Bananowo-kokosowe pancakes z mleczkiem kokosowym
Jako że długi weekend dobiega już dla mnie końca, chciałam wykorzystać ostatnie leniwe, domowe śniadanie jak najlepiej. Niestety trochę sobie dzisiaj pospałam - budzik nie zadzwonił (a może zadzwonił, tylko nieprzytomna zaraz go wyłączyłam?), a ja obudziłam się 20 minut przed dziesiątą. Na dzisiejsze śniadanie miałam zupełnie inne plany, ale zanim bym je przygotowała, przy okazji w trakcie jego robienia zniknęłoby pewnie pół lodówki. I przyznam, że zwykłe placki już trochę mi się znudziły, dlatego postanowiłam zrobić dzisiaj coś odrobinę odbiegającego od wszystkich tych, które zwykle goszczą u mnie na blogu. No właśnie - czy to jeszcze placki, czy już naleśniki? Nie to jest jednak najważniejsze, bo smakowały wspaniale. Zupełnie nowy smak, a jakoś dziwnie znajomy. Może smakowały mi tak bardzo dlatego, że strukturą przypominały naleśniki, które mama smażyła mi w dzieciństwie?
PANCAKES BANANOWO-KOKOSOWE
duży banan
50 g mąki pszennej pełnoziarnistej
75 ml mleczka kokosowego (dum dum dum!
w tym momencie umarła moja waga kuchenna,
więc ilość jest podana orientacyjnie)
jajko
szczypta sody oczyszczonej
szczypta soli
+mleczko kokosowe do podania
fantastyczne :) mam w domu dwie puszki mleczka kokosowego więc na pewno spróbuję
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze, że zmieniłaś te plany-teraz ja mogę cieszyć choć oko;D
OdpowiedzUsuńświetne !!! ty to potrafisz wymyślać pyszności ;) banan i mleczko kokosowe to super połączenie, i skoro placuszki smakują jak naleśniki to chętnie wypróbuję tego przepisu ;) wyglądają bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńa co było w planach?:> czy pozostanie to słodką tajemnicą zrealizowaną w najbliższej przyszłości?:D
OdpowiedzUsuńale takie rozpoczęcie soboty też jest idealne, wyspałaś się porządnie, a nietradycyjne placki okazały się takie dobre:)
pojawi się niedługo, jak tylko będę miała więcej czasu rano. :D
UsuńNo to pospałaś ;) i dobrze, czasem trzeba :)
OdpowiedzUsuńKokos w plackach smakuje świetnie :) a połaczenie banana z kokosem uwielbiam!
Od razu przed oczami stanął mi obraz tropikalnej wyspy...pycha!
OdpowiedzUsuńpyszne <3
OdpowiedzUsuńtakie placki muszą być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńMNIAM! <3
OdpowiedzUsuńmniam mniam xD
Usuńkocham was! :D :*
Usuńjak z mlekiem kokosowym to na sto procent wierzę, że były przepyszne :D
OdpowiedzUsuńJeszcze jutro weekend i wtedy i ja zamierzam wykorzystać go na poranne plackowanie :)
OdpowiedzUsuńapetycznie sie prezentuja;)
OdpowiedzUsuńTakimi bym nie pogardziła *.*
OdpowiedzUsuńNie posiadam takiego wytworu jak mleczko kokosowe :( Co mogę dać w zamian, zwykłe mleko? :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje placki ^^
ja bym dała śmietanę 30%, bo mleczko kokosowe jest jednak tłustsze od zwykłego. ewentualnie mleko+stopione masło, ale i tak pancakes wyjdą zupełnie inne, niż z tego przepisu, bo ten cudowny aromat kokosa jest tutaj dosyć znaczący. (;
UsuńNie wiem co było w planach, ale takie placuszki i tak są wspaniałym śniadaniem :) Mleczka kokosowego zapomniałam kupić, a na pewno jest przepyszne :<<<
OdpowiedzUsuńo jezuu z mleczkiem kokosowym musiały być MNIAM! ale naprawdę mniam ;)
OdpowiedzUsuńMniam ! XD
UsuńJak byłam małym berbeciem, to za maminymi naleśnikami dziwnym trafem nie przepadałam, także się wypowiadać nie będę ;>
OdpowiedzUsuńPołączenie banana i kokosa uwielbiam, w plackach też zapewne by mi zasmakowało.
ja też nie lubiłam naleśników mojej mamy, ale te były przepyszne, a takie wspomnienia mimo wszystko są miłe. (;
Usuńwyglądają przepysznie i pewnie smakują jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńAż jestem ciekawa co planowałaś zrobić na śniadanie, ale te placki i tak prezentują się świetnie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co planowałaś na śniadanie, ale te placko-naleśniki chyba okazały się być dobrą alternatywą. Wyglądają mega :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wyglądają niesamowicie!
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować mleczko kokosowe!
OdpowiedzUsuńWyglądają niesamowicie ^^
OdpowiedzUsuńplacki wymiatają, wiadomo - polecam Ci też te swoje ulubione, na nieszczęsnych białkach </3 ;< ale zacne sąąą! :D
OdpowiedzUsuńnajlepsze są własnie placuszki z bananami :)
OdpowiedzUsuń