25 października 2012
54.
Chyba lubię dzisiejszy dzień. Już czwartek, a ja na dodatek nie mam dzisiaj lekcji. Wybieramy się z klasą na cmentarz z okazji zbliżającego się dnia Wszystkich Świętych. I nie przeszkadza mi nawet to, że każdy musiał przygotować krótką prelekcję na temat przypisanej mu znanej osoby tam spoczywającej. Uwielbiam cmentarze. Mogłabym spędzać tam całe popołudnia, choć wolę jednak odwiedzać je, kiedy jestem w szczególnej potrzebie. Potrzebie odosobnienia, przemyślenia wszystkiego, poukładania pewnych rzeczy w mojej głowie. Lubię przechadzać się alejkami, oglądać nagrobki i zastanawiać się, kim byli ludzie tam leżący. Z łzami bezradności w oczach. Mimo wszystko jednak wizyta tam mobilizuje mnie do działania i uświadamia, a właściwie przypomina o wielu istotnych rzeczach - o tym, jak krótkie jest nasze życie i że leży ono w dużej mierze w naszych rękach, więc nie ma czasu na jego marnowanie. No, to wyruszam na Rakowicki!
*i możliwe, że również z kolendrą, bo jej opakowanie dwa razy spadło mi z szafki nad kuchenkę
ETYKIETY
cynamon,
jogurt naturalny,
kasza jęczmienna,
kasze,
pigwa,
vegan
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo lubie pigwe ale jak dotad probowalam jej tylko w herbacie, swietny pomysl na sniadanko :)
OdpowiedzUsuńtaka z herbaty to średni punkt odniesienia, bo zdarzyło mi się kilka razy wyjadać z niej taką suszoną czy kandyzowaną. :D w każdym razie polecam spróbować świeżej, bo mi posmakowała!
Usuńo, nie jadłam jeszcze pigwy w takiej wersji! w ogóle raczej ją tylko pijam w herbacie:D jak smakuje?
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to coś pomiędzy jabłkiem, gruszką a... papierem toaletowym. :D tj. jest dość sucha i jak dla mnie niezbyt nadaje się do jedzenie tak po prostu, ale w smaku jest bardzo podobna do tych dwóch właśnie.
UsuńWspaniale się prezentuje i pewnie tak smakowło
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji zjeść pigwy, ale pęczak bardzo lubię, jest niesamowicie sycący :)Ja nie przepadam za cmentarzami, ogólnie, tym bardziej po zmroku, bo strasznie boję się ciemności. A dopisek wywołał u mnie niepowstrzymany chichot :d
OdpowiedzUsuńJesienne smaki <3
OdpowiedzUsuńchyba nie jadłam pigwy, ale pyszny ten pęczak! uwielbiam taki, tyle, że robiłam z jabłkiem :)
OdpowiedzUsuńz jabłkiem też smacznie! a pigwa w gruncie rzeczy jest do niego trochę podobna, jak dla mnie to coś między jabłkiem właśnie a gruszką.
UsuńTeż lubię czwartki, są zawsze takie luźniejsze przy moim planie lekcji :)
OdpowiedzUsuńPęczak - genialnie, przypomniałaś mi jednej z moich ulubionych kasz!
też uwielbiam pęczak! a u mnie akurat czwartki są najgorsze, więc podwójnie się z tego wyjścia cieszę. (;
Usuńnie jadłam jeszcze nigdy pigwy, o rym wyszedł : D
OdpowiedzUsuńmusisz mieć wrodzony talent. :D
UsuńPyszne śniadanie <3
OdpowiedzUsuńTeż lubię czasami pójść na cmentarz, pomyśleć, poukładać sobie wszystko w głowie.
nigdy nie jadłam takiego dania , wygląda przesmacznie ;d
OdpowiedzUsuńo, pigwa :)) smaczny poranek!
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam pigwy. W takim połączeniu na pewno świetna :)
OdpowiedzUsuń