7 czerwca 2013

279.

Uprażona kasza jaglana gotowana z mąką sezamową i bananem z prażonym sezamem

Dzisiaj 279. śniadanie, co oznacza - nie mniej, nie więcej - że do końca roku szkolnego jeszcze 21 dni, czyli równe trzy tygodnie. Teraz musicie uzbroić się w cierpliwość i wybaczyć mi w najbliższym czasie mniej inspirujące śniadania. Jeżeli przeżyję jakoś do klasyfikacji, to i sobie, i Wam będę musiała to jakoś wynagrodzić, bo póki co ostatnio moim największym priorytetem stał się sen. Wiążąc włosy na czubku głowy, chowając nieogolone nogi pod długimi spodniami i starając się dłońmi rozprostować jakoś pomięty podkoszulek, wychodzę już ostatni raz w tym tygodniu do szkoły, żeby zacząć jeszcze bardziej pracowity weekend. Boziu, daj już 300. śniadanie.

26 komentarzy:

  1. Tyle pyszności razem *.* ostatnio ma wyjątkową fazę na sezam więc stanowczo poproszę takie śniadanko <3

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurcze, mąka sezamowa? Bardzo inspirujące! Jaz zawsze :D
    Te odliczanie do wakacji... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeszcze trochę, jeszcze troooochę!
    jeej, jak sezamowo dzisiaj ^^ nabrałam ochoty na jaglankę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bierz się za historię a nie! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za nogi,ubierzesz spódnicę, zdasz historie:*

      Usuń
    2. Hissstaa;//

      Damy rade, jakoś, jak?

      Usuń
    3. olala, musze cię zmartwić - uczy mnie kobieta. :D

      Usuń
  5. Niby mniej inspirujące śniadanie, a i tak wymyślisz coś co zaskoczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dasz rade :) Juz niedlugo nam zostalo tej okropnej szkoly.
    Dzisiejsze sniadanie jest proste? Chyba tylko z pozoru. Ten sezamowy posmak musi dodawac swietnego smaku calemu daniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozkosz w misce <3 Dni zlecą bardzo szybko zobaczysz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o mamo, to musiało być obłędne !
    Dasz radę! Już niewiele zostało :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wygląda genialnie !
    a do wakacji szybko zleci :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na szczęście już bliżej niż dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie pyszności połączone w jednej miseczce. Genialne śniadanie :)
    Ja do szkoły nie chodzę już po wystawieniu ocen czyli od 17, ale uwierz, że ja również chciałabym już Twoje 300 śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Maryśka, dalej nogi nieogolone? No jak możesz?:D
    Oby Ci czas szybko mijał :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Już niewiele zostało! Powodzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam gęste miseczkowe śniadania ;)
    jeszcze trochę i odpoczniemy ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam smak prażonego sezamu <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Już prawie koniec. Ja się już normalnie doczekać nie mogę ! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. trzymam kciuki :) ja jestem w trakcie sesji i oddawania licencjatu... rozumiem to :/

    OdpowiedzUsuń
  18. Te 3 tygodnie bardzo szybko zlecą, zobaczysz :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Znam twoją sytuację! :(
    I masz racje, nie sil się teraz na wypasione śniadania, twórczość i artystyczny wygląd. Piramidy Maslowa nie wywrócisz, sen jest ważniejszy :D

    OdpowiedzUsuń
  20. wcale nie mniej inspirujące. jest dobrze, będzie dobrze, skup się na tym co najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ostatnio robiąc zakupy miałam już brać mąkę sezamową :) Szkoda, ze jej nie wzięłam. Idealnie gęsto wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Próbowałam Ci znaleźć jakiś myk na tą historię ale jak przeczytałam, że to sorka to straciłam wenę :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ojć tam, nie mniej inspirujące.. ale na wakacjach na pewno będzie bardziej "bogato" :) Kochana, zazdroszczę tych 21 dni i końca szkoły.. a ja nie wierzyłam jak mówili,że się na studiach z uśmiechem wspomina jak to fajnie było się polenić w ławce ;)
    Smacznego i miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ