18 października 2012

47.

Płatki owsiane na mleku z jajkiem, wanilią i granatem

Skandal. To po prostu skandal. W Almie nie było masła orzechowego z Sante, a że mnie nie chciało się już wczoraj nigdzie za nim latać, kupiłam to, przed którym tak się zawsze wystrzegałam. Mając do wyboru dwa rodzaje masła z Felixa, wybrałam mniejsze zło - to z większą ilością orzechów w składzie. Chociaż nie wiem, czy w ogóle się na nie skuszę, czy obejdę smakiem i wytrzymam jakoś jeszcze jeden dzień. Mam jednak przynajmniej zabezpieczenie na wypadek, gdyby nadszedł moment kryzysu, bo może i w desperacji będę zmuszona po nie sięgnąć. I po te pozostałe, nie będące orzechami, bliżej nieokreślone 27% składu.

PS: Kiedy wrócę, postaram się dodać bardziej reprezentatywne zdjęcie, bo teraz z braku czasu wrzucam pierwsze lepsze.
PS2: Ahaha, przejrzałam właśnie wszystkie zdjęcia i okazuje się, że chyba mimo wszystko to było najlepsze. Cóż, będziecie musieli przywyknąć do takich nastrojowych klimatów co poniedziałek i czwartek. (;

27 komentarzy:

  1. Bez przesady z tym skandalem, masło jak masło ;)
    A to zdjęcie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lol, to lekka ironia vel moje niezbyt zrozumiałe poczucie humoru. :D

      Usuń
    2. Co nie zmienia faktu, że skład tego masła nie powala. (;

      Usuń
    3. Masz racje, ja tego z Felixa tez nie lubie.

      A sniadanie pyszne, i zdjecie wcale nie jest zle :)

      Usuń
    4. takie domowe jest najlepsze. 100% orzechów i żadnych polepszaczy :)

      Usuń
    5. pewnie, że najlepsze! choć ja nie mam niestety obecnie odpowiedniego sprzętu, więc staram się wybierać takie z najbardziej przyzwoitym składem.

      Usuń
  2. smakowita ta owsianka ,muszę kiedyś spróbować z jajkiem ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie, bo jest przepyszna. kiedy spróbujesz takiej z jajkiem, już nigdy więcej nie będziesz chciała innej! (;

      Usuń
    2. a kiedy dodać jajko? i całe?

      Usuń
    3. dodałam całe, choć następnym razem chyba dla bardziej wyrazistego smaku (który uwielbiam :D) dodam samo żółtko, albo i dwa. zagotowałam owsiankę jak zwykle, zdjęłam rondelek z ognia i dodałam ubite jajko. cały czas mieszając trzepaczką gotowałam jeszcze jakąś minutę.

      Usuń
    4. Potwierdzam. Po pierwszym razie do każdej owsianki dodawałabym jajko. To sprawia że owsianka zamienia się w słodki krem. Nie robię tego tylko dlatego, że moja druga połówka ma jakieś obiekcje przed prawie surowym jajkiem.

      Usuń
    5. ja za to uwielbiam! zwłaszcza żółtko. i praktycznie zawsze, kiedy jem jajka "solo", muszą być na miękko albo ostatecznie półtwardo.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. dobrze wiedzieć, że nie jestem sama w moim cierpieniu! :D

      Usuń
  4. z jajkiem, brzmi bardzo intrygująco!:D

    OdpowiedzUsuń
  5. jaką cudowną konsystencję to ma! jeszcze nigdy mi taka nie wyszła;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja przed dodaniem jajka ubiłam je jeszcze mikserem i chyba właśnie dlatego wyszła taka leciutka jak chmurka. (;

      Usuń
  6. No co do składu tego muszę się zgodzić, bo jednak jest niższe, nawet dość dużo jeżeliby porównując do tego z Sante. U mnie nigdzie ostatnio nie mogę go znaleźć i pocieszam się z tym z Felixa, -30% tłuszczu. Kiedy dodałaś jajko do owsianki ? ;> :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie to z felixa kupiłam i oczywiście nie wytrzymałam i dodałam je dzisiaj do obiadu. kiedy dodałam je na patelnię, bo robiłam z niego sos, zobaczyłam, jak tłuszcz oddziela się od masła, co w przypadku tego z sante nigdy się nie zdarzało. więc różnice widać na pierwszy rzut oka. (; a jajko dodałam, kiedy owsianka się zagotowała i odrobinę zgęstniała, i ciągle mieszając gotowałam jeszcze około minuty.

      Usuń
  7. mm z granatem <3 pychotka!
    ja bym chciała to z m&s albo lidlowskie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to z pierwsze też bym chciała, bo jeszcze nie miałam okazji próbować. nie mam niestety nigdzie w okolicy m&s. ;<

      Usuń
  8. Genialna owsianka. Taka z jajkiem jest pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak! choć następnym razem dodam chyba dwa żółtka zamiast samego jajka, bo osobiście uwielbiam smak kogla-mogla. (;

      Usuń
  9. Mmm, wanilia i granat stanowią dodatki rewelacyjne *-*

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ