10 stycznia 2014

496.

Pszenne placki na maślance ze smażonymi na maśle mini bananami

Nie wiem, czy tak dokładnie wyglądają amerykańskie pancakes, ale gdybym była prawdziwą amerykańską housewife, z pewnością podawałabym je swojej rodzinie każdego poranka. Placków można jeść dużo ale nie można przecież jeść ciągle takich samych. Te to bardzo miła odmiana od wszelkiego rodzaju pełnoziarnistych pancakes, jakkolwiek - może wydam się tutaj komuś dziwna - mimo wszystko o wiele bardziej i strukturą, i smakiem odpowiadają te z pełnego ziarna.

AMERYKAŃSKIE PANCAKES

          60 g mąki pszennej tortowej
          60 g maślanki
          60 g białek*
          łyżka stopionego masła
          łyżeczka cukru trzcinowego
          pół łyżeczki sody oczyszczonej
          szczypta soli

Białka ubiłam ze szczyptą soli i cukrem na sztywną pianę. Do miski wlałam maślankę i dodałam masło, następnie przesiałam mąkę i dodałam sodę. Miksując ciasto na małych obrotach, stopniowo dodawałam po 1/3 ubite białka. Smażyłam duże placki (wyszły trzy sztuki) na średnim ogniu na patelni naleśnikowej. Podałam je z usmażonymi na łyżce masła mini bananami.

PS: Jeżeli niezadowoleni anonimowi są żądni ładnych zdjęć, muszę przestać chodzić do szkoły. :*



*znowu pozostałość po koglu moglu (;

21 komentarzy:

  1. że też anonimy mają się do czego czepiać. przecież to jedne z bardzo niewielu najładniejszych zdjęć w blogosferze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś próbowałam usmażyć placki z samych białek i mi nie wyszło... Zjadłabym takie banany, nawet bez pancakes.
    ~zadowolona ze zdjęć nieanonimowa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. masz jakiś tajny patent na kogiel mogiel? :D ja zawsze robiłam najzwyczajniej i najprościej, ale tak się zastanawniałam, bo skoro u Ciebie często gości to może coś w tym jest :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zwykle robię z dwóch (albo więcej i wtedy proporcjonalnie więcej cukru) żółtek i solidnej łychy cukru, a na koniec ubijania dodaję jeszcze kilka kropel soku z cytryny. świetny jest też z kakao, chociaż mnie bardzo szybko "zamula" - wtedy dodaję odrobinę więcej cukru i 5 g gorzkiego, najlepiej jak najmniej odtłuszczonego kakao. ostatnio robiłam też z muscovado zamiast zwykłego cukru i to też była całkiem fajna odmiana. a w planach mam jeszcze spróbować go z cukrem kokosowym. :D

      Usuń
    2. o super dzięki, tego z cytryną nigdy nie próbowałam, więc koniecznie do nadrobienia :D

      Usuń
  4. Wyglądają świetnie. I te mini banany. Pyszne śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. tak samo nic nie zastąpi, moim zdaniem, pszennych, domowych naleśników :) pyszne są te pancakes, zazwyczaj pochłaniam je z syropem klonowym, ale Twoja bananowa wersja również bardzo do mnie przemawia

    OdpowiedzUsuń
  6. Pycha ;3 I tak masz dziewczyno szczęście, zdjęcia s. Bardzo ładne, ja wstajac o 6 jem (a ostatnimi czasy nawet nie jem) śniadanie w ciemności w 2,5 minuty patrząc do okna czy nie przyjechał już kolega z którym jeżdżę :/
    www.foodandphoneaddicted.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też wolę mąkę pełnoziarnistą i do ciasta ( może nie każdego ) i do placków. Są bardziej wilgotne i po prostu smaczniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie spotkałam się z mini bananami, jak ja jeszcze mało widziałam :D fakt, pomimo tego, że pancakes ze zwykłej mąki wychodzą bardziej puszyste, to te z pełnoziarnistej wygrywają smakiem. zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. moja babcia robi takie pszenne maślankowe pankejki, nie wiem skąd ona się tego nauczyła, ale zdecydowanie są pyszne. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja takze zdecydowanie wole smak pelnoziarnistych produktow (moze procz makaronu)- maja ,,charakter". Biale pieczywo w szczegolnosci dla mnie jest zupelnie bez smaku.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie te pancakes wyglądają i przypomniałaś mi o koglu moglu (jeszcze go nie próbowałam). Złe zdjęcia u Ciebie? To anonim sobie chyba żartował : )

    OdpowiedzUsuń
  12. O rany, ale pycha...i te banany :))

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja totalnie wolę te z pszennej jasnej:D Chociaż pełnoziarnistymi nie pogardzę.

    OdpowiedzUsuń
  14. hah! Wyglądają jak te amerykańskie, ja wpałaszowałabym i to z chęcią! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. klasycznie pyszne! choć te banany bardzobardzo urozmaiciły tą klasykę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Robiłąm ostatnio Twoje ciasto z mąki kasztanowej... Niestety nie wyszło :( Było nie do zjedzenia, okropne. Szkoda, nie dało się nawet z nim nic zrobić... I to nie jest hejt, tylko dużo Twoich przepisów zrobiłam i były ok, a ten taka porażka... No nic, trochę się zniechęciłam, ale nie przestanę próbowac innych dań od Ciebie.

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ