11 stycznia 2013

132.

Kaiserschmarrn ze śliwkami duszonymi z cukrem trzcinowym i cynamonem, smażony na maśle

28 komentarzy:

  1. Jedno danie i wszystko co kocham, tak samo jako oddzielne składniki jak i skomponowane w całość :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy ja jadłam kaiserschmarrn'a :P
    i ze śliwkami brzmi jeszcze bardziej zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. widzialam taka wersje, jadlam u sasiadki :D a teraz to mnie totalnie zmotywowalas, by go zrobic. pysznie wyglada.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój ulubiony :D
    Muszę spróbować ze śliwkami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no no! Następnym razem wpraszam się po cichu do Ciebie na takie śniadanko ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. omlet ze śliwkami - pycha! a zdjęcie piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam tego omleta, ale wersji ze śliwkami jeszcze nie próbowałam! i jak zwykle u Ciebie - genialne zdjęcie!

    OdpowiedzUsuń
  8. mega apetycznie się prezentuje :3

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudownie wygląda ten omlet, ze śliwkami musi być pyszny! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ciągle odwlekam zrobienie tego omletu i przeklinam swoją głupotę za każdym razem gdy widzę go u kogoś na blogu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Misia, rób to jak najszybciej;)
      uwielbiam go za jego uniwersalność- smakuje obłędnie ze wszystkim. choć pomijam w nim te nieszczęsne rodzynki, grr:D

      Usuń
    2. oj tak, musisz go wreszcie zrobić - to w końcu śniadaniowy klasyk. (; ale z rodzynkami też pyszny!

      Usuń
  11. pyszności <3 robisz super zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki - cieszę się, że przynajmniej innym się podobają. :D

      Usuń
  12. jakież to smaczne , i te piękne ujęcie śniadania ;d

    OdpowiedzUsuń
  13. Powiem tylko jedno: mniaaaaaaaaaaaaaaaam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. na takie śniadanie chetnie bym sie wprosiła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będę musiała chyba kupić większą patelnię, skoro tyle osób wprasza się do mnie na śniadanie. :D

      Usuń
  15. Mmmmm nas masełku.... raj :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No to i ja się wpraszam :D Szykuj wielką patelnię :) Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  17. O matko jaki cudny :( Ja nie mam ręki do omletów :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, żeby przyrządzić cesarki raczej nie trzeba być wybitnym kucharzem. :D taki bałagan na patelni naprawdę trudno zepsuć i z pewnością wyszedłby ci, gdybyś spróbowała go zrobić!

      Usuń
  18. wreszcie, wreszcie jakaś imienniczka! ale mi zrobiłaś ochoty na śliwki, takie świeże, lekko twarde, prostko z drzewa, zerwane beztrosko podczas wakacyjnych dni..

    dodaję Cię do obserwowanych Marysiu(jej ale to dziwnie brzmi, teraz już wiem jaki mają problem znajomi kiedy się tak do mnie zwracają! ;p)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech, ja za to przez ciebie zatęskniłam do tych beztroskich dni! "marysiu" rzeczywiście nie brzmi najlepiej, dlatego wolę, gdy inni zwracają się do mnie po prostu "maria". (;

      Usuń
  19. Bardzo dawno nie jadlam, w dodatku zawsze robię go tylko z jabłkiem, bardzo ciekawa inspiracja :)

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ