22 października 2012

51.

Żytnie jogurtowe pancakes z karambolą karmelizowaną z cynamonem

Taaak, jestem głupiutka. Nie poszłam w końcu wczoraj z rodzicami i, szczerze mówiąc, niespecjalnie dużo się pouczyłam. Jedyne pocieszenie jest takie, że to pewnie nie ostatnia ich taka wycieczka, więc następnym razem wybiorę się z nimi już na pewno. 
A z lodówki krzyczy do mnie czarniejąca powoli karambola. Zobaczyłam to cudo będąc na zakupach, niewiele myśląc wrzuciłam do koszyka i przez dłuższy czas nie wiedziałam, co z tym fantem zrobić. I tak trochę z przypadku powstały te pancakes. Jeszcze żadne nie wyszły mi tak puszyste, jak te z żytniej mąki! Choć może to zasługa zbyt dużej ilości sody oczyszczonej, której dodałam do ciasta (dosłownie widziałam, jak się pieniło! :D).

25 komentarzy:

  1. jej, ta karambola - genialna :D jak smakuje? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak zwykle mam problem z opisaniem smaku. niektórych rzeczy trzeba chyba po prostu samemu spróbować. :D

      Usuń
  2. ale świetne gwiazdki! nie jadłam nigdy karamboli, dobra? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale boskie śniadanko, cudnie to wszystko wygląda :) Jak smakuje karambola?:>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trudno mi określić jakoś jej smak - trochę kwaśna, soczysta. w konsystencji przypomina mi trochę kaki, za to smak ma zdecydowanie unikatowy, bo nie wiem, do czego mogłabym go porównać. :D

      Usuń
  4. W życiu tego nie jadałam, nawet nie wiedziałam że istnieje. :D Smaczne ? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taka duszona jest bardzo dobra, zresztą na surowo też, choć w tej drugiej wersji raczej bez szału.

      Usuń
  5. nigdy w życiu nie jadłam tej karamboli, dobra jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na surowo nie smakuje mi aż tak, żebym chciała kolejny raz zjeść ją w taki sposób, ale karmelizowaną jak najbardziej polecam! przez to, że sama w sobie nie jest mdła, po uduszeniu jej smak nie traci wyrazistości.

      Usuń
  6. Jakie cudo! Nie no, z każdym dniem zaskakujesz mnie coraz bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. owocu tego nigdy nie jadłam ,ale wygląda smacznie ;d całe śniadanko pyszne !

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny ma kształt! :DD Placuszki też cudaśne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jak smakuje karambola? nigdy nie jadłam. Pankejki super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak napisałam wyżej - trudno do czegoś porównać, najlepiej spróbować samemu, jeśli nadarzy się taka okazja. (;

      Usuń
  10. podchodzę do tej karamboli za każdym razem jak jestem w Kauflandzie i zastanawiam się, do czego mogłabym ją zuzyc - dzięki Tobie już wiem!:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale cudny widok :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mm, pyszne placki <3
    Cudowne zdjęcie :)
    Jak smakuje ta karambola ?

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś kosztowałam karambolę w jakimś lodowym deserze, niestety nie przypadła mi do gustu, za to likier o tej wdzięcznej nazwie jest całkiem smaczny :)
    Dodaje do blogów i odwiedzam od teraz codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też na surowo nie smakowała jakoś specjalnie i chyba nie nadaje się zbyt do jedzenia "tak, o", ale wszelkie wariacje na jej temat mogą być interesujące. (;

      Usuń

OBSERWUJĄ