CZEKOLADOWA TAPIOKA
Prosicie o przepis, więc dodam. Przygotowanie tej tapioki jest wręcz prostacko banalne i chyba w tej prostocie jest taka dobra. Mnie do szczęścia więcej nie potrzeba.
60 g tapioki
360 ml wody*
10 g gorzkiego kakao
szczypta soli
+ewentualnie coś do posłodzenia (dla mnie to
zupełnie zbędne, bo uwielbiam gorzkie kakao)
Tapiokę zalewam wodą (może być wrzątek, może być też zimna - jeżeli zalejecie ją wrzątkiem, wystarczy jej 10 minut namaczania) i odstawiam na co najmniej pół godziny do lekkiego napęcznienia. Po tym czasie podgrzewam ją i gotuję na małym ogniu przez pół godziny, często, ale ostrożnie (by nie uszkodzić perełek tapioki) mieszając. Na koniec dodaję kopiatą łyżkę gorzkiego kakao i dosalam do smaku. Odstawiam tapiokę pod przykryciem na minimum 10 minut, by jeszcze bardziej zgęstniała. Podałam z dużą ilością gorzkiej czekolady i czereśniami.
*zawsze gotuję tapiokę z wodą w proporcji 1:6
1. Wymarzone śniadanie do łóżka to?
Jak już ktoś mi kiedyś takie przyniesie, to napiszę. Nie ważne co - ważne, by było przygotowane z sercem i pełne miłości.
2. Jaka jest Twoja ulubiona przyprawa?
Jedną z nich jest na pewno cynamon - świetny i do dań na słodko, i na wytrawnie. Jestem też zdecydowanie uzależniona od oregano, którym posypuję prawie każde kanapki.
3. Czy lubisz, gdy w domu unosi się aromat przygotowywanych potraw? Jaki najbardziej?
Kiedyś, kiedy mieszkałam w domu i gdy siedziałam w kuchni na piętrze docierały do mnie zapachy z kuchni na parterze - lubiłam. Teraz muszę jednak przyznać, że jest mi to obojętne (oprócz zapachów drożdżowych wypieków, na które nie można być obojętnym) i nawet trochę denerwuje mnie, kiedy potem wszystkie rzeczy w mieszkaniu pachną jak chili con carne.
4. Wolisz kuchnię zdrową i "light", czy raczej na bogato?
Chyba po moich śniadaniach widać to najlepiej. (; Lubię zjeść "na bogato", ale i zdrowo, co moim zdaniem wcale się nie wyklucza.
5. Jakie są Twoje ulubione słodkości?
Daktyle! Bezapelacyjnie.
6. Starasz się prowadzić zdrowy tryb życia? W jaki sposób o to dbasz?
Staram się, ale jak to już bywa - nie zawsze wychodzi. Zawsze wybieram jak najmniej przetworzone produkty i jem mnóstwo warzyw (bywa, że i kilogram dziennie) - z tym akurat radzę sobie bez zarzutów. Czasem jednak leń wygrywa i nie zawsze uda zmobilizować mi się do ćwiczeń.
7. Połączenie owoców i mięsa - co Ty na to?
Jak najbardziej za!
8. Skąd czerpiesz swoje kulinarne inspiracje?
8. Skąd czerpiesz swoje kulinarne inspiracje?
Przede wszystkim z różnych kuchni świata. Może to też moja natura perfekcjonistki, ale zawsze dopasowuję do siebie składniki dań tak, by pochodziły z tej samej kuchni i nie gryzły się ze sobą (makaron soba z parmezanem? NO WAY!).
9. Truskawki w czekoladzie, czy raczej w sałatce na ostro?
Zdecydowanie ta druga opcja - lubię nieoczywiste połączenia.
10. English breakfast czy raczej pyszna owsianka? Co na początek dnia?
Biorąc pod uwagę fakt, że zwykle zaraz po śniadaniu muszę wyjść z domu, a po full English breakfast mogłabym mieć z tym poważny problem - zdecydowanie wybieram owsiankę. Zresztą czy istnieje jakieś lepsze śniadanie?
11. Naleśniki na słodko czy na wytrawnie?
Muszę zapolowac na tapiokę <3
OdpowiedzUsuńNapiszę tyle - rozwaliłaś system! :D
OdpowiedzUsuńEj, miało być co innego! :D Chociaż nie narzekam, bo jak tak można - gorzka czekolada i czereśnie to bezapelacyjnie cudowne połączenie.
OdpowiedzUsuńPunkt 1, 4, 5, 6, , 7, 10 - high five.
jeszcze będzie! wolałam dzisiaj sobie jeszcze trochę pospać, póki mogę, a ciasto zawsze można jeszcze upiec wieczorem i jutro mieć już gotowe śniadanie. :D
UsuńTeż racja, dobry sposób ;)
UsuńCzekolada i czereśnie bardzo do siebie pasują. Szkoda, że nie mam tapioki i okazji, aby wypróbować to śniadanko :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie drożdżowe zapachy są bezwzględnie obezwładniające... Oregano 'oprószasz' kanapki? Dlaczego ja nigdy o tym nie pomyślałam, tylko jak automat dodaję oregano jedynie do obiadu...?! Dzięki za inspirację:*
OdpowiedzUsuńA Siaśka mi mówiła, że nie da się zjeść cynamonu z łyżeczki, ot tak - AM!:D Tzn. ona mówiła, że dała radę, ja się nie podejmuję tego wyczynu, a Ty?:p
ahaha, ja się naoglądałam na yt cinnamon challenges i chyba jednak dam sobie z tym spokój. :D jeszcze by mi przestał smakować.
Usuńjejejej a ja jestem Master i dałam radę :D
UsuńBrat mnie podpuścił, że nie dam rady. A do mnie się takich słów nie wymawia. I co pytam?
Dałam radę, ale do najprzyjemniejszych chwil to nie należało.
A, cynamon wciąż wielbię.
Maryśka dodałam przepis na tofurniczki od Ciebie :* Były boskie
ooo, to świetnie, że pierwsze podejście do tofu takie udane! ja też je uwielbiam. :)
Usuńta tapioka mnie prześladuję ! A u mnie jej nie ma :<
OdpowiedzUsuńEch, nie pojmuję znaku równości pomiędzy 'zdrowe' i 'light'.
OdpowiedzUsuńno weź, wagę trzeba trzymać, a że kosztem niedoboru witamin z braku tłuszczu w diecie... co tam!
UsuńNo jaasne lajtowe jedzienie jest takie zdrowe, pełne smaku i pyszniutkiej chemii :P
UsuńLolas ale dla Ciebie to chyba chemia z rana lepsza niż śmietana! Jedno dwa zadania machniesz i można śniadanie jeść mózgu ścisły:*
UsuńLola chemia bleee po tylu latach mam jej już po dziurki! Przynajmniej w kuchni chcę mieć od niej święty spokój :P
UsuńSory Olala* ;*
Usuńjedno z najpyszniej wyglądających śniadań jakie widziałam w blogosferze (i na pewno tak samo smakuje) *_*
OdpowiedzUsuńchyba nie powinnam tu zaglądać... :((((
połączenie czekolady i czereśni... to nie mogło się nie udać :)
OdpowiedzUsuńOh dajcie mi w końcu tę tapiokę :D Chyba się zreflektuję i zamówię ją z internetu bo tak nią kusisz, ze hoho !
OdpowiedzUsuńdawaj mi przepis! *.* wygląda na obłędnie czekoladową.
OdpowiedzUsuńMożna poprosić o przepis?
OdpowiedzUsuńno dobra, dodam. :D
Usuńmniam, uwielbiam jak jest tak czekoladowo *-* tapioki nie próbowałam, ale myślę, że jak natrafię na nią w sklepie to od razu kupię i tak smacznie przyrządzę ;D
OdpowiedzUsuńgorzka czekolada i wiśnie - to wyraża więcej niż tysiąc słów! :D ...
OdpowiedzUsuń*czereśnie! ale ... i to czerwone kulki i to, haha :D
UsuńDużoooo czekolady, lubię to !
OdpowiedzUsuńPołączenie mięsa z owocami, wreszcie ktoś kto myśli tak samo jak ja !
Musimy coś razem ugotować, koniecznie :D
czereśnie :) mmmmm!
OdpowiedzUsuńAle kakaowo! Wygląda jak wykwintny deser :)
OdpowiedzUsuńTapioka <3 Każdemu, kto nie próbował nigdy tapioki zdecydowanie polecam. Pyszne i szybkie
OdpowiedzUsuńMoje kubki smakowe jej pragną <3!
OdpowiedzUsuńJakie pyszności *.*
OdpowiedzUsuńDaktyle! Też uwielbiam. No i w paru innych punktach też widzę zgodnośc :D
OdpowiedzUsuńza obłędnie to wygląda :D
OdpowiedzUsuńto wygląda jak idealny deser, serio. Zapisuję przepis, bo wyobrażenie smaku mi nie wystarcza :D
OdpowiedzUsuńPyszna wersja tapioki, kakaowa najbardziej mi smakuje :) Muszę znowu zrobić.
OdpowiedzUsuńDokładnie, owsianka na śniadanie to jest to, nie ma nic lepszego :D
jakie to obłędnie czekoladowe! *_*
OdpowiedzUsuńWygląda super!
OdpowiedzUsuń