Czekoladowo-śliwkowa kasza pęczak z gorzką czekoladą
Pierwsze zaspanie w tym roku szkolnym - zaliczone.
Odeśpię po maturze.
CZEKOŚLIWKOWY PĘCZAK
200 ml wody
70 g kaszy jęczmiennej pęczak
8 dużych węgierek (ok. 300 g)
20 g gorzkiej czekolady
łyżka gorzkiego kakao
szczypta soli
+gorzka czekolada do podania
Pęczak zalewam 200 ml wody, solę i gotuję przez ok. 15 minut, dopóki nie wchłonie większości płynu. Śliwki pozbawiam pestek, kroję w paski, a następnie wrzucam do rondelka z kaszą i duszę pod przykryciem na małym ogniu, dopóki śliwki się nie rozpadną. Gdy kasza zgęstnieje i wchłonie nadmiar płynu, dodaję łyżkę gorzkiego kakao i dwie duże kostki gorzkiej czekolady. Kaszę przygotowałam wieczorem, a rano podałam z posiekaną gorzką czekoladą i podgrzałam w piekarniku, by lekko się roztopiła.
Fajny sposób na pęczak :D
OdpowiedzUsuńWiesz, że nie pamiętam, kiedy ja ostatnio zaspałam? Tak nienawidzę się spoźniać i spieszyć, że zaspanie w moim przypadku graniczy z niemożliwym:p Pożarłaś czekośliwkę? I w drogę!^^:)
OdpowiedzUsuńto ze świeżymi śliwkami, tak? w sumie mogłabyś podzielić się przepisem albo chociaz takim mniej wiecej instruktażem :)
OdpowiedzUsuńnapiszę, wszystko napiszę, kiedy wrócę ze szkoły. (;
Usuńwłaśnie na taką odpowiedź liczyłam :D
UsuńPęczak na słodko? Fenomenalne :)
OdpowiedzUsuńciągle planuję zrobić czekośliwkę i coś nie mogę się do tego zabrać:) Jak długo trzeba obrabiać termicznie śliwki? boję się, że potrwa to z godzinę i to mnie odstrasza:)
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia, bo to przepis na jęczmienną wersję czekośliwki, nie na sam krem. ._. ja gotowałam pęczak najpierw 15 minut na wodzie, a potem przez mniej więcej kolejne tyle z dodatkiem śliwek i kakao.
UsuńNie ma to jak kasza na śniadanie;) w drogę zaraz weekendzik:*
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie, lubię takie nowości :)
OdpowiedzUsuńPYCHA !!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Uwielbiam wszelkie wariacje z czekośliwką! (;
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł, muszę też spróbować:)
OdpowiedzUsuńmistrzowska czekośliwka <3
OdpowiedzUsuńczekośliwka, uwielbiam to połączenie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak smakowałaby na mleku...:)
OdpowiedzUsuńCzekośliwka, miodzio :D Niestety zraziłam się do pęczaku :< Mimo, że gotowałam go bardzo długo to i tak pozostał twardy... może miałam jakiś "lewy egzemplarz" :D
OdpowiedzUsuńpęczaka nigdy nie jadłam, niestety...
OdpowiedzUsuńa u Ciebie jak zwykle mega smacznie!
Wszystko, co czekośliwkowe jest pyszne: )
OdpowiedzUsuńCzekośliwka to super połączenie :)
OdpowiedzUsuńKaszy pęczak jeszcze nie jadłam - muszę wypróbować.
Mmm, a ja ostatnio tyyyyyyle śliwek nakupowałam! Super pomysł! :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę pysznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńto już wiem jak pierwszy raz zabrać się za tą kaszę w wersji na słodko - na czekoladowo! przepyszny pomysł ;*
OdpowiedzUsuńU mnie nie zaspanie, ale spóźnienie - też już zaliczone ;p
OdpowiedzUsuńZakochałam się chyba <3 świetny blog
OdpowiedzUsuń