28 marca 2013

208. gdy w końcu nic nie ogranicza

Nektarynki nadziane masłem orzechowym w cieście drożdżowym
vegan: mleko -> woda

...już ani brak piekarnika, ani tym bardziej czasu nie są w stanie powstrzymać mnie od przygotowania kolejnej wariacji na temat owoców pieczonych w cieście drożdżowym! Samej sobie obiecuję do jutra się ogarnąć - odpowiedzieć na wszystkie zaległe komentarze, wiadomości, z czystej przyzwoitości zajrzeć w końcu na Wasze blogi. A tymczasem zostawiam Was z przepisem na ten cudowny wypiek, w którym już dawno temu się zakochałam i jeżeli jeszcze go nie próbowaliście, a spróbujecie - z pewnością zrozumiecie jego fenomen!


NEKTARYNKI W CIEŚCIE DROŻDŻOWYM
(2 sztuki - jedna porcja śniadaniowa
albo dwie deserowe)

          45 g mąki pszennej pełnoziarnistej
          30 g mąki pszennej tortowej
          60 ml mleka
          pół łyżeczki cukru trzcinowego
          pół łyżeczki suszonych drożdży
          szczypta soli

          dwie nektarynki
          dwie łyżeczki masła orzechowego
          +cynamon do oprószenia owoców wewnątrz

Mleko delikatnie podgrzewam, a następnie rozpuszczam w nim cukier i drożdże i odstawiam na chwilę na bok. Mąkę przesiewam do miski, dodaję szczyptę soli i najpierw mieszając łyżką, stopniowo wlewam do niej przygotowany roztwór. Kiedy składniki się połączą, zaczynam wyrabiać ciasto rękami przez kolejne 10 minut, aż będzie gładkie i sprężyste. Formuję z ciasta kulkę i umieszczam ją w misce, którą owijam folią spożywczą i odstawiam w ciepłe miejsce na 40-50 minut, by ciasto podwoiło swoją objętość. Po upływie tego czasu ponownie zagniatam ciasto, a następnie dzielę je na dwie części i z każdej z nich rozwałkowuję okrągły placek. Przecięte na pół i pozbawione pestek nektarynki oprószam wewnątrz cynamonem i wypełniam każdą łyżeczką masła orzechowego, po czym składam ponownie i owijam ciastem drożdżowym tak, by miejsce sklejania było na górze. Tak przygotowane owoce spryskuję delikatnie wodą i odstawiam na 20 minut, by ciasto znowu urosło. Piekę przez 25 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, po upływie pierwszych dziesięciu minut zmniejszając temperaturę do 180 stopni.

40 komentarzy:

  1. Czemu dopiero teraz przymoniałaś mi o owocach w cieście?! No ale nic straconego ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa cudowne *.*
    Na miniaturce myślałam, że to jakiś egzotyczny owoc, którego jeszcze nie widziałam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają pięknie! Ale bym zjadła taki wypiek :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Po takiej rekomendacji na pewno spróbuję :) Pięknie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie musisz mnie przekonywać, wszystko co w cieście, szczególnie owoce - są smakowite :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nektarynki *.* Muszę w końcu zabrać się za te owoce w cieście! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O Boże! To jest cudowne! Na bank zrobię już niedługo! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Pracochłonne, ale widać, że warto *-*

    OdpowiedzUsuń
  9. Co tu dużo pisać/mówić - GENIALNE! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mogę się napatrzeć na to cudo! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Kradnę! Normalnie wyglądają wspaniale! ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Próbowałam takiej wersji i smakowało mi o wiele bardziej niż jabłko. :) Może dostanę jedno? :D

    OdpowiedzUsuń
  13. przeboskie :)
    ale nektarynek u mnie brak :(

    OdpowiedzUsuń
  14. kocham nektarynki, wsadziłabym tam nutelle, i nieboo <3

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja właśnie jutro zamierzałam zrobić sobie takie jabłko <3 bo w zamrażalce mam ciasto drożdżowe :P Obłędnie smakuje takie śniadanie <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Super wygląda ♥
    Nie wpadłabym na pomysł na takie śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. tylko gdzie tu teraz nektarynki znaleźć ;/ wypiek wygląda cudnie !! chętnie bym zjadła, i z pewnością wypróbuję jak tylko będą te pyszne owoce ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w carrefourze na przykład. (;

      Usuń
    2. I w Simply :)


      Robiłam kiedyś jabłko w cieście drożdżowym i też się świetnie sprawdza :)

      Usuń
    3. a u mnie nigdzie ich jeszcze nie widziałam:<
      takie śniadanie marzy mi się już od dawna, tylko przeraża mnie ten czas oczekiwania - z samego rana ciężko byłoby mi aż tyle czekac:D

      Usuń
  18. dawno nie widziałam tak oryginalnego pomysłu na zapiekane owoce :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam drozdze! i przepis w notatniku, musze zrobic bo wyglada bosko :D

    OdpowiedzUsuń
  20. To brzmi zbyt rewelacyjnie, zebym mogła uwierzyć, ze to na prawde!;)
    Pychota;)

    OdpowiedzUsuń
  21. MUSIAŁY BYĆ PRZESMACZNE, ALE JESZCZE W SKLEPACH NEKTARYNEK ANI BRZOSKWINI NIE WIDZIAŁAM ;<

    OdpowiedzUsuń
  22. Kurczę, nektarynka w cieście wygląda jeszcze lepiej, niż jabłko ;) Śniadanie idealne, wprosiłabym się gdyby nie to, że pewnie już nic nie zostało :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Z dnia na dzień myślę, że przesadzasz! I chyba wiele osób się ze mną zgodzi :<

    OdpowiedzUsuń
  24. Orety, zachwycam się Twoją kulinarną genialnością. Dlaczego u Ciebie zawsze jest tak śniadaniowo idealnie? :) Porywam przepis!

    OdpowiedzUsuń
  25. najpierw mam w planach zrobić z jabłkami, a zaraz za nimi będą w kolejce nektarynki :) cudo! *_*

    OdpowiedzUsuń
  26. Pyszne tylko skąd nektarynki teraz wziąć? Pewnie w marketach sa jakieś plastikowe, płynące 2 miesiące więc ja poczekam na polskie brzoskwnie :D
    pozdr
    p.

    OdpowiedzUsuń
  27. jesteś genialna <3
    daję słowo! nie kłamię;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Z pewnością smakuje jeszcze lepiej niż wygląda, ale masła orzechowego nie jadam ( a z pewnością to właśnie ono odegrało tutaj najważniejszą rolę w smaku ), a brzoskwiń nie widziałam w sklepach, a szkoda..

    OdpowiedzUsuń
  29. Zrób mi takie na śniadanie, proszę ! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. koniecznie muszę je zrobić! dziękuję za przepis :3

    OdpowiedzUsuń
  31. jestm zachwycona :) wszystko tu lubię, więc wyobrażam sobie, że w połączeniu musiało smakować genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Muszę powiedzieć, że mnie to bardzo zainteresowało :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Owoce z masłem orzechowym, pieczone w cieście drożdżowym to cos do czego zabieram się chyba już pół roku. Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. po prostu WOW! jeśli smakuje tak jak wygląda to zazdroszczę, takich pyszności! :)
    pozdrawiam i zapraszam www.mybettermeals.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ