8 stycznia 2013

129.

Gofry owsiano-bananowe z masłem orzechowym
vegan: żółtko -> łyżka oleju arachidowego

Dawno już nie pojawiały się tutaj gofry w porze śniadaniowej. A dno słoiczka z masłem orzechowym z dnia na dzień staje się coraz bardziej widoczne, zapowiadając nieuchronnie zbliżający się jego koniec. A pusty słoiczek = słoiczkowa owsianka! Na pewno więc i ona niedługo tutaj zawita. Swoją drogą - te gofry mają tylko jedną wadę. Połowa ciasta znika jeszcze przed ich smażeniem!

OWSIANO-BANANOWE GOFRY

          3/4 dużego banana (ok. 90 g?)
          gorąca woda
          40 g płatków owsianych
          20 g mąki owsianej
          żółtko jajka
          pół łyżeczki sody oczyszczonej
          szczypta soli

Płatki owsiane zalewam wrzątkiem tak, by przykrył je jeszcze mniej więcej półcentymetrową warstwą i odstawiam na kilka minut do napęcznienia. Banana miażdżę widelcem na gładką masę, a kiedy płatki wchłoną cały płyn, dodaję razem z mąką, solą i sodą. Wszystkie składniki dokładnie mieszam i na sam koniec - upewniając się, że masa nie jest zbyt ciepła - dodaję żółtko i jeszcze raz wszystko ze sobą mieszam (w tym momencie można zacząć wyjadanie ciasta - smakuje jak kogel mogel!). Przekładam od razu do dobrze nagrzanej gofrownicy, po około trzech minutach zmniejszając moc, aby gofry nie przypiekły się za bardzo. Dopiekam jeszcze przez kilka minut do odparowania nadmiaru wilgoci. Najlepiej smażyć je zaraz po przygotowaniu masy - z doświadczenia wiem już, że po nocy spędzonej w lodówce nie wyrastają tak pięknie jak te dzisiejsze, aczkolwiek są równie smaczne.

PS: Po prawej stronie miała pojawić się ramka "o mnie", ale nie bardzo wiedziałam, co mogłabym właściwie o sobie napisać. Wybrałam więc inną, bardziej wygodną opcję. Jak już napisałam - możecie pisać śmiało, nie gryzę. (;

38 komentarzy:

  1. oo i u Ciebie też gofry.. ale kusicie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie jakiś dzień na gofry dzisiaj ;)
      kolejna amatorka wyjadania surowego ciasta? tak trudno mu się oprzeć ;)

      Usuń
    2. to chyba aluzja do tego żebym i ja je zrobiła;D

      Usuń
    3. rzeczywiście się zgrałyśmy z ash, do tego obie miałyśmy bananowe. :D

      Usuń
  2. czyli ciasto jest dobre już na surowo?:> jestem wyjadaczką surowych ciast, więc będę musiała wypróbować..:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, zdecydowanie tak! w trakcie robienia gofrów stwierdziłam, że będę musiała koniecznie zrobić niedługo podobną owsiankę. :D

      Usuń
  3. te gofry czekając na sobotni poranek :)
    z kakaem bedą wysmienite

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe jak je zrobiłaś-ale wyglądają obłędnie..;D
    Muszę się przekonać do gofrów na śniadanie, bo jak na razie górują u mnie w porze obiadowej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mogę dodać potem przepis, jeżeli nadal cię to ciekawi. (; u mnie słodkości najczęściej tylko do południa - na pierwsze albo drugie śniadanie, a po takim zasłodzeniu włącza mi się już później faza na wyłącznie wytrawne jedzenie. :D

      Usuń
  5. gofry mnie prześladują ostatnio na słodkich śniadaniowych stronach. i cóż ja mam poradzić jak nie mam gofrownicy..

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusisz tymi goframi *.*
    Oj, te wyjadanie surowego ciasta, skąd ja to znam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. tak bezlitosnie.kusisz mnie tymi gorfami... nie jadlam ich co najmniej od wakacji :<
    chyba jestem juz fanka Twoich zdjec

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi to czytać. (; następnym razem podaj adres, to wyślę ci jednego!

      Usuń
  8. oooo nie wątpię, że samo ciasto musiało być pyszne *.* a jeszcze potem z masłem orzechowym, bajecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też miałam długą przerwę w gofrach, zbyt długą ;) Bananowe są przepyszne, a jeszcze z masłem - klasyk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, obie mogłyśmy się o tym wspaniałym smaku dzisiaj przekonać. :D

      Usuń
  10. dzisiaj chyba jest jakiś dzień gofra w blogosferze ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie przesadzajmy, ja póki co jeszcze tylko u ash się z nimi spotkałam. (;

      Usuń
  11. mmmmmmmmmmmmmm też bym chciała ;(

    OdpowiedzUsuń
  12. mniam ,gofry *.* i ten dodatek <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Gofry <3 masło orzechowe <3 banan <3 = połączenie idealne wręcz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie w 100% !
      Szkoda, ze nie chce mi sie ich robić w ciagu tygodnia :(

      Usuń
  14. ha, a ja sobie zrobię gofry jutro, bo idę na dziewiątą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam na dziewiątą praktycznie codziennie, a i tak trudno jest mi się zwlec z łóżka. :D

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. pewnie, jeżeli jest tak smaczne - to czemu nie? :D

      Usuń
    2. Też uwielbiam surowe ciasto, najbardziej sernikowe, piernikowe i drożdżowe, nawet mama mi zawsze trochę odkłada do miseczki ;) właściwie wolę surowe niż upieczone ;D

      Usuń
    3. drożdżowe ma specyficzny smak, za to sernikowe można by właściwie jeść nawet bez pieczenia. :D

      Usuń
  16. Zawsze mamie wyjadam surowe ciasto jak coś piecze :P
    pysznie śniadaniowe gofry :)

    OdpowiedzUsuń
  17. a przepis/? gdzie przepis?:))

    u mnie też widzę już dno w słoiczku:< na szczęscie obok stoi pełny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już się robi! :D mnie ten widok cieszy, bo na szczęście też mam kilka w zapasie.

      Usuń
  18. Jak ja kocham gofry z bananem!:-D

    OdpowiedzUsuń
  19. Genialne są te gofry ! Muszę je zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam zarówno Twoje śniadania jak i Twój sposób pisania;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, dziękuję! bardzo się z tego powodu cieszę. :)

      Usuń
  21. pysznie wyglądają, myslę ze przepis wart wypróbowania ;D

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ