MELONOWA TAPIOKA
(1 porcja)
pół dużego melona
cantaloupe (300 g)
150 ml wody
60 g tapioki
łyżeczka miodu
szczypta soli
+mleczko i wiórki
kokosowe do podania
Melona obieram, kroję na mniejsze kawałki i umieszczam w garnku, w którym dokładnie go blenduję. Wsypuję tapiokę, mieszam i odstawiam na kilka minut. Następnie dolewam 50 ml wody i doprowadzam zawartość rondelka do wrzenia. Zmniejszam ogień i często mieszając gotuję tapiokę pod przykryciem, dopóki perełki nie będą przeźroczyste, stopniowo dolewając pozostałe 100 ml wody. Na koniec gotowania dodaję łyżeczkę miodu (raczej konieczna, bo bez słodzenia cantaloupe smakuje bardziej jak bataty). Przygotowałam tapiokę wieczorem i odstawiłam na noc, zaś rano dolałam jeszcze ok. 50 ml wody i podałam z mleczkiem kokosowym* i wiórkami.
Melonowa tapioka z mleczkiem kokosowym i wiórkami kokosowymi
vegan: miód -> cukier trzcinowy
*dużo go było, bo po zrobieniu zdjęć tapioka wylądowała w poczciwej, niezawodnej miseczce
1. Jestem leworęczna.
2. Mam w ciele tylko dwa kolczyki, ale bynajmniej nie są to standardowe przekłucia uszu - jedną dziurkę mam w chrząstce lewego ucha, drugą w prawym płatku nosa.
3. Mam nieregularną ilość żeber, co niestety widać gołym okiem.
4. Do mojej muzycznej świętej trójcy należą David Bowie, Maynard James Keenan i John Frusciante. Szkoda, że do tej pory mieli okazję pracować ze sobą tylko raz:
5. Mam całe 162 cm wzrostu.
6. Uwielbiam lata 80-te. Chętnie zamieniłabym się z moją mamą na czasy, w których przyszło nam dorastać.
7. Nigdy nie czułam się w swoim ciele tak dobrze, jak teraz.
8. Od dwóch miesięcy jestem mamą. Moje dwa powody do dumy mają niezbyt wymyślne imiona - "pszenny" i "żytni" i są rasy zakwas.
9. Gdybym była chłopcem, miałabym na imię Samuel.
10. Uwielbiam cmentarze.
11. Kiedy byłam dzieckiem, (chyba telepatycznie) zawsze przeczuwałam, kiedy odwiedzi nas mój zmarły 12 lat temu wujek. Ten lepszy z dwóch synów babci.
12. Mogę obchodzić imieniny 62 razy w roku.
13. Z opowiadań babci: mam w rodzinie dwóch profesorów, zaś jej wujek jeździł przy Piłsudskim i jego Kasztance.
14. Trzeci rok nie mieszkam już z rodzicami, a drugi mam już własne mieszkanie.
15. Kiedyś byłam dosłownie uzależniona od jabłek, teraz zaś nie wyobrażam sobie dnia bez co najmniej jednej solidnej łyżki masła orzechowego.
16. Najprawdopodobniej na maturze będę zdawać polski, angielski, geografię i WOS, no i tę nieszczęsną podstawę z matematyki.
17. Jedynymi meblami w moim pokoju są biurko, krzesło i goły materac. Z rzeczy "niemeblowych" znalazłam w kącie zwłoki pająka wielkości kciuka.
18. Pierwszego papierosa wypaliłam w wieku 4 lat. I ostatniego.
19. Uwielbiam szminki. Noszę wszystkie kolory - od czerwieni, przez koral, odcienie nude, po samą purpurę.
20. Jestem największym hejterem w tej galaktyce!
ciekawe te fakty, szczególnie z tym papierosem:)
OdpowiedzUsuń20 <3 Maria'n achh!
OdpowiedzUsuńTeż jestem leworęczna;)
OdpowiedzUsuńps. Jest jeszcze jeden taki hejter- ja.
Maria, ostatni fakt jest oczywisty! :D
OdpowiedzUsuńDla mnie jest tylko jeden wszechmogący:D No i 70's 4ever. Co do ostatniego, to nawet ci wierzęXD
OdpowiedzUsuńShit, teraz będę tu siedzieć i zapętlać BMTDK.
Śniadania wyjątkowo nie skopiuję, nie lubimy się z tym melonem:D
oo.. brak standardowych kolczyków to rzadkość! Ale ten w nosie-zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńa u mnie melon sobie leży... xd
OdpowiedzUsuńGdybym była chłopcem nazywałabym się Samir albo Orlando... Ciekawe fakty ;D
OdpowiedzUsuńw tej tapioce jestem zakochana - uwielbiam i tapiokę i melona<3
OdpowiedzUsuńa z tymi pomadkami to byśmy się dogadały!;)
Gratuluję punktu nr 7! Nie każdemu się to udaje. Widać, że jesteś bardzo silna, tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńjesteś zwykłą idiotką która w naszej grupie na fb ciagle sie osmiesza
OdpowiedzUsuńMaryśka, nie wydurniaj się, nie pisz sobie sama komentarzy z anonima -.-'
Usuńok, zawsze mogę się przynajmniej pocieszać, że nie jestem fałszywym, dwulicowym tchórzem. :*
Usuńok, zawsze mogę się przynajmniej pocieszać, że nie jestem fałszywym, dwulicowym tchórzem. :*
OdpowiedzUsuńnigdzie nie mogę dorwać tapioki :(
OdpowiedzUsuńa śniadanie jak zwykle, obłędne <3
wygląda pysznie:) też kiedyś nosiłam w torebce masę szminek, cała paletę kolorów, dobrze, że mi przeszło:)
OdpowiedzUsuńOooooo, też jestem w klasie maturalnej i modyfikuję swoją deklarację średnio co ...dobra, cały czas ;D Co chcesz studiować po wymienionych przedmiotach? Zaciekawił mnie fakt, że zdajesz i geografię i wos :)
OdpowiedzUsuńbo jest na humanie i geo to jedyna opcja prócz morderczej historii - brawo Maria, nie popełniasz świadomego samobójstwa tak jak ja.
Usuńwłaściwie gdzie mieszkasz i gdzie się uczysz? myślałam, że coś blisko Wwa i że z mamą, to dosyć ciekawa informacja, bo obie zrobiłyśmy to samo najwidoczniej - przedwczesna wyprowadzka.
no i 20 kocham!
krakówek. (; zdaję i geo, i wos, bo poza polskim właśnie te dwa przedmioty (no i historia, ale o tym mogę zapomnieć) wymiennie liczą się na dziennikarstwo, które chciałabym studiować na uj.
Usuń20 <3 of course! :D
OdpowiedzUsuńwidzę, że umysł humanistyczny ;)
OdpowiedzUsuńco do 20. - hejtu nigdy za wiele ;d
jabłka to właściwie powinien być rodzaj narkotyków^^ :D
OdpowiedzUsuńMa fajny, taki pozytywny kolor :>
OdpowiedzUsuńładny kolorek śniadanka <3
OdpowiedzUsuń15 :)łyżka masła orzechowego musi być <3
A ja pytanie wogóle nie na temat: mianowicie z jakim owocem najlepiej wspołgra kasza kukurydziana? :D
OdpowiedzUsuńNie jestem Marią, ale podpowiem- JABŁKO! polenta na soku jabłkowym z jabłkiem, miodem i cytryną, przygotowana wieczorem, zjedzona rano, najlepiej w słoiku po maśle orzechowym, podobna jest w 'ulubionych', tylko bez dodatku cytryny. (;
UsuńTaka opcję już jadłam :D przynaję była świetna. dlatego chciałabym tez co innego spróbowac. nadal czekam na odp. :)
Usuńtak, jabłko to zdecydowany faworyt. :D wiem, że sporo osób lubi z bananem - mnie nie do końca przekonuje ta wersja, ale może i tobie posmakuje.
Usuń8. - ZAWAŁ! Aha.. zakwasy... :) :) :)
OdpowiedzUsuńŚwietne fakty, a tapioka zawodowa! :D