29 czerwca 2013

301. naleśnikowanie na dobry początek wakacji

Kawowo-kakaowe naleśniki z kakaowym kremem z awokado z kawałkami gorzkiej czekolady

Przyznam, że nie są to jedne z tych naleśników, które bez wahania poleciłabym wszystkim. To jedne z najlepszych, jakie do tej pory jadłam, ale niech nie zmylą Was zdjęcia - wcale nie były tak słodkie, jak mogłoby się to wydawać. Ani do ich przygotowania, ani do zrobienia nadzienia nie użyłam ani grama cukru. Sama jestem prawie "wyznawczynią" gorzkiego kakao, a do tego nie znoszę psucia awokado dodatkiem jakiegokolwiek słodzidła. I nastał w końcu ten upragniony czas, kiedy mogę pozwolić sobie na smażenie naleśników z samego rana, tuż przed ich zjedzeniem (chociaż i tak te z poprzedniego dnia są chyba najlepsze (;). A ciasto naleśnikowe wyszło mi dzisiaj nadzwyczaj dobre - nie dość, że naleśniki były przepyszne i mogą stanowić bazę dla wielu wspaniałych dodatków, to jak zwykle z takich proporcji wychodzą mi trzy duże naleśniki, to dzisiaj usmażyłam ich cztery i pół.

NALEŚNIKI KAWOWO-KAKAOWE
(4,5 dużego naleśnika)

     50 g mąki pszennej 
     pełnoziarnistej
     ok. 125 ml płynu
     (u mnie 50 ml mleka 
     i 75 ml wody*)
     jajko
     10 g dobrej jakości 
     kawy rozpuszczalnej
     5 g gorzkiego kakao
     szczypta sody
     oczyszczonej
     szczypta soli

Mąkę, mleko, jajko, kawę, kakao, sodę i sól łączę ze sobą w misce i łączę ze sobą za pomocą trzepaczki, by pozbyć się grudek. Następnie cały czas mieszając stopniowo zaczynam dolewać wodę do uzyskania ciasta o odpowiedniej konsystencji. Smażę naleśniki na lekko natłuszczonej patelni naleśnikowej z obu stron na średnim ogniu. Podałam z kremem zrobionym z małego awokado zmieszanego z łyżką gorzkiego kakao i posiekanymi 15 g gorzkiej czekolady.


*możecie zmieniać proporcje wody i mleka dowolnie w zależności od tego, jaką kawę najbardziej lubicie pić (;

47 komentarzy:

  1. Krem z awokado mi nie smakuje ale naleśniczki jak najbardziej ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. naleśniki z rana<3 bez pośpiechu achhh...

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatnio myślałam, żeby nadziać naleśniki kremem z awokado. do wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń
  4. kurde, a mi z podobnych proporcji wychodzą 3 :c widocznie mam jakąś większą patelnię :D ale takie śniadanie peeełne czekoladowego smaku - dla mnie raj :D
    A tak swoją drogą to otagowałąm Cię u siebie, jak znajdziesz chwilę żeby odpowiedzieć na pytania to będzie mi miło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam dużą, naleśnikową, która ma mniej więcej 25-26 cm średnicy. dzięki za tag, nie dajcie mi odpocząć! :D

      Usuń
  5. wyglądają obłędnie, trzeba wypróbować <3

    OdpowiedzUsuń
  6. KAWOWE. I wszystko jasne. Zrobię i oby wyszły...!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...bo jak nie, to mam wpierdol? :(

      Usuń
    2. Nieee, sprawę w sądzie.

      Mam pytanie do mąki kokosowej - próbowałaś kiedyś robić naleśniki, placki, whatever z użyciem wyłącznie niej?

      Usuń
    3. Nie, sprawę w sądzie.

      Mam pytanie co do mąki kokosowej - czy robiłaś kiedyś naleśniki/placki/cośwtendeseń wyłącznie z jej użyciem?

      Usuń
    4. Marysia! Dobrze wiesz jak Fabiola reaguje na twoje kurwienia:D nie wywołuj wilka z lasu huehue ^^

      Usuń
    5. TABUM! To że się dzisiaj bawię w perfekcyjną panią domu i lenia patentowanego nie znaczy,że nie odwiedzam blożków! :D

      No tak ale nie zastrzegłam że 5zł do skarbonki również za wpierdol-było tylko za pannę lekkich obyczajów vel kurtyzanę vel przecinek w języku polskim...:(

      Usuń
    6. co do mąki kokosowej - to nie, nie robiłam nicwtendeseń (; wyłącznie z jej użyciem i chyba nawet nie będę próbować, bo już niewielki jej dodatek zmienia konsystencję ciasta dość konkretnie, więc trochę bym się tego obawiała. w plackach i wypiekach nadaje świetnego aromatu - te dwie pozycje smakowały dosłownie jak raffaello:

      http://poranne-zamotanie.blogspot.com/2013/03/207.html
      http://poranne-zamotanie.blogspot.com/2013/03/195.html

      dzięki dodatkowi mąki kokosowej te naleśniki też były świetne, a kokosowy twaróg to już w ogóle poezja:

      http://poranne-zamotanie.blogspot.com/2013/04/217-smutne-nalesniki.html

      Usuń
  7. Ja też kocham tylko gorzką czekoladę. Jest taka... wykwintna, że mam wrażenie, że jem coś nadzwyczajnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. kawowo-kakaowe, muszą być świetne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piszę się na takie naleśniki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najlepszy początek wakacji!
    I u mnie też dzisiaj krem karobowy z awokado, który rzeczywiście prawie w ogóle nie jest słodki:) Muszę się jakoś przestawić na ten smak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na szczęście nie muszę się przestawiać, bo uwielbiam smak gorzkiego kakao. :D ale karobowy krem brzmi świetnie, zwłaszcza, że sam karob jest naturalnie słodki!

      Usuń
    2. Poza tym z dodatkiem banana to już w ogóle raczej do wytrawnych nie należy:D

      Usuń
  11. Kawowe?! To coś dla mnie- zdecydowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. trzeba się rozpieszczać!:))

    OdpowiedzUsuń
  13. faktycznie wyszły Ci rewelacyjne;) zresztą co Tobie źle wychodzi? xD

    OdpowiedzUsuń
  14. O ja dziękuje za inspirację wykonam na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  15. pycha, wyglądają rewelacyjnie ! ten kolor *-* i pewnie smak świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyglądają bardzo kusząco.
    Ten kolor i ułożenie dodaje im elegancji. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O matko, obłędnie wyglądają <3 Biorę je tylko bez awokado :P

    OdpowiedzUsuń
  18. wyglądają obłędnie! Ale awokado mnie nie przekonuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tyle dobrego na jednym talerzu :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę spróbować kawowych :D Aż 4,5 naleśnika, wydajne ciasto ! :D
    Zrobiłam Twoje cukiniowe gofry, kobieto, rewelacja !! :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę napisać że cudnie świętujesz początek Wakacji :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Z pewnością, jest to propozycja idealna dla mnie :D Udanych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mi z tych proporcji zawsze wychodzą 2, ale ja smażę baaardzo grube :)
    Ciekawie je nadziałaś, do wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń
  24. czekoladowa kawa w naleśnikach?! Ty to już przechodzisz samą siebie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Idealne na celebrację wolnego:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wyglądają wspaniale, chętnie bym po jednego sięgnęła :>

    OdpowiedzUsuń
  27. kawowo-czekoladowo <3 moje smaki w 100%

    OdpowiedzUsuń
  28. połączenie tych dwóch smaków-mistrzowskie.. :) do tego ten krem-jejku, to śniadanie musi zaliczać się do najlepszych!
    Masz bardzo dobre wyczucie, oj masz :)

    OdpowiedzUsuń
  29. kawa i kakao - za słodko raczej nie było, ale chyba bym się skusiła bo uwielbiam oba smaki :)

    OdpowiedzUsuń
  30. http://troche-bardziej.blogspot.com/2013/06/308.html
    Zrobiłam! :) Dziękuję za przepis!

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudnie wyglądają! Mocno kakaowe, coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. mniam... wszędzie kakao ostatnio :P ja póki co zachwycam się naleśnikami z kaszy mannej :D

    OdpowiedzUsuń
  33. z czym można podac takie nalesniki jeśli nie ma sie awokado? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten krem nie był co prawda słodki, ale jedna z czytelniczek bloga pisała ostatnio w komentarzu, że zastąpiła go czekoladowym kremem z daktyli. ale myślę, że to połączenie też musiało być smaczne, więc można by spróbować właśnie z tym kremem. :) przepis jest tutaj:

      http://poranne-zamotanie.blogspot.com/2013/06/284.html

      Usuń
  34. Mam pytanko czy te naleśniki wyszły by z mąką kukurydzianą lub ryżową

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ