Opieczona domowa grahamka z rukolą i jajecznicą z kurkami na maśle
Zaczyna się - trzydniowy maraton sprawdzianów tuż przed feriami. Ale dam radę. Prawda, że dam? Dzisiaj chemia, jutro angielski i geografia, w piątek wypracowanie maturalne z polskiego. Trzymajcie kciuki, a ja postaram się jakoś przeżyć te ostatnie trzy dni!
poproszę o taką bułę na jutrzejsze śniadanko;p
OdpowiedzUsuńoj na pewno dasz radę i będą same 5;*
gdyby mi jakakolwiek została, chętnie sama zaserwowałabym sobie taką jeszcze na jutrzejsze śniadanie. ;<
Usuńoczywiście że nie;* tez bym babunie wybrała;)
Usuńwspaniała, poproszę taką do torby na uczelnię :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńpysznie wypchana bułka :>
pycha!
OdpowiedzUsuńJasne, że dasz!
OdpowiedzUsuńdomowa buła z takimi dodatkami? palce lizać :)
Dasz radę! Miłego dnia ;).
OdpowiedzUsuńśniadanie idealne.mniam....
OdpowiedzUsuńtak wspaniale wyglądającej bułki to ja jeszcze chyba w życiu nie widziałam! istny majstersztyk:)
OdpowiedzUsuńdasz radę i już zaraz ferie:*
chyba tylko ta świadomość trzyma mnie jeszcze przy życiu. :D
Usuńdasz radę! my trzymamy kciuki! :)
OdpowiedzUsuńjeej chyba nie wiedziałabym jak się za taką bułkę zabrać żeby się nie uciapać :P:P
a tam, przy śniadaniu, kiedy nikt nie patrzy, można pozwolić sobie na taką odrobinę braku elegancji. :D
Usuńdasz radę, na pewno :)
OdpowiedzUsuńsuper ta bułka wygląda
boże..jak to wygląda...apetycznie to za mało powiedziane...
OdpowiedzUsuńTrzymam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje kanapkowe śniadania, zawsze obśliniam monitor ;) Ciekawa jestem, jak udało Ci się ją zjeść :D
zaraz po sfotografowaniu i tak rozłożyłam ją w końcu na pół i zjadłam już bez najmniejszego problemu. (;
Usuńto wyglada jak mega zdrowy, mega smaczny hamburger :) i taki z checia bym sobie zjadla.
OdpowiedzUsuńPiękne śniadanie i na pewno równie smaczne ;)
OdpowiedzUsuńnawet bardzo. stęskniłam się już trochę za takimi jesiennymi smakami. (;
UsuńGenialnie wygląda ta buła *.*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, będzie dobrze :)
Robisz śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
ale wypasiona- nie rozpadła się? Bo mi by wszystko wyleciało po pierwszym gryzie ;)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki!
ja ją "rozpadłam", tj. rozłożyłam na dwie części. :D
Usuńoo ta pyszna grahamka!;) trochę przez Ciebie musiałam dzisiaj rano popędzić do piekarni i kupić chleb graham. Wkurzyłam się, bo bułeczek nie było, ale i tak nie umywa się od domowych..
OdpowiedzUsuńu mnie graham ostatnio bardzo często gości, bo w trakcie ostatniej choroby niewiele więcej niż chleb z masłem mogłam zjeść - przypomniałam sobie jego pyszny smak i do tej pory króluje w mojej kuchni. :D
UsuńU mnie też maraton sprawdzianów, mam tego dośc, naprawdę...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie zrobiłaś, oddaje caly urok śniadania :)
dziękuję, bardzo mi miło. (; ale damy jakoś radę, prawda? musimy!
UsuńOj nie tylko u ciebie takie zamotanie przed feriami. Ale spokojnie,tylko 2 dni nauki jeszcze, damy radę !
OdpowiedzUsuńtrzeba się jeszcze trochę przyłożyć, a potem już tylko błogie lenistwo. (;
Usuńpewnie ze dasz! buła pycha! :))
OdpowiedzUsuńpisałaś u brendy o tym jak się odżywiasz, że jesz więcej a nie tyjesz.
OdpowiedzUsuńmozesz napisać coś o tym dokładniej? jak jesz? uprawasz jakiś sport?:)
napiszę o tym kilka słów przy okazji któregoś z kolejnych śniadań, kiedy tylko znajdę na to chwilę czasu. myślę, że do weekendu się uwinę. :D
Usuńhaha, nie wiem skąd mi się wzięło "na słodko" :D dodawanie wpisu na szybko, taa... poprawione ^^ i dzięki za zwrócenie uwagi :)
OdpowiedzUsuńAle pysznie napakowana :)
OdpowiedzUsuńO, to jestem z Tobą, też mam masę nauki :P
Ależ genialna, mam ochotę na taką tu i teraz ;)
OdpowiedzUsuńmmmmmmm jak brytyjskie śniadanie w zdrowszej wersji :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne :) I tak ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńo jejku , ta kanapka jest mega ! muszę koniecznie zjeść takie cudo ;)
OdpowiedzUsuń