Zawsze się bałam takiego smoothie, ale coraz częściej go widzę. Chyba muszę go kiedyś spróbować ;)
nie ma się czego bać, bo takie z dodatkiem szpinaku są naprawdę pyszne!
grzanki - z masłem of course, pycha, u mnie też z masłem :)) Tych koktajli zawsze się bałam i chyba jeszcze długo nie spróbuję (nie wiem czemu...)
e, czego tu się bać? :D szpinak jest w miarę neutralny, nadaje jedynie lekkiego aromatu (bo smak to chyba zbyt wiele powiedziane) koktajlowi, a najbardziej wyczuwalne są owoce.
Piękne to Twoje smoothie, narobiłas mi ogromnego smaka :)
mmm ten smoothie porywam :) kiedy ja piłam coś szpinakowego... czas kupić szpinak :P :P
u mnie to nie do pomyślenia, żeby nie było szpinaku w lodówce! :D
nigdy nie mogę przekonać się do szpinaku, ale gdy widzę takie cudo w szklance ogromną mam ochotę *.*
właśnie takie smoothie to chyba najlepszy sposób, żeby się do niego przekonać. (;
Nie dość, że tak smacznie to jeszcze kolorystycznie się zgrywa świetnie! :D
Kocham te tosty- najlepsze,najprostsze!:D
Idealnie zielony potwór ;) I grzanki z masłem, bardzo smaczne połączenie :)
Boskie zdjęcie! A śniadanie samo w sobie bardzo smaczne i pożywne. Uwielbiam ten koktajl.
mmm porwałabym ci ten smoothie ;D
Ale zieleń *.* Najwspanialszy zestaw na śniadanie :) Pycha!
Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog ;)
dziękuję bardzo, jest mi naprawdę miło! :)
Masło orzechowe i grzanka = jedno z lepszych połączeń :)Zapraszam do mnie:poranenaslodko.blogspot.com
przede wszystkim - rewelacyjne zdjęcie! jak ja już dawno nie piłam zielonego potwora, przypomniałaś mi o nim:D
jaka piękna zieleń tego koktajlu :D
ślicznie dziękuję. :*
smoothie - zawsze na tak <3
Wszystko pycha, ale smoothie zabieram!
Musiało smakować genialnie <3
Świetne to! ALe to połączenie koktajlu mnie nie za bardzo przekonuje :pale kto wie :D
uwielbiam ten koktajl ;) chociaż gruszki jeszcze nie dodawałam ;)
Zawsze się bałam takiego smoothie, ale coraz częściej go widzę. Chyba muszę go kiedyś spróbować ;)
OdpowiedzUsuńnie ma się czego bać, bo takie z dodatkiem szpinaku są naprawdę pyszne!
Usuńgrzanki - z masłem of course, pycha, u mnie też z masłem :)) Tych koktajli zawsze się bałam i chyba jeszcze długo nie spróbuję (nie wiem czemu...)
OdpowiedzUsuńe, czego tu się bać? :D szpinak jest w miarę neutralny, nadaje jedynie lekkiego aromatu (bo smak to chyba zbyt wiele powiedziane) koktajlowi, a najbardziej wyczuwalne są owoce.
UsuńPiękne to Twoje smoothie, narobiłas mi ogromnego smaka :)
OdpowiedzUsuńmmm ten smoothie porywam :) kiedy ja piłam coś szpinakowego... czas kupić szpinak :P :P
OdpowiedzUsuńu mnie to nie do pomyślenia, żeby nie było szpinaku w lodówce! :D
Usuńnigdy nie mogę przekonać się do szpinaku, ale gdy widzę takie cudo w szklance ogromną mam ochotę *.*
OdpowiedzUsuńwłaśnie takie smoothie to chyba najlepszy sposób, żeby się do niego przekonać. (;
UsuńNie dość, że tak smacznie to jeszcze kolorystycznie się zgrywa świetnie! :D
OdpowiedzUsuńKocham te tosty- najlepsze,najprostsze!:D
OdpowiedzUsuńIdealnie zielony potwór ;) I grzanki z masłem, bardzo smaczne połączenie :)
OdpowiedzUsuńBoskie zdjęcie! A śniadanie samo w sobie bardzo smaczne i pożywne. Uwielbiam ten koktajl.
OdpowiedzUsuńmmm porwałabym ci ten smoothie ;D
OdpowiedzUsuńAle zieleń *.* Najwspanialszy zestaw na śniadanie :) Pycha!
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, jest mi naprawdę miło! :)
UsuńMasło orzechowe i grzanka = jedno z lepszych połączeń :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
poranenaslodko.blogspot.com
przede wszystkim - rewelacyjne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńjak ja już dawno nie piłam zielonego potwora, przypomniałaś mi o nim:D
jaka piękna zieleń tego koktajlu :D
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog ;)
OdpowiedzUsuńślicznie dziękuję. :*
Usuńsmoothie - zawsze na tak <3
OdpowiedzUsuńWszystko pycha, ale smoothie zabieram!
OdpowiedzUsuńMusiało smakować genialnie <3
OdpowiedzUsuńŚwietne to! ALe to połączenie koktajlu mnie nie za bardzo przekonuje :p
OdpowiedzUsuńale kto wie :D
uwielbiam ten koktajl ;) chociaż gruszki jeszcze nie dodawałam ;)
OdpowiedzUsuń