27 października 2012

56.

Pełnoziarniste szpinakowe gofry z ricottą z mleka owczego i pieprzem



Dzisiaj waga okazała się nie być tak łaskawa jak tydzień temu. Z niemałym wysiłkiem pokazała niepodparte niczym 46,1 kg. Po wczorajszym sekstylionie pochłoniętych kalorii, zwieńczonym odkryciem jednego z najlepszych połączeń smakowych, jakie było dane mi jeść. Żytnie tosty z masłem orzechowym, wędzoną mozarellą i zielonymi oliwkami chyba jednak mimo wszystko nie przyspieszają metabolizmu. Narastająca frustracja posunęła mnie do dodania większej ilości mąki i mleka do ciasta na gofry. W tej materii to mój kompletny debiut, bo udało mi się w końcu wyprosić u mamy zakup gofrownicy. Po zjedzeniu długo szukałam odpowiedniego słowa na ich opisanie; najbardziej zbliżone jest chyba określenie "idealne", choć i tak nie wyraża do końca geniuszu ich prostoty. To więcej niż pewne, że w najbliższym czasie w porze śniadaniowej gofry jeszcze nieraz tu zagoszczą.



SZPINAKOWE GOFRY

          75 g mąki pełnoziarnistej
          50 ml mleka
          jajko
          łyżeczka oleju z orzechów włoskich 
          (tutaj można użyć dowolnego tłuszczu)
          pół łyżeczki sody oczyszczonej
          szczypta soli
          garść szpinaku

Do miski dodaję mąkę, jajko, olej, sodę i sól, mieszam dodając stopniowo mleko, aby otrzymać ciasto o stosunkowo gęstej konsystencji (nie wiem, ile go dokładnie dodałam, ale tak na oko powinno być mniej więcej 50 ml - najpierw trzy solidne łyżki do ciasta wieczorem i przed smażeniem rano jeszcze jedną, żeby je lekko rozrzedzić, bo otręby z mąki wchłonęły trochę wody przez noc). Umyty szpinak rwę na mniejsze kawałki i dodaję do ciasta, całość mieszam do połączenia i smażę w dobrze nagrzanej gofrownicy.

31 komentarzy:

  1. Szpinakowe? I jeszcze z ricottą? Łał :) Uwielbiam to połączenie w makaronie i naleśnikach, więc z goframi też musi być dobre :) Spróbowałabym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też muszę kiedyś właśnie zakupić sobie gofrownicę, bo często mam ochotę na takie domowe, ale niestety nie mam w czym ich zrobić... ;P Jeju, ale wyglądają pysznie od środka! Ważysz tak malutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gofrownica to według mnie bardzo dobra inwestycja! (; ważę malutko, bo i jestem malutka, jednak mimo wszystko nie chciałabym już tracić na wadze.

      Usuń
  3. Szpinakowe gofry ? Teraz na prawdę żałuje, ze nie mam jeszcze gofrownicy. Podałabyś przepis ?

    A co do wagi - bo nie do końca rozumiem 46 to za dużo czy za mało ? Ja ważę tylko jakieś 1,5 kil mniej, a maluch ze mnie straszny i jakoś uważam, ze zdecydowanie mniej ważyć nie powinnam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie, mającej odkąd pamiętam nadwagę, to jednak trochę mało. a ile masz wzrostu? a przepis zaraz dodam. (;

      Usuń
    2. Czyli tym bardziej nie rozumiem co jest niełaskawego w wadzę ;) Przytycie jeżeli nie ma związku z problemami emocjonalnymi jest stosunkowo łatwe. Ja stosuje nutelle ;)

      154 cm. Choć pewnie spora część mojej wagi to mięśnie.

      Usuń
    3. kiedy jednak tak bezpodstawnie spada, to staje się dość uciążliwe. ja mam 162. a utrzymać wagę wolałabym jednak w zdrowszy sposób niż wracając do niezdrowych nawyków. (;

      Usuń
  4. hmm, a może tak naprawdę te sekstyliony pochłoniętych kalorii to jednak duże wyolbrzymienie?;) no chyba że naprawdę były tego wielkie ilości;) a śniadanie mistrzowskie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie. nie. z początku już dwa tysiące wydawały mi się ogromem nie do przejedzenia, ale teraz, choć nie liczę kalorii, widzę, ile jem tłuszczu i jak on podbija tę kaloryczność. właściwie to teraz przyszło mi do głowy, że te kilogramy mogą spadać z mięśni, bo zmierzyłam dzisiaj udo i jest o 1,5 cm mniej niż jakieś dwa miesiące temu. o tym nie pomyślałam, a rzeczywiście ostatnio trochę odpuściłam.

      Usuń
  5. Szpinakowe gofry .? Coś szpinak do mnie nie przemawia, ale z chęcią bym spróbowała takiego [przyrządzenia ich. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja szpinak uwielbiam w każdej postaci i także w takiej mi smakował. chyba trzeba go po prostu lubić. (;

      Usuń
  6. Genialny pomysł ♥
    Można prosić o przepis ?

    OdpowiedzUsuń
  7. omomom gofry ze szpinakiem porywam <333

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałaś świetny pomysł na szpinakowe gofry. Nie wątpię, że były idealne :)
    A propos właśnie dzisiaj miałam robić gofry, ale tak dawno nie jadłam omleta, że wygrał. No i w sumie to dobrze, jutro muszę zrobić ze szpinakiem :D

    OdpowiedzUsuń
  9. omomom pyszne i zdrowe gofry , chciałabym kiedyś takie zrobić ,ale mi nie wychodza ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlaczego nie wychodzą? ;< a dodajesz tłuszcz do ciasta?

      Usuń
  10. Jak pomysłowo! Muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  11. 3 kromki, ale z mojego chleba wychodzą takie mniejsze, kwadratowe :D nie jak w tradycyjnym pszennym.

    a Twoje gofry, HEJ, są genialne! *.*

    OdpowiedzUsuń
  12. szpinakowe gofry? pierwsze słyszę, ale już już zapisuję przepis! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Szpinakowych gofrów jeszcze nie jadłam, ale z ricottą musiały być boskie *.*

    OdpowiedzUsuń
  14. haha, dobre!:D powiem Ci, ze skład raczej zwyczajny. taki jak u nas z tych polskich;) czyli orzech, sól morska, jakis tam cukier i na końcu olej;) ale smak wynagradza wszystko. ja raczej masło wcinam dla smaku, a nie zeby miało jak najlepszy skład:P chociaż cena jest tak wysoka głównei ze względu na import;) w USA kupi się takie masełko chyba za 2dolary;) czyli jakieś 8zł:D

    OdpowiedzUsuń
  15. O bardzo ciekawa propozycja :) W ogóle dawni już nie jadłam gofrów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ale bym zjadła <3 wyglądają świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacyjny i bardzo oryginalny pomysł na gofry.

    OdpowiedzUsuń
  18. fanką szpinaku jestem ogromną, ale gofry dla mnie póki co istnieją tylko w słodkiej wersji:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również jako wielka fanka szpinaku mogę bez wahania polecić ci gofry w takiej wersji. :D właściwie gdyby nie pieprz, można by je podciągnąć pod kategorię tych słodkich, bo sama ricotta i gofry miały bardzo delikatny smak.

      Usuń
  19. Coś dla mnie! Zdecydowanie chcę takie zjeść ;D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja za to będę musiała wypróbować jeszcze twój przepis na takie z jajkami!

      Usuń
  20. hej zostałaś przeze mnie otagowana, pozdrawiam! http://kasztanpalaszuje.blogspot.com/2012/10/7.html

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ