5 sierpnia 2013

338. super ziarna

Quinoa i amarantus gotowane z żółtym arbuzem z serem feta

Idealnie odświeżające w upalny poranek śniadanie; kolejne, które ląduje w mojej głowie do wyimaginowanej szufladki opatrzonej napisem "ulubione".
A jutro... może mała niespodzianka? Jesteście na to w ogóle gotowi? (;

32 komentarze:

  1. Niespodzianki w Twojej wersji są niezwykle ciekawe więc reflektuję na nie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Arbuz i feta? Ciekawe połączenie. Wieki nie jadłam fety. Muszę zakupić, muszę.

    Śniadanie prezentuje się przepysznie :)
    Szkoda, że nie dowiem się co szykujesz. Będę cały tydzień w niepewności, by sprawdzić to w przyszły poniedziałek..

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś już jadłam połączenie arbuza i fety w sałatce. I muszę powiedzieć, że bardzo mi zasmakowało :)
    Ale w ziarnach to JESZCZE nie jadłam..

    OdpowiedzUsuń
  4. ale śniadanie-tydzień rozpoczęty idealnie! Żółty arbuz-nie widziałam, nie jadłam-czas spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo smakiem różni się żółty arbuz od czerwonego ? Nie miałam okazji jeść :/
    Niespodzianka ? Lubię niespodzianki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moim zdaniem jest słodszy niż ten czerwony. :) kiedyś przygotowywałam komosę z dodatkiem tego drugiego i musiałam dosładzać miodem, zaś gotując ją z żółtym arbuzem okazało się to zbędne.

      Usuń
  6. Podoba mi się zestawienie smaków :)
    Mam ochotę spróbować żółtego arbuza :D Jest w ogóle jakaś wyczuwalna różnica w smaku ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zasadniczej różnicy nie ma, bo smakują prawie tak samo, według mnie żółty jest jednak odrobinę słodszy.

      Usuń
  7. uwielbiam niespodzianki, więc czekam na jutro!;))

    a Twoje śniadania mnie zaskakują!;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znów zaskakujesz połączeniem smaków!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy pomysł :D
    Na niespodzianki zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na Twoje niespodzianki zawsze! :)
    A czy To jest to czego można się domyślać po fb???

    OdpowiedzUsuń
  11. Niespodzianka na blogu nie może być niebezpieczna.
    Ja czekam ready!

    OdpowiedzUsuń
  12. Arbuz i feta ? O takim połączeniu jeszcze nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. arbuz i feta to połączenie, które mam na liście do wypróbowania :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Żółtego arbuza widziałam, ale jednak sięgnęłam po tego czerwonego :) Fetę zjem zawsze i ze wszystkim, a w tym połączeniu - wow!

    OdpowiedzUsuń
  15. jestem bardzo ciekawa niespodzianki! :D śniadanie również ciekawe ;>

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy mogłabyś mi doradzić, jak na pierwszy ogień wypróbować ricottę? Tak, zgadza się- nigdy nie miałam okazji skosztować tego sera. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno NIE w ricotta hotcakes. :D na pierwszy ogień polecałabym jednak spróbować jej w "czystej" formie. ja uwielbiam połączenie ricotta+masło orzechowe+miód. więc może właśnie to trio? :)

      Usuń
    2. A właśnie myślałam o ricotta hotcakes, skoro są tak rozchwytywane na cała bogosferę. :D Ja generalnie uwielbiam połączenie ser, masło orzechowe (migdałowe) plus miód kremowy, więc może rzeczywiście zdecyduję się na ten zestaw np do gofrów (ser dzielnie czeka nieotwarty). A co z hotcakes, nie polecasz? :)

      Usuń
    3. nie że nie polecam, bo sama czasem lubię zjeść, ale bez rewelacji. :D ale może i tak powinnaś spróbować, żeby sama wyrobić sobie zdanie na ich temat. mnie osobiście jakoś specjalnie nie zachwycają i odkąd spróbowałam placków z mascarpone, zdecydowanie wolę tę drugą opcję.

      Usuń
  17. napisałam do Ciebie mejla :d

    OdpowiedzUsuń
  18. zawsze jestem gotowa na niespodzianki ;)
    kasza ta jest dla mnie nieznana w smaku, ale już od jakiegoś czasu chcę ją kupić i akurat nie umiem się za to zabrać ;p

    OdpowiedzUsuń
  19. to na słodko czy słono bo już się gubię!? inspirujesz!

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam quinoa, zapomniałam o jej istnieniu, a stoi w szafce.. :) Właśnie! Muszę spróbować połączenia arbuza z fetą!

    OdpowiedzUsuń
  21. Niespodzianki- zawsze spoko; D
    Ten amarantus wygląda świetnie; )

    OdpowiedzUsuń
  22. Akurat wczoraj kupiłam piewrwszą quinoę

    OdpowiedzUsuń
  23. Mmm pycha :D
    no po prostu niebo w gębie <3

    OdpowiedzUsuń
  24. na niespodzianki - zawsze gotowa ;D bo w zasadzie większość Twoich śniadań to dla mnie nietypowa, niespotykana 'niespodzinka' :)

    OdpowiedzUsuń
  25. lubię żółtego arbuza, a połączenie z fetą mnie zaintrygowało :)

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ