25 lutego 2013

177. +fotorelacja z Izraela cz. I

Pudding chlebowy z croissanta z truskawkami i syropem klonowym

Dzisiaj ciągle jeszcze dojadanie izraelskich smakołyków. Sama pewnie nigdy nie kupiłabym croissanta, ale skoro na lotnisku rozdawali za darmo - nie mogłam nie wziąć. :D I tak właśnie w połączeniu ze świecącymi w ciemności truskawkami powstało dzisiejsze śniadanie.

Pierwszy wschód Słońca w Izraelu





Let's make pita!




Tel Aviv





Bazar Carmel w Tel Avivie


Wspólna kolacja - blinches



Ryba Św. Piotra

43 komentarze:

  1. Jak pięknie!
    I biorę pudding;)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne zdjęcia <3
    cudowny wyjazd! zazdroszczę aż :p

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowne zdjęcia, zazdroszczę takiej podróży:) pudding wygląda smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. fantastyczne zdjęcia...


    a pudding - na pudding to ja mam ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne zdjęcia, aż się rozmarzyłam i przypomniał mi się cudowny czas, który tam spędziłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pewnie jeszcze dopiero zatęsknię do izraela, bo teraz jeszcze średnio dociera do mnie, że to wszystko się skończyło. ;<

      Usuń
  6. wspaniale ogląda się te zdjęcia :) to musiała być niezła przygoda!
    a i śniadanie pyszne - takie ... delikatne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wschód słońca w Izraelu- to musiało być przeżycie...
    jesteś kolejną osobą, która kusi tym puddingiem!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne zdjęcia! :)) zupełnie nie moje klimaty, nie pojechałabym raczej... ale pooglądać czyjąć relację to inna rzecz!

    a śniadanie... wygląda pięknie, smakowało pewnie jeszcze lepiej^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to dlaczego? ja tam byłabym otwarta na wszelkie nowe doświadczenia. (;

      Usuń
  9. Cudowne zdjęcia :)
    I pyszne śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne są te zdjęcia! Musiało byc super:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. fantastyczna przygoda, super zdjęcia :) zadzroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe zdjęcia, strasznie Ci zazdroszczę tego wyjazdu :)

    I jesteś kolejną osobą, która tak bezwstydnie kusi tym puddingiem z croissanta :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdyby nie uprzejmość opiekunów naszej wycieczki w drodze powrotnej do polski, pewnie sama w życiu bym go nie spróbowała. :D

      Usuń
  13. śliczne zdjęcia, urzekły mnie też bardzo koty, nie mogło być inaczej ;< :D

    pudding świetny, jejć ;x megaaaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, a to i tak tylko niewielka ich część! :D izraelskie koty są wyjątkowo fotogeniczne.

      Usuń
    2. Ale ten ostatni wygląda szczególnie pięknie! ;)

      Usuń
  14. No to mnie teraz zazdrość ściska. ! :P
    A ten pudding cudo. !

    OdpowiedzUsuń
  15. o matko, jak tam jest fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Izrael - jedno z najpiękniejszych miejsc w jakich byłam, zdjęcia przywołały piękne wspomnienia. Cieszę się,że spędziłaś miło czas. A śniadanko wygląda genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  17. brak mi słów! a pudding.. wspaniała inspiracja!

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdjecia- o wow! O.O
    sniadanie jak zawsze pyszne ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale tam pięknie! Zazdroszczę wrażeń!

    OdpowiedzUsuń
  20. wow *-* zachwyciłaś mnie tymi zdjęciami - boskie !
    i śniadanko oczywiście mega smaczne , też chciałam dziś kupić ten syrop ale cena mnie przeraziła ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rzeczywiście cena lekko odstrasza, ale moim zdaniem syrop klonowy jest dość wydajny. w każdym razie mi jedna butelka wystarczyła na prawie rok. (;

      Usuń
  21. Oglądam Twoje zdjęcia i aż wyjrzałam za okno - szaro i buro. Jej, jak zazdroszczę!
    Jesteś niesamowicie ładna i równie piekne robisz zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo blondynka w szaliku to Ty? :)

      Usuń
    2. tak, to właśnie ja. (; ślicznie dziękuję, jesteś kochana!

      Usuń
  22. Przepyszne śniadanie <3
    Te zdjęcia są niesamowite *.*

    OdpowiedzUsuń
  23. Wspaniałe zdjęcia - od razu chlebki pita rzuciły mi się w oczy, pycha :D

    OdpowiedzUsuń
  24. przepiękne fotografie :)
    widzę, że dobrze się bawiłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  25. śniadanie pyszne, ale te zdjęcia z Izraela, ahhh, zazdroszczę przeraźliwie!

    OdpowiedzUsuń
  26. piękne miejsce, pięknie zdjęcia. musiało być ci tam na prawdę dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale zdjęcia mega! Tam jest tak inaczej, taki inny świat, pięknie :)
    A ten pudding, mmmmm musiał być wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  28. ojejku kotek z ostatniej fotki boski! świetną miałaś tę podróż, choć szczerze jestem rozczarowana, bo liczyłam na wiecej zdjęć Twoich zestawów ubraniowych, które są tak chwalone, zwłaszcza, że widzę chyba jakąś fajną kurtkę militarną ;>. Mam nadzieję, że to nie jedyna fotorelacja tego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  29. Wspaniała przygoda! Zazdroszczę :) teraz długo dłuuugo będzie mogła napawać się cudownymi wspomnieniami. Wspomnienia są piękne.

    A ten pudding z croissanta już widziałam na jednym z blogów i zakochałam się w tym od pierwszego wejrzenia, haha :D muszę zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  30. brrr naprawdę nie cierpię kotów i z ciężkim sercem to mówię- te koty są piękne !
    ale Ty wiesz, bo mówiłam miliard razy, że jestem zakochana w Twoje fotografie więc dla mnie każde zdjęcie jest piękne.
    czekam na dalszą porcję słońca <3

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ