19 listopada 2012

79.

Kakaowe naleśniki z kawałkami czekolady i duszoną gruszką

Muszę się do czegoś przyznać. Właściwie sama przed sobą. Nazwijmy rzeczy po imieniu - jestem złodziejem. Byłam wczoraj w galerii i podczas zakupów w Duce ukradłam. Wiem, że to złe, ale nie mogłam się po prostu oprzeć. Bo kiedy zobaczyłam w książce z przepisami te naleśniki - wiedziałam, że muszę ich spróbować. Tak więc ukradłam na nie pomysł i wyszłam ze sklepu nie płacąc w żaden sposób za inspirację godną najlepszych restauracji. W domu spróbowałam odtworzyć tamten przepis. I wiecie co? Było warto! (;

NALEŚNIKI SPOD CIEMNEJ GWIAZDY

          60 g mąki pełnoziarnistej
          120 ml mleka (około, bo najpierw nalałam 
          odmierzone 100 ml, a potem już tylko 
          dolewałam, by rozcieńczyć ciasto)
          jajko
          łyżka gorzkiego kakao
          10 g gorzkiej czekolady
          łyżeczka syropu z agawy
          pół łyżeczki sody oczyszczonej
          szczypta cynamonu
          szczypta soli
          +do podania gruszka

Gruszkę obieram, kroję w plasterki i wrzucam do rondelka. Podlewam odrobiną wody i duszę na małym ogniu, dopóki nie zmięknie, od czasu do czasu mieszając. Dużą kostkę gorzkiej czekolady (77% kakao) siekam na drobne kawałeczki. Wszystkie pozostałe składniki ciasta umieszczam w misce i dokładnie mieszam, aby pozbyć się grudek. Na sam koniec dodaję posiekaną wcześniej czekoladę i jeszcze raz dokładnie mieszam ciasto. Usmażone na średnim ogniu na patelni teflonowej naleśniki podaję z przygotowaną wcześniej gruszką.

25 komentarzy:

  1. tak pysznie prezentują się te naleśniki, ze .. nikomu nie powiem! :D
    czekolada i gruszka to wyjątkowo dobrze i smacznie dobrana para :3

    OdpowiedzUsuń
  2. o takiej kradzieży nie powiemy nikomu, jeśli podzielisz się z nami przepisem:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba nie będę miała innego wyjścia w takim razie. :D

      Usuń
  3. kurczę o tym nie pomyślałam jako o kradzieży, też czasem chodzę do sklepu i przeglądam drogie pismma z przepisam i po kryjomu robię fotkę i sama próbuję za darmo przepis... :P
    to jeszcze nie jest złe przestępstwo!
    a pysznie wyszły Ci te naleśniki!!- przydałby się przepis:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się raczej z tego śmieję, bo do prawdziwej kradzieży temu daleko, aczkolwiek też tak często mam, że na przykład przeglądam w kiosku przez 15 minut gazetę, po czym odkładam na swoje miejsce i wychodzę z pustymi rękoma. :D

      Usuń
  4. nalesniki na pewno były warte tej kradzieży;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale apetyczne :) Piękne naleśniki na początek tygodnia, naprawdę. Wprosiłabym się na jednego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie widzę przeszkód, bo jeszcze mi ich nawet zostało. (;

      Usuń
  6. Och, myślę, że było warto ;) Kusząco wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Połączenie gruszki z kakao bardzo mi odpowiada :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ z Ciebie podstępny złodziejaszek ! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nic nie powiemy, ale musisz podzielić się też z nami tym przepisem :P
    Wyglądają genialnie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie wtajemniczę was w moją zbrodnię i zaraz dodam przepis. :D

      Usuń
  10. Dla tak pysznych naleśników warto się poświęcać! Hihi :)
    Rownież czekam na przepis!

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytając kilka pierwszych zdań aż się przestraszyłam! :D
    Naleśniki warte tak strasznego przestępstwa - z pewnością!

    OdpowiedzUsuń
  12. Haha początek mnie przeraził :D Ale potem odetchnęłam z myślą, że głupio myślę xD :P Pyszne, jeśli tak mówisz to wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  13. najważniejsze, że nikt nie zauważył :> uwielbiam gorzką czekoladę

    OdpowiedzUsuń
  14. mnie też przeraził ten początek, ale już wszystko jasne :) naleśniki wyglądają cudownie, muszą być przepyszne! też poproszę o przepis :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Takich kradzieży możesz dokonywać non stop *-*

    OdpowiedzUsuń
  16. Będę cichoo.. Tylko usmaż mi takie ;)

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ