Płatki owsiane, jęczmienne, quinoa i jaglane na mleku zagęszczonym z korzennym sosem z suszonych gruszek
vegan: mleko zagęszczone -> mleko owsiane lub mleko sojowe i śmietanka sojowa
Nie mam pojęcia, co w niej jest, ale gdy nie jem owsianki dłużej niż kilka dni, po upływie tego czasu zaczynam odczuwać potrzebę wrócenia do jej smaku. Zmęczona eksperymentami lubię czasem zjeść coś tak wspaniale kojącego, uspokajającego. W dzisiejszej owsiance (właściwie wielozbożance) wykorzystałam połowę rozmaitych płatków, jakie znalazłam w kuchennych szafkach - oprócz owsianych dodałam jeszcze jęczmienne, jaglane i z komosy ryżowej. Po takim śniadaniu wiem, że to będzie dobry dzień. Adekwatna piosenka na dziś:
ja mam tak, że owsiankę muszę zjeść codziennie, a właściwie nie muszę tylko chcę! po prostu ją uwielbiam ;) twoja pysznie skomponowana, korzenne smaki *-*
tę akurat przygotowałam zalewając 30 g płatków owsianych i 15 g jęczmiennych wrzątkiem, by napęczniały i wchłonęły cały płyn. potem zalałam je 200 ml mleka zagęszczonego, dodałam po 15 g płatków jaglanych i 15 g płatków quinoa i gotowałam do zgęstnienia. zwykle jednak gotuję 60 g płatków owsianych zalanych wcześniej wrzątkiem ze 100 ml mleka/soku i zazwyczaj pod koniec dodaję do owsianki też jakiś owoc.
Rzeczywiście jest coś takiego w owsiance, że wystarczy kilka dnia i człowiek zaczyna za nią tęsknić, Bardzo dobrze napisałam, owsianka jest po prostu magiczna. ^_^
crunchy tak średnio. tzn. smak i konsystencję ma zbliżoną do gładkiego z sante, ale zniechęcił mnie trochę gorszy skład. mimo wszystko jest całkiem dobre, więc zużyję je do końca, ale i tak moim faworytem wśród maseł crunchy pozostaje to lidlowskie. (;
Ja jak je jadłam najpierw czułam słodycz a potem sól... Miejscami czułam posmak mocno podprażonych orzeszków ziemnych...Niemniej masz rację bo masło nie jest złe w smaku... Szkoda ze orzeszków ma mniej :(
ja mam tak, że owsiankę muszę zjeść codziennie, a właściwie nie muszę tylko chcę! po prostu ją uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńtwoja pysznie skomponowana, korzenne smaki *-*
Te gruszki wyglądają niesamowicie, porywam! :D
OdpowiedzUsuńLubię tę piosenkę.
OdpowiedzUsuńOwsianki nie da się zastąpić.
Owsianka to śniadanie nie do zastąpienia i gdy nie zjem jem przynajmniej raz w tygodniu odczuwam braki :D
OdpowiedzUsuńTeż tak mam z owsianką. Po pewnym czasie zaczyna się po prostu tęsknić do tej papki :D Korzenny sos, aaaa pycha!
OdpowiedzUsuńuwielbiam twoje owsianki <3
OdpowiedzUsuńmam gruszki, samodzielnie (tzn przez Babcię) ususzone i to chyba najlepsze z owoców :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrany tytuł- owsianka jest magiczna <3
OdpowiedzUsuńwieki nie jadłam gruszek :)
OdpowiedzUsuńW owsiance jest jakiś magiczny spokój, pewność i stabilizacja.
OdpowiedzUsuńZaczęcie dnia od owsianki, to jak przybicie piątki, postawienie stempla :)
no i sama dobrze to nazwałaś - ta owsianka naprawdę jest magiczna :)
OdpowiedzUsuńMożna wiedzieć z jakiej proporcji mleka i płatków gotujesz owsiankę, że jest taka bardzo kremowa i gęsta?
OdpowiedzUsuńtę akurat przygotowałam zalewając 30 g płatków owsianych i 15 g jęczmiennych wrzątkiem, by napęczniały i wchłonęły cały płyn. potem zalałam je 200 ml mleka zagęszczonego, dodałam po 15 g płatków jaglanych i 15 g płatków quinoa i gotowałam do zgęstnienia. zwykle jednak gotuję 60 g płatków owsianych zalanych wcześniej wrzątkiem ze 100 ml mleka/soku i zazwyczaj pod koniec dodaję do owsianki też jakiś owoc.
Usuńgenialna owsianka i jeszcze lepszy dodatek do niej :)
OdpowiedzUsuńOMG korzenny sos z gruszek! Odleciałam... <3
OdpowiedzUsuńwystarczą 2-3 dni innego śniadania a ja już myślę tylko o tej miseczce pełnej skarbów :)
OdpowiedzUsuńMaryś, wsteciuchu! Niedłuuugo wakacje, nie rób takich pysznosci, bo z desperacji skorzystam ze znajomości Twojego adresu:-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest coś takiego w owsiance, że wystarczy kilka dnia i człowiek zaczyna za nią tęsknić, Bardzo dobrze napisałam, owsianka jest po prostu magiczna. ^_^
OdpowiedzUsuńMam tak samo jak wy :) po kilku dniach tęsknię za owsianką :)
OdpowiedzUsuńO tak owsianka ma w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam i też najczęściej wielozbożanka u mnie (jak to ładnie brzmi)
OdpowiedzUsuńWieeesz cooo? Zblendowałam sezam i mam tahini (cały czas za mną łaziła ta mąka sezamowa i aż musiałam do czegoś sezam zużyć :P)
do Twoich owsianek też bym wracała nieustannie :)
OdpowiedzUsuńBo owsianki zawsze się sprawdzają. Mnie też dno nich ciągnie jak max. 3 dni zjem co innego:D
OdpowiedzUsuńMam tak samo z owsianką ! :) Te gruszki skojarzyły mi się ze Świętami Bożego Narodzenia :D Musiało być pyszne :>
OdpowiedzUsuńFaktycznie owsianka nieźle uzależnia. :D Twoja dzisiejsza prezentuje się fantastycznie. :)
OdpowiedzUsuńpyszna musiała być ta mieszanka :D
OdpowiedzUsuńej, ja też tak mam z owsianką!! może to uzależnienie już? :D
OdpowiedzUsuńJa sprawdzałam - 4-5 dni to dla maks bez owsianki.
OdpowiedzUsuńDobre te jaglane bo dzis widzialam i nie wiem czy kupic...?
OdpowiedzUsuńsmakują tak samo jak kasza jaglana.
UsuńMusiałam trafić na jakieś kiepskie, bo pomimo nazwy 'jaglane' smakowały jak starta kora drzewna. Idę coś zjeść.
UsuńTak zapytam... Smakowało Ci masło orzechowe crunchy Sante ? Bo wcześniej nie pisałaś oczy tak czy nie tylko ze to chyba jedno z najlepszych masełm...
OdpowiedzUsuńcrunchy tak średnio. tzn. smak i konsystencję ma zbliżoną do gładkiego z sante, ale zniechęcił mnie trochę gorszy skład. mimo wszystko jest całkiem dobre, więc zużyję je do końca, ale i tak moim faworytem wśród maseł crunchy pozostaje to lidlowskie. (;
UsuńJa jak je jadłam najpierw czułam słodycz a potem sól... Miejscami czułam posmak mocno podprażonych orzeszków ziemnych...Niemniej masz rację bo masło nie jest złe w smaku... Szkoda ze orzeszków ma mniej :(
UsuńMario dziękuję za odpowiedź....
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWygląda powalająco :>
OdpowiedzUsuńPrzepyszny miks płatków :) Uwielbiam tak! Szczególnie wtedy, kiedy nie mogę się zdecydować na jakie mam chęć :D Idealnie gęsta!
OdpowiedzUsuńHoho jaki miks w Twojej miseczce ! I moja ulubiona gęstość :)
OdpowiedzUsuń