ja kupiłam w organic farmie zdrowia w galerii krakowskiej. w supermarketach, nawet na zdrowej żywności, raczej nie będzie, ale widziałam ją też w kuchniach świata.
tapioka sama w sobie bardzo neutralnie, wszystko zależy od dodatków i sposobu, w jaki się ją przygotuje. ma właściwości (i wartości odżywcze właściwie też) zbliżone do mąki ziemniaczanej - tyle tylko, że jest w formie granulatu. (;
była, była! najpierw martwiłam się, że tyle mi jej wyszło (razem z dodatkami 3/4 litrowego rondelka), a w końcu i tak połowa zniknęła już w trakcie przygotowania. :)
sama w sobie jest raczej neutralna w smaku, ma jakiś tam minimalny, bliżej nieokreślony dla mnie posmak. dopiero dzięki odpowiednim dodatkom można nadać jej określonego charakteru.
Zawsze czymś zaskoczysz:P
OdpowiedzUsuńzgadzam się! tyle pysznych smaków w jednej małej miseczce.
Usuńchciałabym spróbowac tapioki, a nigdzie nie mogę jej znaleźc:<
OdpowiedzUsuńTak jak ja. Ciekawie wygląda :)
Usuńja kupiłam w organic farmie zdrowia w galerii krakowskiej. w supermarketach, nawet na zdrowej żywności, raczej nie będzie, ale widziałam ją też w kuchniach świata.
Usuńale wyglada bardzo apetycznie;)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda! Spróbowałabym tego bo nigdy nie miałam okazji :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie próbowałam, dla mnie to miseczka pełna egzotyki! :D
OdpowiedzUsuńchyba tylko tapioka taka egzotyczna, bo cała reszta to polskie, jak najbardziej znane smaki. :)
UsuńZ syropem klonowym mogłabym się jednak też trochę niezgodzić ;p
Usuńokej, jego nie wzięłam akurat pod uwagę. :D ale jabłka jak najbardziej, bo i do przypraw też można by się w sumie przyczepić.
Usuńale egoztyka też rozumiana dla mnie w takim sensie, że ja czegos nigdy nie próbowałam ;)
Usuńnigdy nie jadłam, ale też w żadnym ze sklepów, w których kupuje nie widziałam.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak smakuje :)
tapioka sama w sobie bardzo neutralnie, wszystko zależy od dodatków i sposobu, w jaki się ją przygotuje. ma właściwości (i wartości odżywcze właściwie też) zbliżone do mąki ziemniaczanej - tyle tylko, że jest w formie granulatu. (;
UsuńTrzeba się doładować z rana ;) pyysznie ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić tapiokę. Twoja miseczka wydaje się bardzo apetyczna :)
OdpowiedzUsuńjabłkowo jabłkowe śniadanie :) coś pysznego!
OdpowiedzUsuńnie jadłam, wierzę, że smaczne! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tapiokę i to że za każdym razem można nadać jej inny smak :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, uniwersalność to chyba jej największa zaleta. :)
Usuńmusiała być pyszna ;).
OdpowiedzUsuńbyła, była! najpierw martwiłam się, że tyle mi jej wyszło (razem z dodatkami 3/4 litrowego rondelka), a w końcu i tak połowa zniknęła już w trakcie przygotowania. :)
UsuńE tam węglowodany. Jedzenie to nie węgle, białko i tłuszcze, tylko jedzenie:-))) Przyjemność, smak!
OdpowiedzUsuńokej.
UsuńNigdy nie jadłam tapioki. Musze spróbować. :)
OdpowiedzUsuńmmm jabłkowo :D
OdpowiedzUsuńdobre węgle nie są złe :P
OdpowiedzUsuńsęk w tym, że to w głównej mierze węgle proste. (;
UsuńMuszę spróbować tapiokę. Od dawna jest na mojej liście zakupów.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak smakuje
sama w sobie jest raczej neutralna w smaku, ma jakiś tam minimalny, bliżej nieokreślony dla mnie posmak. dopiero dzięki odpowiednim dodatkom można nadać jej określonego charakteru.
UsuńWęglowodany są ważne! :)
OdpowiedzUsuńa czy napisałam, że tak nie twierdzę? (;
Usuńz pewnością pyszne !
OdpowiedzUsuńNa śniadanie można :) Pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńjak z jabłkiem to na pewno smaczne :)
OdpowiedzUsuńWierzę na słowo, że pyszna:)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko ;d
OdpowiedzUsuń