Polubiłam się z tymi plackami. Od pierwszego kęsa.
MIGDAŁOWE PLACKI
pełnoziarnistej
30 g mąki migdałowej
30 ml mleka
migdałowego
jajko
pół łyżeczki sody
oczyszczonej
szczypta soli
+łyżka płatków
migdałowych
Mąki umieszczam w misce i wbijam do nich jajko. Dodaję sodę i sól i łączę ze sobą wszystkie składniki. Na koniec dodaję płatki migdałowe i dolewam mleka, by rozrzedzić ciasto. Smażę placki na średnim ogniu na patelni teflonowej z obu stron. Podałam z granatem.
Migdałowe pełnoziarniste placki z granatem
migdałowe puchatki! :D bo takie ... grubaśne, puchate! :D
OdpowiedzUsuńgrubasy! nie da się nie polubić
OdpowiedzUsuńjaakie grubaśśśne!! <3
OdpowiedzUsuńHej! Jestem nowa w blogosferze i chciałabym nawiązać nowe znajomości.
OdpowiedzUsuńTwojego bloga odwiedzam już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz postanowiłam sama zająć się pisaniem (tego, co mi do głowy akurat wpadnie). Chciałabym poinformować, że umieszczam Twój adres w moich linkach i zaprosić do mnie! Będę tu zaglądać tak samo często jak dotychczas (tj prawie codziennie), ale teraz, jako istniejąca w sieci osoba, mogę też pełnoprawnie komentować. :D
Pozdrawiam i mam nadzieję, że uda nam się blogowo zaprzyjaźnić! ;)
*Umieszczam taki sam komentarz na każdym blogu, który obserwuję, bo pisanie do każdej osoby oddzielnej wiadomości zabrałoby mi mnóstwo czasu; to tylko taki komentarz powitalny. Jeżeli zainteresowała Cię moja osoba to zapraszam na mojego bloga!
PS. ale grubasy! mi nigdy takie nie wychodzą...
OdpowiedzUsuńokropne zdjęcie (;
OdpowiedzUsuńTakie grubaśne placuchy są najlepsze, dużo lepiej się prezentują niż cieniutkie pancakes'y.
OdpowiedzUsuńChociaż..
Chociaż...
No dobra, na obecną chwilę grube puchate placki są w moim prywatnym wyżej od cieniasów;d
o mamo w takich chwilach żałuję, że nie mam mąki migdałowej, świetnie się prezentują :D
OdpowiedzUsuńzjadłoby się granat :D
OdpowiedzUsuńAaaaaalle pulchniutkie ! :)
OdpowiedzUsuńale fajne puchacze :D
OdpowiedzUsuńPerspektywa chrupiacych w srodku platkow migdalowych jest co najmniej obiecujaca :)
OdpowiedzUsuńMaria'n, mam taka prosbe: postanowilam sobie, ze podczas swiatecznej przerwy codziennie bede ogladala jakis film. Problem w tym, ze w tym zakresie jestem niemozliwie prymitywna i nie wiem za co sie zabrac. Podjelabys sie wyzwania ulozenia jakiej ,,swiatecznej filmowej setlisty"? :) oczywiscie przymiotnik swiatecznej nie warunkuje tego, ze maja znalezc sie w niej same keviny czy wigilijne opowiesci. Chodzi po prostu o filmy... No, takie przyjemne. Tak w ramach piatkowych sesji filmowych? :)
Migdałowe mmm:) najlepsze<3
OdpowiedzUsuńjejku, ale grubaśne! uwielbiam takie, jak wszyscy zresztą :) migdałowe pewnie smakują wyjątkowo i dobrze się składa, że w pobliżu mam tą mąkę i migdały :)
OdpowiedzUsuńJakie grubasy *.*
OdpowiedzUsuńporządna dawka migdałów z rana, podoba mi się to, szczególnie z płatkami w środku. :D
OdpowiedzUsuńGranat idealnie pasuje do placków! Migdałowych jeszcze nie jadłam, ale planuję :) Grubaśne, musiały smakować przepysznie.
OdpowiedzUsuńTy polubiłaś, ja pokochałam. Od pierwszego wejrzenia :)
OdpowiedzUsuń