30 czerwca 2013

302. NOWA AKCJA i croque monsieur

Croque monsieur z domowego chleba żytniego na zakwasie z masłem, serem Gruyere, szynką parmeńską i szparagami


Ten pomysł chodził za mną już od pewnego czasu i wiedziałam, że kiedy tylko będę miała trochę więcej czasu w wakacje, na pewno go zrealizuję. Z powodów losowych w tym roku raczej nie wybiorę się nigdzie za granicę na wakacje, więc może gdyby tak "widelcem po mapie" odkryć nowe, nieznane lądy i smaki? Postanowiłam więc od dzisiaj w każdą kolejną niedzielę wakacji wybierać się w śniadaniową podróż w za każdym razem inną stronę świata i prezentować Wam co tydzień nowe inspiracje. Może swoimi eksperymentami uda mi się i Was zachęcić do takich porannych, kulinarnych wypraw?

          FRANCJA: croque monsieur

Korzystając z dobrodziejstw domowego pieczywa i jednocześnie ciesząc się chylącym się już ku końcowi sezonem szparagowym na cel swojej pierwszej podróży wybrałam właśnie Francję. Croque monsieur to sztandarowa francuska kanapka, która po raz pierwszy pojawiła się w jednej z paryskich kawiarni już w 1910 roku i do tej pory cieszy się niesłabnącą popularnością. Croque monsieur to nic innego jak "chrupiący pan" (z francuskiego croque - chrupać, monsieur - pan). Wariacją na temat croque monsieur jest croque madame - kanapka wzbogacona także o jajko sadzone na wierzchu.

          cztery kromki dowolnego pieczywa
          dwa plastry szynki (ja użyłam parmeńskiej)
          dwa plastry sera Gruyere (ewentualnie Emmentalera)
          masło
          świeżo zmielony pieprz

Rozgrzewam patelnię grillową i układam na niej cztery kromki chleba żytniego. Opiekam je przez chwilę z jednej strony, po czym zdejmuję z patelni i od opieczonej strony smaruję każdą z nich masłem. Na dwóch kromkach układam po plastrze szynki i sera Gruyere, doprawiam świeżo zmielonym pieprzem i przykrywam każdą z nich następną kromką. Dobrze dociskam tak złożone tosty i układam je z powrotem na patelni grillowej, zmniejszając ogień. Przykrywam patelnię pokrywką i grilluję kanapki do zarumienienia z każdej strony. Podałam z ugotowanymi szparagami. Do przygotowania croque monsieur można użyć także piekarnika.

41 komentarzy:

  1. no i pomyśleć że ja we Francji tego nie spróbowałam! Być może, że np.w boulangeriach napewno nie wyglądał tak apetycznie jak twój ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna akcja! Na pewno wezmę udział :)
    Ta kanapka to coś dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł! Chętnie dołączyłabym do akcji, ale dopiero za 2tygodnie, bo w następną niedzielę będę w górach :-)

    Taką kanapkę ze szparagami mogłabym zjeść o każdej porze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostanio miałam pomysł na takie podróże z ciastami, ale śniadania to równie fajna propozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna akcja! chętnie wezmę udział :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomyslowa akcja :D
    A to francuskie danie wyglada fenomenalnie !

    OdpowiedzUsuń
  7. I takie akcje to ja lubię! W ogóle Twój blog to dla mnie kopalnia nieznanych mi smaków, więc jeśli co niedzielę odkryję z Tobą coś nowego, to wiesz. Merci!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny pomysł z tymi śniadaniowymi podróżami! A masz już pomysły na każdy tydzień czy przyjmujesz jakieś propozycje od czytelników?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze powiedziawszy, to nie liczyłam, że ktoś będzie chciał się przyłączać do akcji. :D pierwotnie miałam zamiar sama dodawać te "światowe" śniadania i ewentualnie inspirować innych. ale jeżeli jest takie zainteresowanie ze strony innych, to będę musiała to chyba przemyśleć. (;

      Usuń
    2. To myśl, bo chętnych jest sporo :)

      Usuń
  9. Bardzo fajny pomysł na akację :) Na pewno zainspirujesz wiele osób :) Może specjalnie dla tej akcji stworzysz osobną zakładkę? Będzie łatwiej znaleźć przepisy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zauroczyłaś mnie tym pokarcerowanym jabłkiem ♥
    haha mam nadzieję,że nie pojawią się...BLUZKI :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś nigdy nie jadłam na śniadanie szparagów, fajnie wyglądają na tym chlebku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. dobry pomysł! chętnie po podróżuję z Tobą, bo chyba też nigdzie nie pojadę w wakcjonen :(

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny pomysł z tą akcją :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale sobie dogadzasz! :) Szynka parmeńska to zawsze dobry wybór.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny pomysł z tą akcją. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne :D Koniecznie do zrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ooo, ten pomysł jest genialny! bardzo bardzo mi się podoba, a teraz jeszcze trochę z innej beczki.
    podoba mi się Twój styl pisania i jakoś tak wczoraj wyszło, że w przyplywie nudy zaczęłam czytać Twoje wpisy od początku bloga (obserwuję go jakoś od tego roku) i dzisiaj dzięki Tobie na śniadanie wciągnęłam tosty z masłem orzechowym, wędzoną makrelą i oliwkami, o których pisałaś. NIEBO. serio, takie nietypowe, a pyszne! i właśnie widziałam też, że masz na koncie połączenie bekonu, masła i bananów, a także awokado i czekolady, więc może masz w zanadrzu jakieś inne ciekawe propozycje, którymi zechciałabyś się podzielić? od siebie mogę z czystym sumieniem polecić parmezan + gorzka czekolada :) przepraszam za tak długą widomość i będę wdzięczna, jak mi odpowiesz :-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. parmezan i gorzka czekolada? nieźle, nawet wydaje mi się, że to połączenie mogłoby podbić moje kubki smakowe. :D trudno mi sobie teraz tak na szybko przypomnieć inne oryginalne, JADALNE połączenia, ale świetne jest też połączenie mleczka kokosowego i buraków - curry z ich dodatkiem smakuje bardzo ciekawie. a jeżeli chodzi o inne oryginalne zestawienia smakowe, to mam w zanadrzu jedno takie śniadanie, które chyba w końcu odważę się niedługo przygotować. (;

      Usuń
    2. ooo, to koniecznie curry leci do kolejki do wypróbowania! i będę czekać na to śniadanie z nietypowym połączeniem (niech to będzie dodatkowa motywacja haha :D).
      a co do tego parmezanu i czekolady: http://www.huffingtonpost.com/2012/04/10/chocolate-parmesan-grilled-cheese_n_1414701.html ciekawy artykuł, ogólnie o food pairing, może Cię zainsteresuje :)

      Usuń
  18. Jejć, jak tylko zobaczyłam tytuł to wiedziałam że to post dla mnie. Kocham Francję! <3
    A ten ser Gruyere gdzie kupiłaś? Szczerze powiedziawszy, nie widziałam go nigdzie, ale może za mało chodzę po większych supermarketach.

    Akcja jak najbardziej mi się podoba i chyba właśnie zainspirowałaś mnie także do takiej podróży. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gruyere to chyba jeden z popularniejszych serów, więc raczej nie powinno być problemów z jego dostaniem w dobrze zaopatrzonych supermarketach czy delikatesach. (; często można dostać pakowany, taki już w kawałku, a jeżeli takiego nie znajdziesz, to na pewno będzie na wagę na stoisku z serami.

      Usuń
  19. znakomity pomysł z tą akcją, bardzo się cieszę, że będę mogła choć wirtualnie poznawać smaki świata ;)
    dzisiejsze śniadanie *-* pychota !

    OdpowiedzUsuń
  20. Szparagów nie lubię, ale robisz z nimi tak apetyczne zdjęcia, że nawet bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny pomysł! :)
    Apetyczne to śniadanko ^^
    Ja dzisiaj na obiad będę zajadać szparagi :D

    OdpowiedzUsuń
  22. bardzo chętnie :)) wyślesz coś kiedyś ?:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale fajny pomysł z tymi podróżami. :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetna akcja, teraz będę wyczekiwać każdej niedzieli :D
    A dzisiejsze śniadanie, oj zacne :p

    OdpowiedzUsuń
  25. Smacznie :)

    Follow?
    fashionlikealife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Ooo, wyhodowałaś zakwas? Ja już wkrótce przywrócę mój do życia, bo aktualnie znajduje się w stanie hibernacji:D

    Zajebiste śniadanie i akcja. Może przy okazji sobotniego śniadania będziesz podawać kraj, z którego wywodzi się niedzielna potrawa, a my będziemy zgadywać co to?:D

    OdpowiedzUsuń
  27. Oooo, wyhodowałaś zakwas? Ja już wkrótce ożywię mój, bo aktualnie znajduje się w stanie hibernacji:D

    Zajebiste śniadanie i akcja. Może przy okazji sobotnich śniadań będziesz pisała z jakiego kraju pochodzi niedzielna potrawa, a my spróbujemy zgadnąć?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to całkiem dobry pomysł, chyba go sobie przywłaszczę. :D

      tak, w końcu mam własny zakwas żytni i cieszę się nim teraz praktycznie bez przerwy. już nie ma kto zjadać tych chlebów. :D a dzisiaj rano zaczęłam jeszcze hodować pszenny, żeby moje zwierzątko miało przyjaciela!

      Usuń
    2. To super. Ja hoduję tylko żytni[ma 3 lata i nazywa się RibbentropXD] i na jego bazie robię pszenny zaczyn gdy go potrzebuję. Prowadzenie pszennego jest trochę mało praktyczne, łatwo się psuje.

      Gdy ja wpadam w szał pieczenia chlebów to kończę z pękającą w szwach zamrażarką i ojcem narzekającym na rachunki za prąd:D

      Ach, i jakbyś mogła cofnąć się do komentarzy z posta 301 i odpowiedzieć na moje pytanie odnośnie mąki kokosowej, byłabym bardzo wdzięczna:)

      Usuń
  28. swietny pomysł z tą akcją i baner też bardzo pomysłowy :D

    OdpowiedzUsuń
  29. świetny pomysł! <3

    a dzisiejsze śnaidanie prosto z francji! ;)sama chętnie wzięłabym udział w tej akcji:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zjadłabym! Chyba spróbuję na dniach takiej kanapki :)
    I z jakiego przepisu piekłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://smakowitychleb.pl/chleb-slonecznikowy-na-zakwasie/

      jednak z tego, tylko dodałam 200 g zakwasu i zmieszałam po połowie mąki żytniej typ 2000 i 720. (;

      Usuń
  31. chlebek wygląda rewelacyjnie :) kanapka bardzo przyjemna, chcć to kompletnie nie moje smaki ;) i z akcją bardzo fajny pomysł, chętnie i ja popodróżuje i poodkrywam nowe smaki :D

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ