jeżeli chodzi o smak, to trudno ją raczej porównać do jakiejkolwiek innej. może trochę jak rozmoczony kuskus, bo taki dobrze przyrządzony jest raczej bardziej sypki. a jeżeli chodzi o strukturę, to chyba najbliżej jej do grubej kaszy jęczmiennej.
zwykły miodek o stałej, kremowej konsystencji, którą podobno uzyskuje się poprzez długie mieszanie w trakcie procesu krystalizacji. to przynajmniej wyczytałam na etykietce tego nowego miodu z bartnika. :)
Gdzie dorwałaś kaszę?:d ja kupiłem kiedyś w intermarche, ale już nie ma. Orientujesz się czy jest w almie? No i wybrałaś chyba jedne z najlepszych dodatków do czegokolwiek!
nie sądzę, żeby mieli ją w almie. nie uświadczysz jej nawet w kuchniach świata, bo wczoraj nawet tam o nią pytałam. ja zawsze kupuję w ulubionym sklepie ekologicznym. (;
A ja jadłam kiedyś bulgur na wytrawnie, i bardzo mi smakowała, ale nigdzie u siebie nie mogę znaleźć. Na słodko musi być obłędna, zwłaszcza z takimi dodatkami :)
chyba najlepiej szukać jej w sklepach ekologicznych. ja do tej pory spotkałam się tylko właśnie tam z bulgurem jakiejś czeskiej czy słowackiej firmy. dzisiejsze śniadanie to mój debiut z bulgurem na słodko, ale i w takiej wersji okazał się być wyśmienity!
haha, jeszcze kilka godzin temu, kiedy przeczytałam ten komentarz, miałam ochotę napisać coś o wiele mniej kulturalnego, ale teraz zastanawiam się już tylko, co wydało ci się aż tak zaciekawiającego w moim dzisiejszym jakże treściwym poście? :)
jak smakuje ta kasza? bo nigdy jej nie jadlam;/
OdpowiedzUsuńjeżeli chodzi o smak, to trudno ją raczej porównać do jakiejkolwiek innej. może trochę jak rozmoczony kuskus, bo taki dobrze przyrządzony jest raczej bardziej sypki. a jeżeli chodzi o strukturę, to chyba najbliżej jej do grubej kaszy jęczmiennej.
UsuńWygląda bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu kupić tą kaszę, bo jestem jej strasznie ciekawa!
OdpowiedzUsuńw smaku przypomina jakąś inną?:)
ma raczej swój unikalny smak. może odrobinę przypomina smakiem kuskus, jak napisałam wyżej.
Usuńmiód kremowy? a cóż to takiego?
OdpowiedzUsuńwspaniałe smaki! :)
zwykły miodek o stałej, kremowej konsystencji, którą podobno uzyskuje się poprzez długie mieszanie w trakcie procesu krystalizacji. to przynajmniej wyczytałam na etykietce tego nowego miodu z bartnika. :)
UsuńJak tylko natknę się gdzieś na nią to od razu kupuję!
OdpowiedzUsuńsłusznie, bo jest wspaniała!
Usuńsmacznie wygląda, kusisz:)
OdpowiedzUsuńGdzie dorwałaś kaszę?:d ja kupiłem kiedyś w intermarche, ale już nie ma. Orientujesz się czy jest w almie? No i wybrałaś chyba jedne z najlepszych dodatków do czegokolwiek!
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Piotrkiem co do doboru dodatków, mistrzu:D
Usuńnie sądzę, żeby mieli ją w almie. nie uświadczysz jej nawet w kuchniach świata, bo wczoraj nawet tam o nią pytałam. ja zawsze kupuję w ulubionym sklepie ekologicznym. (;
UsuńJa też nie jadłam nigdy tej kaszy, ale wiele dobrego o niej słyszałam.
OdpowiedzUsuńA ja jadłam kiedyś bulgur na wytrawnie, i bardzo mi smakowała, ale nigdzie u siebie nie mogę znaleźć. Na słodko musi być obłędna, zwłaszcza z takimi dodatkami :)
OdpowiedzUsuńchyba najlepiej szukać jej w sklepach ekologicznych. ja do tej pory spotkałam się tylko właśnie tam z bulgurem jakiejś czeskiej czy słowackiej firmy. dzisiejsze śniadanie to mój debiut z bulgurem na słodko, ale i w takiej wersji okazał się być wyśmienity!
UsuńKradnę śniadanko!:)
OdpowiedzUsuńi ja nie miałam okazji spróbować, ale tutaj wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńkasza przepysznie podana , truskawki <3
OdpowiedzUsuńmam ochotę na takie śniadanie, jak Twoje :D
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy tej kaszy:-) ale smaki obłędne<3
OdpowiedzUsuńJeju jakie piękne śniadanie! (:
OdpowiedzUsuńNie jadłam tej kaszy.. Wygląda ekstra :)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda. ;P
OdpowiedzUsuńteż nie jadłam tej kaszy ani ricotty, ale w tym zestawieniu na pewno by mi posmakowała :)
OdpowiedzUsuńkaszy rozumiem, ale żeby ricotty?! :D marsz do sklepu, bo nawet nie wiesz, ile dobrego cię omija!
Usuńo ludzie, dokładnie!
Usuńweszłam w komentarze, żeby poszukać czegoś o tej kaszy, ale tego się nie spodziewałam :D biegiem po ricotte!
o znów jakieś nowości u Ciebie wypatruję :D nie znam tej kaszy, ale całość wygląda ekstra!
OdpowiedzUsuńSorry, ale widzę ten sam komentarz na kolejnym blogu. Fajny spam.
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie jadłam tej kaszy i patrząc na Twoje śniadanie, żałuję. ;)
jezu, musiało być przepyszne. nie mogę się napatrzeć, serio.
OdpowiedzUsuńnie jadłam tej kaszy, ale pragnę tego miodu!
OdpowiedzUsuńma świetną konsystencję i bardzo delikatny smak, więc szczerze polecam. :)
UsuńCiekawa ta kasza, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńkaszy nigdy nie jadłam, jeszcze, ale z takimi dodatkami brałabym ja w ciemno :)
OdpowiedzUsuńhaha, jeszcze kilka godzin temu, kiedy przeczytałam ten komentarz, miałam ochotę napisać coś o wiele mniej kulturalnego, ale teraz zastanawiam się już tylko, co wydało ci się aż tak zaciekawiającego w moim dzisiejszym jakże treściwym poście? :)
OdpowiedzUsuńmniam, mniam ;d
OdpowiedzUsuńMuszę dorwać tą kaszę, wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuń