Czekoladowy krem z tofu z wanilią, gorzką czekoladą i borówkami
Nie lubicie tofu? A może w ogóle go nie znacie i nie wiecie, jak się do niego przekonać? Ten krem to więc idealny sposób, by się z tofu oswoić, a przy okazji wykorzystać jego dziwnie wyglądającą ((;) kostkę odnalezioną przypadkiem w czeluściach lodówki.
CZEKOLADOWY KREM Z TOFU
(jedna duża porcja albo dwie mniejsze*)
300 g miękkiego tofu
100 ml mleka sojowego
45 g gorzkiego kakao
30 g gorzkiej czekolady
łyżeczka mielonej wanilii
szczypta soli
Gorzką czekoladę łamię na mniejsze kawałki i roztapiam w dużej misce. Dodaję do niej pokruszone miękkie tofu i zaczynam rozdrabniać blenderem. Następnie stopniowo dolewam mleko sojowe, cały czas blendując. Dodaję kakao, wanilię i szczyptę soli i blenduję jeszcze przez chwilę do uzyskania gładkiej, jednolitej masy. Podałam z posiekaną gorzką czekoladą z wanilią.
*miałam pisać, że to na wypadek, gdyby ktoś bał się zbyt dużej ilości... magnezu (;, ale sama nie podołałam tej miseczce i póki co odłożyłam 1/3 do lodówki
Mogłabym zachwalać i zachwalać to śniadanie, ale... Niestety nie mam czasu, już jestem spóźniona, a obiecane kilka słów wyjaśnień jutro pojawi się już na pewno.
podobno bardzo słone?
OdpowiedzUsuńAle ten krem zaprzecza czemukolwiek co wiem o toffu <3
tofu słone? nie, chyba z sosem sojowym pomyliłaś. :DD ewentualnie właśnie to marynowane, ale naturalne, którego użyłam, jest neutralne w smaku.
UsuńOstatnio robiłąm podobne, tylko, że bananowe. Twoje musiało być obłędne ;D
OdpowiedzUsuńDawno nie jarlqm borowek :))
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, można wykorzystać nawet jako smarowidło do kanapek ;)
OdpowiedzUsuńja się chyba nie przekonam ;) Choć ten krem, być może .
OdpowiedzUsuńJak widzę coś kakaowego czy czekoladowego to naprawdę ostatnią rzeczą o jakiej myślę jest zawartość magnezu:p najpierw myślę: o rany, jakie to musi być smaczne <3
OdpowiedzUsuńmnie smak tofu ciekawi od dawna, ale miejscowe sklepy niestety nie są tak dobrze zaopatrzone... :(( a tu takie pyszności można z niego wyczarować, mmmm... :)
OdpowiedzUsuńKrem z tofu brzmi pysznie :) A jak wyglądam, mniam . :P
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam:) może się skuszę:) ten krem wygląda zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńPrzez ciebie na 2 śniadanie muszę mieć coś z kakao! :D
OdpowiedzUsuńZakochałam się! Gęsty i zapewne przepyszny <3
OdpowiedzUsuńO, lubię tofu. I myślę, że ten krem by mi zasmakował, szczególnie jeśli jest czekoladowy :)
OdpowiedzUsuńdopisuję do listy zakupów, bo tofu na słodko nie jadłam jeszcze nigdy, a wygląda tak apetycznie, że chcę tego spróbowac jak najszybciej:)
OdpowiedzUsuńdawno mnie tu nie było, ale wiedziałam, że Twoja kreatywnośc nie przeminie chyba nigdy i nadal będziesz zaskakiwała i inspirowała^^
A ja jeszcze tofu nie jadłam nigdy, kurczę muszę w końcu zebrać się w sobie i kupić i zrobić ten krem- wygląda idealnie!
OdpowiedzUsuńżeby nie jego cena to już dawno bym spróbowała :D
OdpowiedzUsuńMoglabys napisac jakiego uzywasz najczesciej jogurtu greckiego?:)
OdpowiedzUsuńKocham tofu, ale jeszcze nigdy nie jadłam go na słodko (no może oprócz tofurnika). Muszę sobie zrobić taki krem! <3
OdpowiedzUsuńChyba kupię dzisiaj tofu w Carefourze, bo ten pomysł na wypróbowanie go bardzo mi się podoba :) Myślisz, ze dam radę zrobić to mikserem bo blender ostatnio mi się zepsuł?
OdpowiedzUsuńno i znowu zachwycasz, fantastyczny pomysł!
OdpowiedzUsuńWspaniały ten krem *.*
OdpowiedzUsuńjakbym wiedziała, gdzie kupić tofu, to chyba bym zrobiła...bo w sumie to nigdy go nie jadałam, a ten czekoladowy krem do mnie przemawia *.* gdzie Ty kupujesz tofu?
OdpowiedzUsuńno przyznam że wygląda naprawdę bosko :))
OdpowiedzUsuńmoże poszukam tofu w sklepie :D
świetny pomysł na tofu *.*
OdpowiedzUsuńostatnio podbiło moje serce, wersja czekoladowa na pewno sprawiłaby że nie uwolniłabym się od niego przez długi czas:)
nigdy nie jadłam tofu, ale ta wersja mnie przekonuje :D
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie, chętnie spróbowałabym tak podanego tofu :D
OdpowiedzUsuńchętnie bym zjadła taki krem, jednak nie umiałam dziś w sklepie znaleźć miękkiego tofu. muszę się ponownie wybrać do bio sklepu, tam na pewno będzie ;) tymczasem zachwycam się twoim śniadaniem ;)
OdpowiedzUsuńmyślisz, że tofu firmy polsoja będzie ok? bo mój carrefour jest tak słabo zaopatrzony że solida foods nie znajdziesz :(
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńA czym można by było zastąpić tofu ?
OdpowiedzUsuńJa też bardzo często jem taki krem tofu, tylko, że zazwyczaj nie daję gorzkiej czekolady, bazą zawsze jest tofu+kakao+mleko(woda jeśli nie mam), do tego czasami idzie pyszna, aromatyczna kawa albo olej kokosowy, wiórki. A zestawienie tego z borówkami jest najlepsze na świecie!
OdpowiedzUsuńkusisz... Niech no tylko dostanę swoją śliczną, świeżutką wypłatę to i podejdę do tofu znowu ;)
OdpowiedzUsuńTofu można zastąpić zwykłym białym serem, albo mascarpone, albo ricottą.
Wygląda obłędnie! Nie zgadłabym, że to tofu :)
OdpowiedzUsuńA tofu cały czas jest u mnie na liście rzeczy do spróbowania :d
OdpowiedzUsuńa śniadanie wygląda cudownie ;)
to musiało być to COŚ <3 :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! Muszę kupić tofu i zrobić to cudo :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie jadłam tofu :( ale jakoś tak zawsze mi się wydawało, że jest niedobre;p
OdpowiedzUsuńpo tym poście wiem, że muszę kupić i spróbować ;)