CALZONE Z BANANEM I SEREM GRUYERE
30 g mąki pszennej pełnoziarnistej
30 g mąki pszennej tortowej
15 g semoliny
łyżka oleju arachidowego
pół łyżeczki cukru trzcinowego
pół łyżeczki drożdży instant
szczypta soli
pół banana
kawałek (ok. 2 plastry) sera Gruyere
albo innego dowolnego sera żółtego
łyżka masła orzechowego
Obie mąki i semolinę przesiewam do miski, dodaję do nich cukier trzcinowy, drożdże*, olej i sól i mieszam wszystkie składniki łyżką, stopniowo dolewając wody. Wyrabiam ciasto rękami przez 10 minut, dopóki nie będzie gładkie i elastyczne. Umieszczam je z powrotem w misce, przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 45 minut. Po upływie tego czasu zagniatam ciasto ponownie i formuję z niego kulę, którą rozwałkowuję, by stworzyć okrąg. Na jego jednej połowie układam banana podzielonego na mniejsze kawałki i posmarowanego masłem orzechowym i przykrywam go plasterkami sera żółtego, po czym składam ciasto na pół i dokładnie zalepiam, tworząc dużego pieroga. Przekładam go na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i odstawiam jeszcze na 15 minut. Gdy ciasto podrośnie, wstawiam je do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piekę przez 15 minut do zarumienienia ciasta.
Obłędne OoO pragne tego Calzone!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te wszystkie Twoje pomysły, zaskakujesz, za każdym razem! Pozytywnie oczywiście :)
OdpowiedzUsuńCalzone chodzi za mną od jakiegoś czasu, na pewno zrobię, bo wygląda zachwycająco dobrze!
OdpowiedzUsuńco za genialne śniadanie :o
OdpowiedzUsuńMaria, jesteś śniadaniowym mistrzem :) swoją drogą ciekawa jestem kiedy skończą Ci się pomysły ;)
OdpowiedzUsuńno już, zacierajcie tylko ręce! :D
UsuńDobra, jak zaczniesz śniadania z sałatą w roli głównej, to znaczy, że pomysłów już brak :D
Usuńto będzie znaczyć, że za słabo się maskuję... :( :D
UsuńHa ha!:D
UsuńLubię to trio, pal licho masło orzechowe! Po prostu mi się to podoba, ot co!
nie, nie.. masło i ser? 1sze słyszę, ale to brzmi intrygująco :D
OdpowiedzUsuńJA też! Wcześniej nie znałam tego duetu :D
Usuńfajnie, że moje słodkie calzone przyczyniło się do powstania tego cuda! :)
OdpowiedzUsuńMrrr już od pół roku mam na calzone ochotę, ale jakoś nie mogę się do tego zabrać, chętnie bym zjadła z dużą ilością warzyw, papryka, bakłażan, cukinia, pomidory.
OdpowiedzUsuńCzy semolinę można pominąć?
http://withlovetocook.blogspot.com/
pominąć raczej nie, bo wyjdzie mała porcja, ale spokojnie można ją zastąpić (razową) kaszą manną albo dodać te 15 g więcej mąki pszennej pełnoziarnistej. (;
UsuńWytłumacz mi w jaki sposób nie umierasz z głodu czekając tak długo na takie śniadanie ? :P
OdpowiedzUsuńjem solidną kolację. (;
Usuńale cudo! biorę w ciemno! :) (swoją drogą... myślę, że mozzarella też by się w tym zestawie super sprawdziła :D)
OdpowiedzUsuńo, calzone widnieje na liście śniadań do zrobienia! :) a pomysł z semoliną- GENIALNY
OdpowiedzUsuńjesteś geniuszem, nawet mi się w głowie nie mieści, jak udaje Ci się takie cuda wymyślać ;) Gratulacje <3
OdpowiedzUsuńale boskie! brak mi słów! kiedy mogę przyjechać na to cudo? *_* :D
OdpowiedzUsuńwiesz, że ty zawsze. :D
Usuńwow! Zawsze jak tu wejdę to mam wrażenie, że moje śniadania sa biedne :)
OdpowiedzUsuńej, ja nie znałam połączenia masło orzechowego z serem żółtym :( zaraz lecę wypróbować na kanapce ^^
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły, oby jak najwięcej takich :)
O żesz ! Brzmi super ! Ale drożdże mnie nie lubią :< Także mam powód, żeby Cię odwiedzić, hueheu :D :*
OdpowiedzUsuńMrr, Maria, tak ładnie to ujęłaś, że zdjęcie łaskocze moje podniebienie!
OdpowiedzUsuńChyba dzisiaj każdy się spodziewał, że coś piekłaś. (; Koniecznie przepis o wypróbowania!
OdpowiedzUsuńhaha, dlatego, że tak późno wpis dodany? :D
UsuńDokładnie :D Przynajmniej ja stawiam wtedy na wypiek i przeważnie się nie mylę. (:
UsuńCudo! :)
OdpowiedzUsuńSer i masło orzechowe? Brzmi genialnie!
OdpowiedzUsuńBanan I maslo -juz slyszalam,ale z serem ? Musze sprobowac I to koniecznie !
OdpowiedzUsuńSer z masłem orzechowym? :D
OdpowiedzUsuńO takim połączeniu jeszcze nie słyszałam, ale może moja strata. Ale nadrobię!
Wygląda mega te calzone, z każdym przepisem zaskakujesz mnie coraz bardziej.
wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńo słodki boże *.* jesteś niesamowita, chcę takie dwa!
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak smakuje masło orzechowe z serem, ale to takie połączenie, którego nie bałabym się spróbować ; )
OdpowiedzUsuńgabi się i krzyczy to calzone, żeby je zjeść :D
OdpowiedzUsuńgapi*
Usuńz bananem jeszcze nie jadłam :) zapraszam do siebie na konkurs, Cookie do wygrania :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo mój boże! toż to wygląda genialnie! *__*
OdpowiedzUsuńa wiesz, że dla mnie duet masło orzechowe i ser żółty wcale nie jest taki oczywisty? nigdy do tej pory tak nie próbowałam - muszę sobie zrobić kanapkę z takim zestawem :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie, koniecznie! to połączenie jest uzależniające. :D
UsuńŁau, spróbuję tego połączenia! :)
OdpowiedzUsuńOglądałam dzisiaj twoje owsianki ( napełnia mnie wtedy Marianowy duch i mam większą inwencję kulinarną rano) i zauważyłam, że używasz też płatków jęczmiennych. Czy w smaku, sposobie gotowania różnią się jakoś znacząco od owsianych? Może warto by je zakupić :)
kiedyś któraś z blogerek śniadaniowych (bodajże Kate) określiła je, że po ugotowaniu są "jędrniejsze" od owsianych i według mnie to określenie idealnie do nich pasuje. (; jeżeli lubisz jęczmienny pęczak, to te płatki z pewnością przypadną ci do gustu. smakują właściwie tak samo, ale są bardziej miękkie (dzięki czemu moim zdaniem ich smak jest lepiej wyczuwalny, bo nie trzeba się skupiać tak na gryzieniu jak podczas jedzenia całych ziaren pęczaku), no i zaletą jest też krótszy czas gotowania.
Usuńnie wątpię, że pyszne! sama często łącze ser ze słodkimi składnikami
OdpowiedzUsuńAle nadziane! :D Obłędnie wygląda! Ciekawe połączenie smaków, nie jadłam tak jeszcze.
OdpowiedzUsuńnietypowe i inspirujące :)Myślę, że z mozarellą wyszłoby równie smaczne
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńYou need to take part in a contest for one of the highest quality sites on the
OdpowiedzUsuńnet. I most certainly will highly recommend this web site!
Mitsubishi Starmex air con review