Omlet cesarski z rodzynkami, jabłkami i cynamonem z jogurtem greckim
Przed pójściem do szpitala. Tak bardzo chciałabym móc przejrzeć i skomentować Wasze nowe wpisy, ale nie mam po prostu czasu. Dowiedziałam się wczoraj, że lekarzowi udało się załatwić badania na ten weekend, a kolejny wolny termin byłby dopiero w maju. Musiałam podjąć szybką decyzję, ale chodzi w końcu o moje zdrowie. Cały wczorajszy wieczór pakowałam się na zmianę z zastyganiem na pół godziny w miejscu i błądzeniem gdzieś myślami. Jutro śniadania nie będzie, muszę być na czczo. A Marian głodny to Marian zły. Jakby tego było mało, żeby dostać się ode mnie do szpitala na ustaloną godzinę, będę pewnie musiała wstać o 4 rano. Mimo wszystko postaram się jednak uwiecznić na zdjęciach moje śniadania przez następne kilka dni. W każdym razie trzymajcie kciuki, żebym nie umarła tam z nudów, bo o jedzeniu już nawet nie chcę myśleć.
to chyba jeden z najładniej wyglądających cesarskich omletów, jaki widziałam:)
OdpowiedzUsuńzdrowie najważniejsze, dobrze, że się zdecydowałaś teraz, skoro miałaś taką możliwośc! trzymam kciuki, żeby wszystko się potoczyło jak najlepiej i wracaj do nas szybko:*
najważniejsze że będziesz miała te badania, postyprzejrzysz potem :D Fajny tem omlecik :D
OdpowiedzUsuńOmlet wyszedł Ci po królewsku :) Mam nadzieję, że wszytko będzie dobrze i będziesz zdrowa :)/ Trzymaj się mocno
OdpowiedzUsuńOmlet wygląda wspaniale :) Mój zawsze jest jakiś niewydarzony, nawet jeśli dobrze smakuje.
OdpowiedzUsuńWracaj szybko :*
Zdrowiej :) Hmm, tylko czy jedzenie szpitalne będzie warte pokazywania go na zdjęciach :P Miejmy nadzieję, że nakarmią Cię dobrze :))
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie, omlet wygląda jak małe kluseczki, albo kotleciki :P
liczę, że jednak uda mi się przemycić coś swojego. :D bo prawie pusty słoiczek po maśle orzechowym czeka...
Usuńna pewno będziesz mogła! no dopiero, że jakąś specjalną dietę musisz mieć.
Usuńbidulka, trzym się!
póki co ta moja "specjalna dieta" wygląda tak, że nie mogę nic jeść. :D
Usuńprzypomina mi małe bułeczki ;d też nie lubię wychodzić na czczo z domu...
OdpowiedzUsuńtrzymaj się ;>
u mnie o wychodzeniu na czczo nie ma mowy - czasem ledwo wytrzymuję od posiłku do posiłku, a co dopiero po całej nocy bez jedzenia. (;
UsuńTrzymam kciuki, aby wszystko poszło dobrze, by jedzenie szpitalne nie było tak strasznie i żebyś do nas szybko wróciła! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńKrólewskie to ostatnie śniadanie :)
dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńwiem co to znaczy, sama byłam w szpitalu dwa tyg. temu ;///
Wygląda bosko. ! :) No jak o zdrówko chodzi to nie ma co się zastanawiać. Dasz radę tam, wracaj do nas najszybciej jak się da . ;**
OdpowiedzUsuńtrzymaj się !
OdpowiedzUsuńświetne śniadanko ;*
Genialnie wygląda ten omlet :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :* Będzie dobrze :)
Hej, nie martw się. Śniadania w szpitalu nie są takie najgorsze, a zdrówko - oczywiście jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńOby wyniki były w porządku. :**
Mam to szczęście nigdy nie być w szpitalu jako pacjent. ale po tym co o szpitalnym jedzeniu można posłuchać to aż strach sie bać. Mam nadzieje, ze nie będzie tak źle i życzę zdrowia :)
OdpowiedzUsuńnie pocieszyłaś mnie tym zbytnio, a też nigdy wcześniej nie byłam w takiej sytuacji. :D
Usuńwieki go nie jadłam... w sobotę robię na 100% !
OdpowiedzUsuńja też bardzo dawno, a przecież to jedno z najprostszych i najsmaczniejszych zarazem śniadań. (;
UsuńOjaaaacie <3 pychaaaa! *___*
OdpowiedzUsuńtrzymaj się! i wracaj szybko;*
pyszne śniadanko *.*
OdpowiedzUsuńkurcze, trzymaj się. czekam na powrót, będzie dobrze. :)
Biedaczku.. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze i czekam na Twój powrót. Jakby było masakrycznie to pisz przyślemy prowiant ;)
OdpowiedzUsuńna razie żaden prowiant nie wchodzi w grę, nawet ten szpitalny. a jestem tak głodna, że nie wybrzydzałabym chyba, gdybym mogła w końcu cokolwiek zjeść. :D
UsuńBiedna :* Trzymaj się, zleci szybko, zdrowie najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńA cesarski wygląda prawdziwie królewsko ;)
Trzymam kciuki. Będzie dobrze! ;*
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze, że się zdecydowałaś, Twoje zdrowie jest najważniejsze! :))
OdpowiedzUsuńwracaj do nas szybko, trzymaj się! :*