26 stycznia 2013

147. i nie tylko

Babciny drożdżowy rogalik z powidłami śliwkowymi, ciepłe mleko

Jestem z powrotem. I naprawdę żałuję, że moja wizyta trwała tak krótko. Nie potrafię zbyt wiele napisać, bo nawet trudno byłoby mi znaleźć odpowiednie słowa, by ubrać w nie wszystkie moje emocje i uczucia. Po prostu kocham moich dziadków i chyba najwspanialsze jest właśnie to, że wszystko, co robiliśmy w trakcie tych niecałych trzech dni, pozostanie wyłącznie między nami. Tak symbolicznie tylko dodaję zdjęcie babcinej haciendy na tle zamglonej nicości (swoją drogą dobrze, że dziadek wyczyścił mi w końcu obiektyw - następnym razem powinnam uniknąć jakichś dziwnych, niezidentyfikowanych punktów w samym środku zdjęcia :D). Przy okazji napiszę jeszcze tylko, że odpowiedziałam już chyba na wszystkie zaległe komentarze, odpisywanie na maile w toku, a jeśli chodzi o krem czekoladowy (to właściwie miło, że dopominacie się recenzji!), to pojawi się niedługo przy okazji któregoś z kolejnych śniadań.



38 komentarzy:

  1. Dziadkowie są najwspanialsi. Cieszę się, że miło spędziłaś czas. Piękne zdjęcie, no i zazdroszczę babcinych wypieków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite miejsce! A rogal jeśli jest drożdżowy i babciny to po prostu musi być przepyszny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najlepiej smakuje wszystko, co zrobi się samemu. (;

      Usuń
  3. Zazdroszczę Twoim dziadkom mieszkania w tak urokliwym miejscu :) I babcine rogaliki, czy istnieje coś lepszego..? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie wiesz, jak ja im zazdroszczę. często podszeptuję im nawet, że chciałabym tam kiedyś zamieszkać - żeby pamiętali o mnie w razie spisywania testamentu. :D

      Usuń
  4. Piękne miejsce. Taki babciny rogalik musi być pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To zdjęcie właśnie stało się moim ulubionym!
    takie prawdziwe, wiejskie, babcine śniadanie - tak mi się od razu kojarzy pierwsze zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, dziękuję ślicznie! to dla mnie ogromny komplement. :)

      Usuń
  6. Dom Twojej babci i Twojego dziadka wygląda tak ... Magicznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miejsce wygląda magicznie w tej białej kolorystyce

    OdpowiedzUsuń
  8. do tej pory czuję ten smak babcinych rogalików jakie piekła jak byłam mała... teraz już nie bardzo ma siłę ;( z ciepłym mlekiem to najwspanialsze śniadanie, we wspaniałym towarzystwie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podoba mi się to ostatnie zdjęcie! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. aż nie wiadomo jak słowami opisać to zdjcie na samym końcu wpisu..;) magia!

    OdpowiedzUsuń
  11. cudowne, klimatyczne zdjęcie *__*
    bardzo mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  12. matko, co za piekne miejsce! *__* jestem zakochana! ahh..

    OdpowiedzUsuń
  13. Co za urok ! Przepiękne zdjęcie, wywołuje u mnie całe morze emocji..

    OdpowiedzUsuń
  14. Mleko i rogaliki - pachnie dzieciństwem.

    Ale to zdjęcie? Wspaniałe. Myślałaś o karierze fotografa? Powinnaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. matko, naprawdę dziękuję za te słowa! fotografia to moja ogromna pasja, ale nigdy nie sądziłam, że komuś mogą w ogóle spodobać się moje zdjęcia.

      Usuń
  15. zdjęcie jest cudowne , cieszę się ,że dobrze spędziłaś tam czas ;)
    a śniadanko pychotka !

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham drożdżowe rogaliki ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ale magiczne zdjęcie :-)
    Zazdroszczę dobrego kontaktu z dziadkami, babcinego rogalika i wyczyszczonego obiektywu (a ja z kolei ubolewam na paprochami na matrycy aparatu. Jakoś sama się boję zabrać za czyszczenie) :)

    OdpowiedzUsuń
  18. na pewno był pyszny ten rogalik :)
    cudne to drugie zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  19. babcine wypieki zawsze są najlepsze ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne zdjęcie !
    Też łączy mnie z dziadkami taka specyficzna, dziwna, a zarazem magiczna więź. Uwielbiam to. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. babcine rogaliki... aż poczułam ich zapach!
    www.marilyn-rk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. to zdjęcie jest genialne! masz talent, naprawdę!
    i zazdroszczę takiego babcinego rogalika;)

    OdpowiedzUsuń
  23. fotografia domu jest przepiękna, a śniadanie ma w sobie pewien urok ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. jaki kilmacik wprowadziłaś, az mi sie ciepło na sercu zrobiło : ).

    OdpowiedzUsuń
  25. świetne zdjęcie <3
    zazdroszczę rogalika :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja bym musiała kilka takich zjeść żeby się najeść. :p a to ostatnie zdjęcie jest po prostu magiczne! Od razu przypomnial mi się film Lew, Czarownica i Stara Szafa :) tam był taki zimowy biały świat :)

    OdpowiedzUsuń
  27. bezmiar zimy ... piękne zdjęcie ...

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ