8 grudnia 2013

463. +PODSUMOWANIE mikołajkowego śniadania

Domowe orkiszowe bułki z fetą z masłem, pomidory pieczone z oliwą z oliwek

Jak obiecałam - dzisiaj podsumowanie naszego wspólnego, czekoladowego śniadania. Do tej pory dostałam 40 linków do Waszych wpisów, które znajdują się poniżej. Klikając w miniaturę możecie przejść do odpowiedniego śniadania. Jeżeli ktoś jeszcze chciałby się pochwalić swoim, dalej czekam na maile. :)


Niektóre śniadania były czekoladowe bardziej, niektóre trochę mniej. Ze wszystkich, które obejrzałam w trakcie przygotowywania tego podsumowania mnie najbardziej do gustu przypadło śniadanie osoby, która była chyba najbardziej przeciwna temu motywowi przewodniemu. Czyje? Mojego Mikołaja! I bynajmniej nie jest to próba wkupienia się w niczyje łaski w podzięce za prezent, bo nie da się ukryć, że naleśniki Kasi mogą być przyczyną niekontrolowanego ślinotoku.
A które z czekoladowych śniadań jest Waszym ulubionym? :)
Przy okazji - co Wy na to, by przy okazji kolejnych takich akcji, tzn. wspólnego śniadaniowania w ramach podsumowania organizować głosowanie, by wyłonić naszych wspólnych faworytów? :)


BUŁECZKI Z FETĄ
(4 małe sztuki)

          160 g mąki orkiszowej typ 1100
          100-120 ml wody*
          łyżka oliwy z oliwek
          łyżeczka cukru trzcinowego
          pół łyżeczki suszonych drożdży
          pół łyżeczki soli
          +kawałek fety (u mnie wyszło
          po ok. 10 g sera na jedną bułkę)

Mąkę wsypałam do miski, dodałam oliwę, cukier, drożdże i sól i stopniowo dolewając wody zaczęłam wyrabiać ciasto rękami. Gdy składniki dobrze się połączą, wyciągam je na blat i wyrabiam przez 10 minut, dopóki ciasto nie będzie gładkie i elastyczne. Formuję z niego kulę, umieszczam w misce i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na godzinę. Po upływie tego czasu uderzam w ciasto pięścią, wyjmuję na blat i krótko je zagniatam. Dzielę je na cztery części i do każdej z nich wkruszam po kawałku fety. Formuję bułeczki tak, by połączyć dobrze ser z ciastem. Układam je na silikonowej macie do pieczenia i smaruję oliwą z oliwek. Odstawiam bułeczki do ponownego wyrośnięcia na kolejną godzinę. Przed upływem czasu wyrastania nagrzewam piekarnik do 180 stopni. Wstawiam do niego blachę z bułkami i piekę przez 15 minut. Po upieczeniu studzę je na kratce.

*po 100 ml przestałam już odmierzać :D

20 komentarzy:

  1. iiiile czekolady! pomysł z rankingiem jest fajny! to może być ciekawe! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no, wyszła ta akcja, wyszła świetnie. :) Ranking to fajna sprawa, jestem za!
    Feta, oliwa i pomidorki na domowych bułeczkach? Na ten moment nie potrafię sobie wyobrazić lepszego wytrawnego śniadania.

    OdpowiedzUsuń
  3. akcja jak najbardziej udana! a pomysł z rankingiem mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tym rankingiem to bardzo fajny pomysł :D
    A bułeczki świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Maria, jesteś pierwszą osobą, u której na blogu pierwszy raz zobaczyłam prawidłowe używanie słowa bynajmniej, i bynajmniej nie pieklę się o to zazwyczaj i nie jestem orto-nazi, to mnie to jakoś ucieszyło. Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zjadłabym taką domową bułeczkę<3

    OdpowiedzUsuń
  7. ta akcja była świetna, bardzooo słodka - czekoladowa :)
    widzę, że po tych słodkich dniach przyszedł czas na coś wytrawnego ;) - równie smacznego.

    OdpowiedzUsuń
  8. ale bułeczki! mniaaaam! :) Mega wyglądają, choć chlebek z fb też niczego sobie :D

    Fajny pomysł, głosowanie-jestem za! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczopląsu można dostać od tych czekoladowych śniadań :]
    Z głosowaniem można by spróbować, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
    A ta Mikołajkowa akcja była świetna :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Tylee czekolady.. i wytrawne śniadanie na dzisiaj! Podoba mi się wyjątkowo w tym zestawieniu ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale fajnie to podsumowałaś, te podłużne miniaturki są super!:) Nigdy nie staję z nikim w żadnym rankingu, nigdy nie chcę konkurować, bo i tak nie mam szans, bo nie jestem mistrzem śniadań jak Wy:) ale podobają mi się takie akcje i chętnie w nich biorę udział, bo to fajna zabawa i kropka!:)

    A ten Twój gif z nagłówka z czekoladkami Ritter jest boski... ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie najbardziej podobało się śniadanie Twoje , Martyny i Anny :)
    Ja jestem za tym pomysłem ! Bardzo mi się podoba ! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie Ci wyszło to podsumowanie, widzę nawet swoje donuty!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem jak najbardziej za takimi kolejnymi akcjami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. pudding z croissanta Karoliny i czeko suzetki Kasi najleeepsze!
    w ramach tego podsumowania powinniśmy podliczyć, ale czekolady zostało zdjedzone ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Haha, rozwaliłam system :p Ale! Inspiracją był Twój banerek ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mogłabym wiedzieć czy dostałaś mojego maila? Bo wysłałam, a nie widzę swojego śniadania... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, sprawdziłam pocztę i nic od ciebie nie dostałam. spróbuj wysłać jeszcze raz. :)

      Usuń
    2. A będzie problem jeśli, tak na wszelki wypadek, tutaj podeślę linka? http://iwonka-bloguje.blogspot.com/2013/12/mikoajkowe-sniadanie-ala-monte.html

      Usuń
  18. Jest za głosowaniem przy następnej akcji! Super czekoladowo tu!
    I bułeczki boskie, domowe najlepsze!

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ