5 grudnia 2012

95.

Chlebek bananowy z jogurtem greckim

Nie, dzisiaj nie mam czasu, żeby cokolwiek napisać. Zresztą po tym śniadaniu nie mogłabym. Bo co można napisać po zjedzeniu sześciu kromek (jednoporcjowego co prawda) najpyszniejszego wypieku pod słońcem? Można już tylko leżeć do góry brzuchem i machać nogami. To chyba najlepsze śniadanie, jakie kiedykolwiek jadłam - i nie ma w tym stwierdzeniu cienia przesady. Ahoj, wracam do Krakowa!


CHLEBEK BANANOWY 
(1 porcja)

         60 g mąki pełnoziarnistej
         banan
         jajko
         łyżka oleju (ja użyłam arachidowego)
         pół łyżeczki sody oczyszczonej
         pół łyżeczki imbiru
         szczypta kurkumy
         szczypta soli

Na Wasze prośby dodaję przepis, który był właściwie taką wesołą improwizacją i stanowi zlepek wszelkich, na które się do tej pory natknęłam. Wyszedł tak pyszny, że jakaś 1/3 ciasta zniknęła jeszcze przed wsadzeniem do piekarnika, więc nie przewiduję póki co żadnych modyfikacji w przepisie. Banana rozgniatam widelcem, dodaję jajko, olej, sodę i przyprawy i wszystko ze sobą mieszam. Stopniowo dodaję mąkę, żeby nie powstały grudki. Kiedy otrzymam jednolitą masę o konsystencji ciasta na pancakes, przelewam ją do wyłożonej papierem do pieczenia (to akurat nie jest koniecznie, ale po wyjęciu wygląda jak ogromna muffinka (;) kokilki. Wstawiam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piekę 40 minut, na ostatnie 10 zmniejszając temperaturę do 150 stopni. Z tego przepisu po wyjęciu z papieru do pieczenia wyszło 6 sporych kawałków chlebka.

43 komentarze:

  1. mniaaaam, cudnie wygląda<3
    zapraszam na miss-coffie.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z chęcią zjadłabym go za Ciebie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyszło go tyle, że spokojnie obie byśmy się najadły. :D

      Usuń
  3. hehe, widzę, że ktoś tu się najadł ;) ale w końcu śniadanie powinno nam dostarczyć duuużo energii, prawda? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie, zresztą podejrzewam, że kalorycznie nie wyszło tego strasznie dużo. (;

      Usuń
  4. jogurt grecki? chyba light. z resztą nawet light nie ma takiej konsystencji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proponuję spróbować go rozmieszać łyżką. (; to grecki light z bakomy.

      Usuń
    2. ooo u Ciebie jogurt light, co ja czytam :D

      Usuń
    3. przecież grecki light to nie light, i tak ma 3% tłuszczu i od naturalnego różni się chyba tylko konsystencją. (;

      Usuń
    4. niby tak;P ale tak samo można powiedzieć o maśle orzechowym light które przecież też nie ejst light bo ma tłuszcz, albo o mleku:p to była tylko moja taka mała wzmianka bo po prostu jesteś chyba zwolenniczką tluszczu, więc nie pasowało mi to do Ciebie i tyle:D

      Usuń
    5. w tej kwestii nic się nie zmieniło, po prostu to, że jakikolwiek jogurt grecki jest u moich rodziców w sklepie, to już sukces. (; ludzie na wsi takich rzeczy nie kupują, więc i nie ma dla kogo zamawiać.

      Usuń
  5. Och tak, chlebek bananowy to zdecydowanie jedno z najpyszniejszych śniadań :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dziwię Ci się :) Wygląda wspaniale ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Och, chlebek bananowy... Jeden z najlepszych możliwych wypieków :D

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja proszę o przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś z Krakowa ? ;> A chlebek musiał być genialny. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie nie, ale tutaj mieszkam. (;

      Usuń
    2. A dlaczego wybrałaś szkołę poza rodzinnym miastem?

      Usuń
    3. chyba z ambicji. chciałam pójść do dobrego liceum, a poziom tych w nawet większych miastach w mojej okolicy średnio mi odpowiadał.

      Usuń
    4. Rozumiem. Ciężko jest w tej szkole? A jak z rozłąką z rodzicami? W której jesteś obecnie klasie?

      Przepraszam, że tak dużo pytań, ale no cóż, moja ciekawość nie daje mi spokoju ; )

      Usuń
    5. hm, w szkole... w szkole jak w szkole. jestem w drugiej liceum. nie uczę się zbyt dużo, ale to chyba dlatego, że jak wszystko olewam, to paradoksalnie mam lepsze oceny. mam w perspektywie na semestr średnią na pasek, więc chyba jakoś sobie radzę. (; a jeżeli chodzi o tę rozłąkę, to praktycznie na każdy weekend jestem w domu, więc mamy czas, żeby się sobą nacieszyć, ale nie znudzić. bywało gorzej, kiedy przez pierwszy rok mieszkałam w internacie, ale teraz taka większa indywidualność najwidoczniej mi służy.
      może napiszę kiedyś osobnego i dokładniejszego posta na ten temat, jeżeli będzie więcej zainteresowanych osób. (;

      Usuń
    6. będą zainteresowani!

      Usuń
  10. yay pysznie wygląda! lubię Kraków :) nie mieszkam tam ale kiedyś tam spędzałam wakacje rok w rok z rodzicami:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja go szczerze nienawidzę, ale to prędzej ze względu na szkołę. samo miasto jest spoko, tylko trzeba mieć czas, a ja rzadko kiedy go mam, żeby gdzieś wyjść.

      Usuń
  11. skoro takie dobre prosimy o przepis!:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  12. Obliczyłam, że całość ma niecałe 500 kcal (dokładnie 477) więc porcja jak najbardziej śniadaniowa. Świetnie wygląda, muszę koniecznie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, to akurat. (; u mnie doszedł do tego jeszcze cały jogurt grecki, więc pewnie ze 100 kalorii więcej.

      Usuń
  13. oo mniam :) ale narobilas mi smaka :) pozdr z krk :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. muszę zrobić jedną porcję chlebka *.* wspaniałe śniadanie miałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  15. mam chlebek bananowy w planach od dawna... no i w planach pozostaje póki co :P

    OdpowiedzUsuń
  16. ooo, bardzo ciekawe. orginalnie, jeszcze o takim chlebku nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę? ja co prawda też robiłam go pierwszy raz, ale tę wiedzę akurat już posiadałam. :D

      Usuń
  17. tak... chlebek bananowy to coś co zdecydowanie warto przyrządzić sobie rano na 'dużego' głoda :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tam, nawet i bez niego można się tym chlebkiem zajadać. :D

      Usuń
  18. swój chlebek bananowy piekłam tylko raz i nie wyszedł mi najlepiej, najbardziej mi smakuje mojej bratowej, więc teraz jak nie będę ją znowu chciała prosic o keksówkę to już mam przepis, z którego skorzystam:D

    OdpowiedzUsuń
  19. Przyznam, że nie mam pojęcia jak smakuje olej arachidowy, nigdy nie próbowałam - zastanawiam się czy on ma jakiś swój specyficzny smak lub zapach? Wiem, że jest dość drogi, więc ja zazwyczaj zamieniam takie niewielkie ilości na zwykły olej rzepakowy, tylko że on nie ma ani smaku, ani zapachu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pachnie i smakuje jak orzechy ziemne, w końcu jest z nich robiony. :) nadaje potrawom bardzo fajny aromat i zaletą jest też to, że można na nim smażyć. a do sałatek jako dressing dodaję tłoczony na zimno, nadaje im zupełnie inny charakter. w każdym razie polecam zainwestować w ten tłoczony na zimno, bo według mnie warto, a taki do smażenia można kupić w już bardziej przyzwoitej cenie.

      Usuń
  20. fajny przepis na jedno-porcjowy chlebuś , pysznie <3

    OdpowiedzUsuń
  21. a jakie wymiary foremki >? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tradycyjna kokilka. (; nie mam pojęcia, jakie może mieć wymiary i nie mam teraz niestety możliwości sprawdzenia. myślę, że ok. 10 cm średnicy i 5 wysokości.

      Usuń

OBSERWUJĄ