Orkiszowe knedle z ricotty z truskawkami i blanszowanymi migdałami
Dopiero co się zorientowałam, że gdzieś wśród postów zapodziała mi się kopia robocza z pytaniami od Sanmy. Tak więc dzisiaj odpowiadam na ostatni już chyba tag i w końcu podaję swoje nominacje. (;
150 g ricotty
50 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
jajko
szczypta soli
+truskawki albo inne dowolne owoce
do nadziania
Ricottę łączę w misce z jajkiem i szczyptą soli i dokładnie mieszam, by pozbyć się grudek. Następnie dodaję mąkę i znowu mieszam wszystkie składniki łyżką, by uzyskać gładkie ciasto. Oddzielam po łyżce masy i zwilżonymi dłońmi formuję płaskie placuszki, w środku których umieszczam po jednej umytej i odszypułkowanej truskawce, a następnie zalepiam, tworząc okrągłe kluseczki. Wrzucam je na wrzącą wodę i gotuję do wypłynięcia na powierzchnię, a następnie wyjmuję łyżką cedzakową. Z tych proporcji wyszło mi 9 knedli.
KNEDLE Z RICOTTY
50 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
jajko
szczypta soli
+truskawki albo inne dowolne owoce
do nadziania
Ricottę łączę w misce z jajkiem i szczyptą soli i dokładnie mieszam, by pozbyć się grudek. Następnie dodaję mąkę i znowu mieszam wszystkie składniki łyżką, by uzyskać gładkie ciasto. Oddzielam po łyżce masy i zwilżonymi dłońmi formuję płaskie placuszki, w środku których umieszczam po jednej umytej i odszypułkowanej truskawce, a następnie zalepiam, tworząc okrągłe kluseczki. Wrzucam je na wrzącą wodę i gotuję do wypłynięcia na powierzchnię, a następnie wyjmuję łyżką cedzakową. Z tych proporcji wyszło mi 9 knedli.
"Wyróżnienie Liebster Blog otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła. Następnie również wyróżnia 11 osób (informuje je o tym wyróżnieniu) i zadaje 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie."
1. Gofry czy naleśniki?
I jedne, i drugie, z różnymi dodatkami - to zdecydowanie zbyt trudny wybór.
2. Najdziwniejsza potrawa, jaką jadłaś?
Już kilka razy odpowiadałam na to pytanie - jeżeli pojawi się jakaś nowa, bardziej egzotyczna pozycja w moim menu - wtedy o tym wspomnę.
3. Największa przemiana, jaką przeszłaś w życiu?
No chyba zrzucenie tych ponad 25 kg i przede wszystkim zmiana, jaka zaszła przy okazji w mojej psychice i podejściu do odżywiania.
4. W kim masz największe wsparcie?
Pewnie powinnam napisać, że w rodzicach, ale chyba tak naprawdę w samej sobie.
5. Coś szalonego, co lubisz robić, jak nikt nie patrzy?
Nie napiszę, bo wtedy już zawsze czułabym się obserwowana. :D
6. Odchudzałaś się kiedyś?
Żeby tylko raz!
7. Ulubiony smak dzieciństwa?
Suchy, opieczony na grillu chleb pszenny. Chociaż może to nie on tak smakował, a życie było wtedy po prostu piękniejsze?
8. Jest coś, czego szczerze nie lubisz jeść?
Jak czegoś nie lubię, to po prostu tego nie jem. Dlatego nie jadam w ogóle wysoko przetworzonych słodyczy, fast foodów, chipsów czy tym podobnych.
9. Ulubiony smak konfitury lub dżemu?
Morelowy! W ogóle uwielbiam wszystko, co związane z tymi owocami.
10. Czerwony owoc?
Pomidor!
11. Kakao najlepiej pije się do...
Do bólu brzucha. ._.
Dzisiejsze pytania i nominacje są niejako jedną, zbiorową - za te wszystkie tagi, na które odpowiadałam od dobrego miesiąca. W końcu znalazłam na to chwilę czasu, więc do zabawy zapraszam także:
I pytania ode mnie:
1. Dzień czy noc?
2. Wiosna, lato, jesień czy zima?
3. Kasza, ryż, a może makaron?
4. Mięso białe czy czerwone?
5. Odpoczynek w samotności czy w towarzystwie?
6. Warzywa czy owoce?
7. Czekolada biała, mleczna czy gorzka?
8. Robienie czy dostawanie prezentów?
9. Spodnie czy spódnica?
10. Herbata biała, zielona, czerwona, czarna, a może owocowa?
11. Śniadanie na słodko czy na wytrawnie?
Jakie piękne kuleczki *.*
OdpowiedzUsuńTeż zajadałam się chlebkiem z grilla :P
z ricotty ciekawe i zapewne pyszne :)
OdpowiedzUsuńAle idealnie okrągłe! Śliczniutkie. Aż żal jeść :)
OdpowiedzUsuńMożna poprosić i przepis?
OdpowiedzUsuńtak, już dodaję.
UsuńDokładnie, mam nadzieję, że przepis się pojawi, ba zjadłabym takie kluchy ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację, odpowiedzi już się pojawiły :)
Jakie one są idealne! Śliczne kuleczki. ^^
OdpowiedzUsuńMorelowa konfitura najlepsza <3
OdpowiedzUsuńśliczne te knedle - takie dopracowane :D aż żal jeść haha
Twoje knedle zawsze robią wrażenie.! :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten czas, gdzie wszędzie królują truskawki :)
OdpowiedzUsuńBaaaardzo dziękuję za nominację :**
OdpowiedzUsuńA knedle...nic dodać, nic ująć, idealnie kształtne! <3 I jeszcze z ricotty...
w podzięce u mnie też masz nominację :)
OdpowiedzUsuńbajka, a nie śniadanko:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:) wykorzystam go bo niestety standardowych knedli nie mogę jeść.
OdpowiedzUsuńIdealne knedle, takie okrąglutkie ^^
OdpowiedzUsuńChleb z grilla uwielbiam do tej pory, koniecznie z ketchupem :D
Ale knedle, są tak rozkoszne, że ciężko oczy oderwać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana za nominację, z przyjemnością jutro odpowiem!:*
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc, przeoczyłam fakt, albo nieuważnie czytałam, że schudłaś aż tyle kg! To naprawdę coś, biorąc pod uwagę nasze ostatnie facebookowe dywagacje, że pozostałaś normalną osobą pod względem żywienia:)
Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam knedle!
OdpowiedzUsuńJakie ładne, równiutkie te knedle :)
OdpowiedzUsuńbaaaardzo dziękuję za nominację! :*
OdpowiedzUsuńnaprawdę nie wiedziałam, że tyle schudłaś... wielki szacun Ci się należy :)
uwielbiam wszelkie kluchy, pierogi ♥ jedząc takie śniadanie byłabym w siódmym niebie :)
z ricotty *-* ooo musiały być boskie ! do tego takie równe, idealne kule ! pychota <3
OdpowiedzUsuńJakie idealnie okrąglutkie ;) Pyszniutkie na pewno ;D
OdpowiedzUsuńTe knedle wyglądają świetnie! Musiało być smacznie! :)
OdpowiedzUsuńDammit, ja tu się staram walczyć z uzależnieniem od nabiału, a Marian drażni mnie ricottą. Omijanie twarogowej strefy w supermarkecie już nie wystarcza.
OdpowiedzUsuńcud,miód,malina!
OdpowiedzUsuńBURŻUAZJA na śniadanie!
OdpowiedzUsuńoo, kocham knedle :)
OdpowiedzUsuńRicotta stoi w lodówce i czeka... już wiem na co! :)
OdpowiedzUsuńmuszę się wybrać do sklepu po tą ricottę, bo umrę na ślinotok :D
OdpowiedzUsuńDzięki za nominację! czeka w kolejce razem z trzema innymi ;)
pfe, moja powinna być poza kolejką! :DD
UsuńPiękne śniadanie. Knedle niezwykle starannie ulepione i cudownie podane. Dziękuję bardzo za nominację. Czas na odpowiedź jak najbardziej się znalazł. :))
OdpowiedzUsuń1. I dzień i noc. A gdzieś pomiędzy trochę snu.
2. Z każdej pory roku staram się wyciągnąć to co najlepsze.
3. Chyba nie potrafię jednoznacznie wybrać. Na obiad pewnie wybrałabym pastę, jednak dobre risotto mogłoby jej dorównać. Kasze, chyba przez śniadania, umiłowałam sobie gotowane na mleku i przyrządzone na słodko. Jednak przy obecnym ich różnorodnym wyborze w sklepach, wytrawna pieczona komosa skradła moje serce.
4. Największą miłością darzę ryby. Zaraz po nich dobra wołowina, wieprzowina i kurczak.
5. W towarzystwie, chociaż czasami i taki w samotności jest potrzebny.
6. Zarówno jak bez warzyw i owoców nie mogłabym się obejść.
7. Gorzka i ponoć nieczekoladowa biała. :))
8. Zdecydowanie robienie. Wymyślanie, tworzenie i bezcenna reakcja osoby obdarowywanej.
9. Jako, że za kawą specjalnie nie przepadam (ewentualnie mlekawa, zalana praktycznie w całości mlekiem) pijam mnóstwo herbaty. Głównie jest to zielona, biała i owocowe.
10. Nie ma reguły.
Pozazdrościć efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńMmm coś cudownego ! ! !
OdpowiedzUsuń