Płatki owsiane i amarantus na mleku z pigwą karmelizowaną z miodem, cynamonem i gałką muszkatołową
Dzisiaj Mikołajki! Jako że byłam niegrzeczna, nie liczę nawet na żaden prezent. (; A wczoraj mama była w klinice odebrać wypis i wyniki badań. Teraz musimy z nimi jechać do mojego lekarza, bo jak to określiła, dla niej to czarna magia. Przy okazji odwiedziła też moje "koleżanki". Dzieliłam salę z jakąś Ukrainką zaraz po operacji i drugą panią, którą bardziej polubiłam (i której mniej przeszkadzało moje ciągłe smarkanie). Naprawdę miła kobieta, chyba tylko dzięki rozmowom z nią nie umarłam w szpitalu z nudów. Właśnie w ich trakcie dowiedziałam się o niej naprawdę wiele i tym bardziej ją podziwiam. Miała guza mózgu, teraz leży w klinice z bliżej nieznanego powodu, a do tego dopadło ją zapalenie żył. Było mi jej strasznie żal, kiedy słyszałam, jak płacze w nocy z bólu. I pomyślałam, że skoro zbliżają się Mikołajki, a mama będzie w szpitalu, to mogłaby do niej chociaż wstąpić i pozdrowić ode mnie. Oczywiście nie byłaby sobą, gdyby nie zrobiła wszystkiego po swojemu - kupiła jej pluszowego misia i wręczyła z życzeniami ode mnie. I podobno znów płakała, tym razem jednak z radości. Mam nadzieję, że pluszaka wybrała ładnego. (;
Karmelizowana pigwa, miód... Słodko, słodko. Odpowiednio na Mikołajki :)
OdpowiedzUsuńtak umiarkowanie, bo wszystkie te zabiegi po to, żeby dodać pigwie jakiejkolwiek słodyczy. (;
UsuńOwsiana- muszę zrobić, już się stęskniłam:D
OdpowiedzUsuńjak to rozkosznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńdobra dziewczyna z Ciebie:) myślę, że taka niegrzeczna nie byłaś i Mikołaj Cię jednak odwiedzi!
OdpowiedzUsuńkarmelizowana pigwa? to musiała byc pyszna owsianka<3
Uwielbiam chleb z amarantusem, więc zapewne i w kompozycji z owsianką się sprawdza. :) Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńw takim chlebie to chyba jest popping z amarantusa? ja za nim nie przepadam, ale następnym razem, kiedy będę gotować ziarna, dodatek płatków owsianych pominę całkowicie. w takiej postaci jest genialny!
Usuńale miałaś wypasione śniadanie :) Prezentuje się genialnie...
OdpowiedzUsuńTo piękny gest ze strony Twojej mamy, no i Twojej, choćby za to powinnaś dostać górę smakołyków. Choć myślę, że radość tej kobiety przebija wszystkie możliwe prezenty :)
też mi się tak wydaje. :) sama nie mogłam się opanować, kiedy mama opowiadała mi o jej reakcji przez telefon!
UsuńSłodko i aromatycznie :)
OdpowiedzUsuńHej, na pewno i Tobie Mikołaj coś przyniesie ;)
obawiam się, że jednak trochę się spóźni. :D
UsuńWygląda pysznie, a Mikołaj na pewno przyjdzie. :)
OdpowiedzUsuńnie, nie przyjdzie, bo mikołajki spędzam sama. chyba, że zostawię mu na talerzyku na parapecie ciasteczka i mleko... (;
Usuńmega pyszne śniadanko mikołajkowe ;d
OdpowiedzUsuńNie jadłam pigwy, ale karmelizowana wygląda obłędnie! :D
OdpowiedzUsuńMiły gest, mam nadzieję, że wszystko się u tej pani ułoży :)
w takim razie polecam spróbować, bo ja ją uwielbiam. :) a z tego, co dowiedziała się od niej moja mama, mają ją wypisać już w tę sobotę!
Usuńprzepysznie wygląda :))
OdpowiedzUsuńPysznie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że to brzoskwinia ;)
OdpowiedzUsuńTwoja mama wydaje się być świetną kobietką :D
próbuję doszukać się tu jakiegoś podobieństwa z brzoskwinią, ale nie mogę. :D czasami nią bywa.
Usuńbardzo ładny gest :) szkoda mi takich ludzi którzy aż tyle cierpią , to nie fer :(
OdpowiedzUsuńszczęśliwego wieczoru Mikołajkowego *.*
przepis podałam na blogu, polecam, bo jest mega:D
OdpowiedzUsuńja tam na razie mam swój ulubiony i zasmakował mi do tego stopnia, że chyba póki co będę korzystać tylko z niego. :D
Usuń