Gnocchi z batatów z rukolą i miodem orzechowym
vegan: żółtko w cieście -> olej, miód -> syrop klonowy
Chyba cudem przeżyłam wczorajszy dzień w szkole. Kartkówka z chemii, kartkówka z historii, sprawdzian z polskiego. Wszystkie trzy poszły mi źle, a na pewno nie tak dobrze, jak mogłabym je napisać. 5 z odpowiedzi z angielskiego jako marne pocieszenie. Mimo wszystko przez pół dnia uśmiech nie schodził mi z twarzy. A wszystko za sprawą dwóch (przystojnych!) chłopaków, którzy mijając mnie idącą jak zwykle przez Wolnicę do szkoły, jednocześnie powiedzieli mi "siema". Nic wielkiego, a jednak made my day. Dzisiaj za to o 8 piszę sprawdzian z hiszpańskiego, o 9 mam konkurs filmowy (ależ to będzie kompromitacja!), a godzinę później zaczyna się u mnie w szkole dzień filmowy. W tym roku temat to superbohaterowie. Ci, którzy się przebiorą w tym dniu, są zwolnieni z odpowiedzi. Mnie niezbyt się to opłaca, bo po zakończeniu tego dnia mam tylko WOK i religię, z których się zresztą zwalniam, więc nie zostanę jednak jedną z Atomówek. Zaraz po szkole wybieram się na zakupy, muszę kupić w końcu prezenty mikołajkowe. Mam bon rabatowy do Home&You, ale musiałabym zrobić zakupy za co najmniej 200 zł. Macie może jakiś pomysł, co mogłabym wybrać tam dla zafascynowanej dekorowaniem wnętrz i stylem rustykalnym mamy, prawie 60-letniego dyktatora-palacza (tj. ojca) i babuni, która i tak ucieszy się ze wszystkiego i da mi jeszcze za to pieniądze? Byłabym wdzięczna za wszelkie pomysły, bo z roku na rok kolekcja piżam ojca czy zbiór świeczek mamy (wystarczyło, że raz powiedziała cioci, że lubi takie rzeczy - teraz dostaje je na prezent przy każdej możliwej okazji) sukcesywnie się powiększają, a mnie coraz trudniej jest wymyślić coś oryginalnego.
Według mnie dobrym prezentem dla mamy byłaby jakaś piękna filiżanka.
OdpowiedzUsuńZa to te gnocchi - bardzo ciekawe, nigdy nie jadłam nawet samych batatów... I miód orzechowy! Co to za cudo?
o miodzie orzechowym już pisałam w komentarzach kilka śniadań temu, chyba przy okazji kaszy manny z bananem i nim właśnie. to miód sosnowy z kawałkami orzechów włoskich firmy orino. :)
UsuńZ prezentami Ci nie pomogę bo u mnie jest co roku ten sam problem;) Ja jednak wolę robić zakupy tak tydzień przed świętami, wtedy najlepsza atmosfera:P powodzenia na konkursie!
OdpowiedzUsuńświęta świętami, te prezenty mają być na 6 grudnia. (; więc akurat tydzień przed.
Usuńaaaa;) to u mnie się tego dnia nie obchodzi;)
Usuńżałuj, bo wtedy i dla ciebie mniej prezentów. :D
Usuńz prezentami zawsze sama mam problem i w tym roku też już zaczynam się głowic:p
OdpowiedzUsuńpowodzenia na konkursie, dobrze będzie!:*
nie jadłam nigdy batatów, a tym bardziej gnocchi z nich, zaciekawiłaś mnie bardzo:D
według mnie to jedno z najlepszych śniadań, jakie kiedykolwiek jadłam. :) z batatami robiłam też curry i również smakowało genialnie, więc polecam ich spróbować!
UsuńPrezenty, prezenty... Moim zdaniem najlepsze są te... najbardziej od serca. Czasem wystarczy drobna rzecz aby ucieszyć :)
OdpowiedzUsuńJa bym dziś mogła się przebrać nawet za kaloryfer, byleby ominął mnie dzisiejszy dzień w szkole ;c
Połączenie smaków intryguje!
Ojej, chciałabym taki bon do home&you :D ostatnio nie mogłam stamtąd wyjść, tyle nowych pięknych rzeczy się pojawiło ;))
OdpowiedzUsuńDla mamy na pewno coś znajdziesz, dla babci też, podejrzewam, że najgorzej będzie z tatą ;) dasz radę, masz jeszcze sporo czasu.
I wyśmienite masz dziś śniadanie :)
hmmm też nie mam pomysłu co kupic moim... a Ty masz jeszcze ograniczenie do jednego sklepu... musisz połazić pare razy po tym sklepie i dopiero coś wymyślisz :P
OdpowiedzUsuńJa też kompletnie nie wiem... Może biżuteria? U mnie gorzej z tatą... Ale jest czas, połaże, pomyślę i cos sie znajdzie ;)
OdpowiedzUsuńja mam zawsze problem z prezentami, kiedyś kupiłam tacie książkę o nurkowaniu, bo się tym interesował to teraz używa jej jako podstawkę pod laptopa, żeby mu się nie przegrzał -.-
OdpowiedzUsuńbardzo praktyczny i wielofunkcyjny prezent. :D
Usuńo kurczę.. idealne <3
OdpowiedzUsuńnie jadłam nigdy, a tak pysznie wygląda *.*
OdpowiedzUsuńwłaśnie, ja mamie dałabym piękną filiżankę, czy coś takiego. ojcu zawsze trudno zrobić dobry prezent. powodzenia :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam, wygląda obłędnie *.*
bardzo ciekawe śniadanie , nigdy tego dania nie jadłam ,ale podoba mi się i chętnie bym spróbowała ;D
OdpowiedzUsuń