17 maja 2013

258.

Płatki owsiane na soku jabłkowym z jabłkiem i słonecznikiem w muscovado

Całą zimę nie chorowałam. Zrobiło się ciepło - nie mogę mówić. Nie wiem, czy to dlatego, że stęskniona za słońcem latam cały czas w negliżu, czy po prostu zawiało mnie, kiedy biegałam - jestem chora. Ech, teraz pozostaje mi tylko czosnkowy oddech i nadzieja, że do jutra nie stracę już całkiem głosu.

PS: Sukienka, sukienka! Zdjęcie mam, ale dodam już jutro, bo - szczerze powiedziawszy - do dodania samego dzisiejszego wpisu motywacji szukałam od 6 rano (a jest po 11 :D).


57 komentarzy:

  1. zdrówka życzę w takim razie !!!
    ja własnie kończę z zapaleniem płuc po prawie miesiącu bycia na zwolnieniu chorobowym L4 ;/ także wiem co czujesz!
    jeszcze ta piękna pogoda wpływa tak dobijająco na chorą osobę...
    ale nie przejmuj się w końcu przejdzie i będziesz mogła korzystać razem z nami z uroków aury! zobaczysz!
    ps. dodaj dzisiaj foto sukienki please!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jutro będzie na pewno, bo muszę jeszcze ogarnąć bałagan w tle zdjęcia. :D

      Usuń
  2. Cudowna ta owsianka :)
    Zdrówka życzę, jak na złość choroba dopada nas w jak najmniej odpowiednim momencie.
    Czekam na zdjęcie sukienki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no to obie sobie chorujemy! ale ja się nie poddaje i zaraz wsiadam na rower i 'pedałuję na zakupy':D buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaki:* chociaż Tobie mogę dać, bo wszyscy inni ode mnie uciekają huehue ]:->

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowiej! ;*
    Słoncznik po prostu uprażyłaś w muscovado, kupiłaś gotowe? :D

    Zapraszam do mnie: http://atqabreakfast.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. co to jest muscovado?? nie jadłem nigdy.;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda mniam :D czekam na tę sukienkę niecierpliwie, już myślałam, że zapomniałaś :P
      Zdrowiej!

      Usuń
  6. Fajne, lekkie i nawet zdrowe śniadanie ; ) Dodaje życiowych chęci! Zapraszam http://cynamon.blogujaca.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale owsianka, powinna Cię od razu na nogi postawić! :D
    Też tak miałam, a faktycznie jeszcze mam, choroba w ciepłe dni, so sweet..
    Życzę zdrówka! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie robiłam owsianki na soku, ale muszę spróbować. kocham wszelkie nowości z owsiankami i kocham wszelkie wypróbowywać.

    najgorzej choruje się w tak ciepłe dni... mnie ostatnio łapało przeziębienie ale owsianka i tona witaminy C pomogła całkowicie :) polecam Ci zjeść cytrynowo-miodową owsiankę. najlepiej taką długo gotowaną.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też częsciej choruje w lato niz w zime;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę, również cierpimy z tego powodu;///////

      Usuń
  10. Porywam ten słonecznik! Musiał smakować bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobra tam śniadanie, wiadomo, że smaczne, u Ciebie zawsze jest MNIAM:D Ale pokaaaa sukienkę, poka, poka, pokaaaaaaaaaaaaaa!

    To nie lataj w negliżu, nie stój w przeciągach, pij duużo ciepłej herbatki, jedz czosnek, miód i ciepłe mleko - niekoniecznie w połączeniu w takiej kolejności:p

    OdpowiedzUsuń
  12. haha, to się lenistwo nazywa:P
    Mniam, wygląda genialnie! Nie miałam okazji jeść jeszcze takiego słonecznika.. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ten słonecznik - kuszący *_*

    OdpowiedzUsuń
  14. na soku jabłkowym to najlepsze <3
    o rany, to zdrowieej i dodawaj sukienkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. myślałam, że ryż :D serio, trochę tak wygląda :D ale ten słonecznik do mnie przemawia! o ile zwykłego nie lubię, to w takiej wersji na pewnoooo by mi posmakował :)
    ----
    z powodu problemów technicznych z blogiem musiałam przenieść go na adres breakfastofdreams.blogspot.com - zapraszam :) (jeśli już Ci o tym pisałam to przepraszam za powtórzenie :))

    OdpowiedzUsuń
  16. pysznie, muszę też zrobić na soku jabłkowym ;) zalewałaś je na noc ,czy dopiero rano gotowałaś z sokiem ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wieczorem przygotowałam całą owsiankę - zalałam płatki wrzątkiem do napęcznienia, a dopiero potem dodałam 150 ml soku i gotowałam do zgęstnienia. ale spokojnie można też zalać wieczorem płatki gorącą wodą, a dopiero rano dodać sok i je ugotować. (;

      Usuń
  17. Też choruję, więc łączę się w gardłowym bólu!

    OdpowiedzUsuń
  18. Czekam niecierpliwie na sukienkę. Żebyś jutro znalazła motywację i się tutaj Nam pochwaliła :)
    Ja na gardło choruję raz w miesiącu nie zależnie od pory roku. Teraz akurat mam to już za sobą, a Tobie życzę jak najwięcej zdrówka. Zdrowiej szybko, świetna pogoda za oknem, trzeba korzystać (:

    OdpowiedzUsuń
  19. chcę zobaczyć już w końcu tę sukienkę;p
    a śniadanie pyszne <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Kusisz mnie owsianką na soku, stąd też pytanie - jaką ilością zalewasz płatki? I na jakim soku uważasz, że smakuje najlepiej? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najpierw zalewam płatki wrzątkiem tak, by przykrył je półcentymetrową warstwą i odstawiam do napęcznienia, dopiero potem dolewam 150 ml soku i gotuję, dopóki owsianka nie zgęstnieje. (;

      Usuń
    2. aha, a co do soku, to do tej pory najbardziej smakowała mi chyba na pomarańczowym. (;

      Usuń
  21. Na soku jabłkowym? A to nowość ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę taką koniecznie wypróbować, tylko, że na pomarańczowym soku który uwielbiam :) A ty zdrowiej szybko.

    OdpowiedzUsuń
  23. słonecznik w muscovado, ciekawie :) pysznie to wymyśliłaś

    OdpowiedzUsuń
  24. Łał, taka na soku musi być pycha !

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak zrobiłaś ten słonecznik, bo jestem ciekawa? :)
    Zdrówka życzę i pokazuj sukienkę! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na małej patelence uprażyłam dwie łyżki słonecznika, a kiedy nabrał złotego koloru, dodałam łyżkę cukru muscovado, szczyptę soli i mieszałam energicznie, dopóki cukier lekko się nie rozpuścił i nie pokrył słonecznika. szybko zdjęłam patelnię z ognia i luźno rozłożyłam słonecznik na papierze do pieczenia, żeby się nie posklejał. (;

      Usuń
    2. O już go uwielbiam! :D Dziękuję :>

      Usuń
  26. To musiało być pyszne!
    Gotowałaś ją na soku? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, dolałam sok do napęczniałych płatków i gotowałam do zgęstnienia.

      Usuń
  27. Skończ z negliżem na tydzień a ja solidarnie też z nim skończę i z lataniem na bosaka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *spogląda w dół* kurde, chyba rzeczywiście nie wypada mi w takim stanie latać teraz bez butów.

      Usuń
  28. najważniejsze, że motywację w końcu znalazłaś! ; )
    i zdrowiej :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Znam to szczęście,śliczna pogoda, słonko świeci, wszyscy w spodenkach, a ja z anginą ropną w bluzie i wielką paką chusteczek i pisz tu człowieku maturę z biologi w takie warunki, dobrze chociaż że nie właściwą bo zakichałam cały arkusz :D
    No to obie się teraz kurujemy moja droga ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Oj znam to znam. Nigdy nie choruje w zimie a tu na wiosne zawsze boli mnie gardło xD

    OdpowiedzUsuń
  31. Też mnie od paru dni boli gardło i mam katar, ale u mnie pewnie to jakaś alergia:)

    Ale trzymasz nas w napięciu z tą sukienką :D

    OdpowiedzUsuń
  32. 'I nie tyjesz? przeciesz to praktycznie same węglowodany :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie tyję i nie jest mi z tego powodu jakoś specjalnie przykro. (;

      Usuń
  33. Ależ to słodko wygląda :)
    Ja też jak na złość zaczynam się źle czuć jak się robi ciepło. Zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  34. zostać pod kołdrą? to by było za proste przecie :3
    czekam na słit fociaka w sukience :>

    OdpowiedzUsuń
  35. Też zachorowałam z pierwszymi cieplejszymi dniami, na szczęście już mam to za sobą ;p

    OdpowiedzUsuń
  36. Dołączam się do osób, które nigdy nie jadły owsianki na soku. Ale ten pomysł mnie zaintrygował także muszę spróbować. :)
    Wydaje mi się, że taka owsianka będzie świetna na ciepłe dni. Jest chyba lżejsza od takiej na mleku, prawda? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, w ciepłe dni smakuje świetnie, ja takie na soku jem zresztą zawsze na zimno. :)

      Usuń
  37. Muszę poczekać na jabłka w ogrodzie, bo jak kupię duży sok i wykorzystam tylko 150ml, to nikt reszty nie zechce, bywało tak już wielokrotnie. Nie pijamy w domu soków owocowych i ot, kłopot. :D Albo znajdę taki malutki, w kartoniku ze słomką. Albo... wycisnę pomarańczę- tak czy inaczej będę wytrwała, wypróbuję i pochwalę się wrażeniami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są jeszcze buteleczki po 250 ml. :) ja też nigdy nie zużywam całego kartonu, więc do owsianek kupuję sok właśnie w nich.

      Usuń
  38. Karolina z Tasty Breakfast zrobiła mi na nią straszną ochotę, wchodzę, patrzę, nie ma przepisu :< Gdzie przepis? :<

    OdpowiedzUsuń
  39. Muscovado to ten ciemny cukier, prawda? Zdjęcia wyglądają obłędnie!

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ