Uprażona kasza jaglana gotowana z mąką sezamową i bananem z prażonym sezamem
Dzisiaj 279. śniadanie, co oznacza - nie mniej, nie więcej - że do końca roku szkolnego jeszcze 21 dni, czyli równe trzy tygodnie. Teraz musicie uzbroić się w cierpliwość i wybaczyć mi w najbliższym czasie mniej inspirujące śniadania. Jeżeli przeżyję jakoś do klasyfikacji, to i sobie, i Wam będę musiała to jakoś wynagrodzić, bo póki co ostatnio moim największym priorytetem stał się sen. Wiążąc włosy na czubku głowy, chowając nieogolone nogi pod długimi spodniami i starając się dłońmi rozprostować jakoś pomięty podkoszulek, wychodzę już ostatni raz w tym tygodniu do szkoły, żeby zacząć jeszcze bardziej pracowity weekend. Boziu, daj już 300. śniadanie.
Tyle pyszności razem *.* ostatnio ma wyjątkową fazę na sezam więc stanowczo poproszę takie śniadanko <3
OdpowiedzUsuńo kurcze, mąka sezamowa? Bardzo inspirujące! Jaz zawsze :D
OdpowiedzUsuńTe odliczanie do wakacji... ;)
jeszcze trochę, jeszcze troooochę!
OdpowiedzUsuńjeej, jak sezamowo dzisiaj ^^ nabrałam ochoty na jaglankę :)
bierz się za historię a nie! ;)
OdpowiedzUsuńZa nogi,ubierzesz spódnicę, zdasz historie:*
UsuńHissstaa;//
UsuńDamy rade, jakoś, jak?
olala, musze cię zmartwić - uczy mnie kobieta. :D
UsuńNiby mniej inspirujące śniadanie, a i tak wymyślisz coś co zaskoczy. :)
OdpowiedzUsuńDasz rade :) Juz niedlugo nam zostalo tej okropnej szkoly.
OdpowiedzUsuńDzisiejsze sniadanie jest proste? Chyba tylko z pozoru. Ten sezamowy posmak musi dodawac swietnego smaku calemu daniu.
Rozkosz w misce <3 Dni zlecą bardzo szybko zobaczysz :)
OdpowiedzUsuńo mamo, to musiało być obłędne !
OdpowiedzUsuńDasz radę! Już niewiele zostało :)
wygląda genialnie !
OdpowiedzUsuńa do wakacji szybko zleci :)
Na szczęście już bliżej niż dalej :)
OdpowiedzUsuńTakie pyszności połączone w jednej miseczce. Genialne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńJa do szkoły nie chodzę już po wystawieniu ocen czyli od 17, ale uwierz, że ja również chciałabym już Twoje 300 śniadanie!
Maryśka, dalej nogi nieogolone? No jak możesz?:D
OdpowiedzUsuńOby Ci czas szybko mijał :*
Już niewiele zostało! Powodzenia :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam gęste miseczkowe śniadania ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze trochę i odpoczniemy ;p
uwielbiam smak prażonego sezamu <3
OdpowiedzUsuńJuż prawie koniec. Ja się już normalnie doczekać nie mogę ! :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki :) ja jestem w trakcie sesji i oddawania licencjatu... rozumiem to :/
OdpowiedzUsuńTe 3 tygodnie bardzo szybko zlecą, zobaczysz :D
OdpowiedzUsuńZnam twoją sytuację! :(
OdpowiedzUsuńI masz racje, nie sil się teraz na wypasione śniadania, twórczość i artystyczny wygląd. Piramidy Maslowa nie wywrócisz, sen jest ważniejszy :D
wcale nie mniej inspirujące. jest dobrze, będzie dobrze, skup się na tym co najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńOstatnio robiąc zakupy miałam już brać mąkę sezamową :) Szkoda, ze jej nie wzięłam. Idealnie gęsto wygląda :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam Ci znaleźć jakiś myk na tą historię ale jak przeczytałam, że to sorka to straciłam wenę :D
OdpowiedzUsuńOjć tam, nie mniej inspirujące.. ale na wakacjach na pewno będzie bardziej "bogato" :) Kochana, zazdroszczę tych 21 dni i końca szkoły.. a ja nie wierzyłam jak mówili,że się na studiach z uśmiechem wspomina jak to fajnie było się polenić w ławce ;)
OdpowiedzUsuńSmacznego i miłego dnia!