Wegańskie kakaowe gofry owsiano-bananowe z masłem orzechowym i syropem klonowym
I znowu zostałam nominowana do Liebster Blog, tym razem przez agateq. Musicie mi wybaczyć, ale tym razem nie nominuję nikogo (i raczej nie napiszę, że "zapraszam do udziału wszystkich, którzy mają ochotę", bo z takich propozycji chyba i tak nikt nie korzysta (;), bo średnio mam czas na zabawę w wymyślanie własnych pytań. A kiedy nie mam czasu, powstają zwykle takie właśnie cudeńka, jak te gofry. Robione już kolejny raz - i pomyśleć, że zupełnie improwizowane! To chyba moja ulubiona wariacja na temat gofrów, bo łączy w sobie wszystko, co w nich najbardziej lubię - idealną chrupkość tych owsianych, niezastąpiony smak kakao i naturalną słodycz banana. A do tego są w stu procentach wegańskie! Jeżeli ktoś by reflektował, dodaję od razu przepis. (;
KAKAOWE GOFRY WEGAŃSKIE
średni banan (ok. 90 g)30 g płatków owsianych
30 g mąki owsianej
10 g gorzkiego kakao
pół łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
Płatki owsiane sparzam niewielką ilością wrzątku i odstawiam na kilka minut, by lekko napęczniały. Banana rozgniatam widelcem i dodaję do płatków razem z mąką, kakao, sodą i szczyptą soli. Dokładnie mieszam ze sobą wszystkie składniki, a następnie piekę gofry w dobrze nagrzanej gofrownicy. Niecierpliwym nie polecam jednak otwierania jej, zanim gofry nie przestaną mocno parować, bo mogą się wtedy zwyczajnie rozdwoić.
1. Za żadne skarby nie chciałabym pojechać do...
Haha, pewnie wszyscy moi bliscy znaliby odpowiedź, gdyby zadać im to pytanie! Może to dziwne, ale nie ma już chyba osoby, która nie wiedziałaby, że nie darzę Egiptu specjalną sympatią. Nie wiem, dlaczego, ale choć tata proponował mi spędzenie tam wakacji już niejednokrotnie, moja odpowiedź pozostaje wciąż niezmienna.
2. Masz jakąś ulubioną polską aktorkę? Kto to taki?
Nie, polskiej nie mam.
3. Wolisz obiad czy kolację?
Raczej obiad, bo zwykle daje mi większe pole do popisu. No i po obiedzie zawsze jest jeszcze kolacja, a po kolacji teoretycznie już nic.
4. Jakie ciasto zrobisz/masz na nie ochotę na Wielkanoc?
U mnie w domu nie piecze się w ogóle ciast na jakiekolwiek święta, więc pozostaje mi jedynie liczyć na wielkoduszność babuni. Jej sernik mogę jeść nie tylko na święta!
5. Co sobie ostatnio kupiłaś do kuchni (sprzęt/akcesoria)?
Całkiem niedawno, bo wczoraj - kupiłam uroczą, czerwoną patelnię w białe groszki. W zestawie z patelnią była też silikonowa foremka do sadzonych jajek w kształcie serca, a za wszystko zapłaciłam 25 zł, więc to inwestycja życia (a przynajmniej ostatnich kilku miesięcy). :D
6. Wolisz zakupy spożywcze czy "ubraniowe"?
Trudny wybór, bo i jedne, i drugie uwielbiam - i to chyba aż za bardzo. Jeśli muszę wybierać, to bardziej lubię chyba jednak spożywcze, bo nie przeżywam w ich trakcie aż tylu frustracji.
7. Do jakiego miasta w Polsce przeprowadziłabyś się bez wahania?
Nie muszę się przeprowadzać, bo już w nim mieszkam i dobrze mi tutaj.
8. Zespół muzyczny/wokalista twojego dzieciństwa?
Bezapelacyjnie Black Sabbath, ale tylko z ukochanym Ozzym. A teraz już z uśmiechem na twarzy wspominam ten niewyobrażalny "hejt" (tak, to chyba najbardziej odpowiednie słowo), jakim darzyłam za to Ronniego Dio. :D
9. Smak jakiego sklepowego batonika chciałabyś idealnie odtworzyć w cieście/owsiance itp.?
Jakoś nie ciągnie mnie nawet do takich sklepowych słodkości, bardziej za to cenię takie klasyczne i uniwersalne połączenia jak choćby jabłko i cynamon czy pomarańcza w duecie z gorzką czekoladą.
10. Na Wielkanoc barszcz biały czy żurek?
Nie będzie u mnie ani jednego, ani drugiego, ale zdecydowanie chętniej zjadłabym żurek, bo kojarzy mi się z dzieciństwem - i to w zaskakująco pozytywny sposób.
11. Dlaczego lubisz masło orzechowe?
Jeżeli już zakładamy, że je lubię, to chyba najbardziej dlatego, że jest tłuste. Uwielbiam wszystko, co zdrowe i tluste. ._.
Lubię te Twoje improwizacje, zawsze wychodzą takie smaczne! :)
OdpowiedzUsuńprzepis na dniach do wykorzystania, mam tylko nadzieję, że moja gofrownica choc raz nie będzie utrapieniem i gofry nie przywrą^^
OdpowiedzUsuńjeżeli bywa, że gofry przywierają do twojej gofrownicy, a niekoniecznie zależy ci na ich wegańskości, możesz dodać do ciasta żółtko jajka albo zrobić według tego przepisu, dodając tylko kakao:
Usuńhttp://poranne-zamotanie.blogspot.com/2013/01/129.html
Gofry na Waszych blogach wpędzają mnie w depresję pt. nie mam gofrownicy:D Ale na razie skutecznie opieram się potrzebie;)
OdpowiedzUsuńchyba nie warto się opierać, bo gofrownica to świetna inwestycja. :)
UsuńZnakomite :D
OdpowiedzUsuńCudowne. Zapiszę sobie przepis, może moja gofrownica kiedyś im podoła:)
OdpowiedzUsuńmniam, również strasznie żałuję, że nie mam gofrownicy
OdpowiedzUsuńwegańskich gofrów jeszcze nie robiłam;)
OdpowiedzUsuńZamawiam podwójną porcję:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
takich jeszcze nie jadłam, jestem raczej zatwardziałym mięsożercą ale chętnie spróbuję takiego gofra:)
OdpowiedzUsuńja też, ale przecież do gofrów nie dodajesz mięsa jako takiego. :D
UsuńWyborne, lubię takie wegańskie eksperymenty :)
OdpowiedzUsuńten wegański eksperyment wyszedł akurat mimochodem i dopiero potem uświadomiłam sobie, że te gofry są właśnie całkowicie wegańskie. (;
UsuńZjadłabym takie ♥ Uwielbiam dodatek płatków owsianych!
OdpowiedzUsuńTeż jakoś nic specjalnego nie widzę w Egipcie, choć jeszcze tam nie byłam, a opinie są podzielone :)
ja nie byłam i chyba jeszcze prędko się tam nie wybiorę. :D
UsuńMam na nie ochotę :)
OdpowiedzUsuńZrób dla mnie takie, bo moja gofrownica ostatnio wylądowała w koszu, proszę :)
OdpowiedzUsuńprezentują się znakomicie, na pewno wypróbuję przepis :)
OdpowiedzUsuńchyba to będzie mój ulubiony przepis:) wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńmój już jest, zwłaszcza w połączeniu z masłem orzechowym na gofrach. :)
UsuńHahah rzeczywiście telepatia! Ale pysznie musiało być, nie? Bo u mnie było genialnie ^^
OdpowiedzUsuńhaha, ja moich już chyba bardziej reklamować nie muszę. :D
UsuńGofry! Zjadłabym;-)
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś patelnie za taką cenę o.O
OdpowiedzUsuńGofry, pysznie. ;)
w rossmannie. to chyba jeszcze jakaś pozostałość po walentynkach, choć nie była nawet przeceniona.
UsuńCoś przepysznego <3 Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńO, muszę pamiętać, żeby zalewać płatki wrzątkiem chwilę przed połączeniem składników :)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że to oczywiste - inaczej można by chyba zęby na takich gofrach połamać. :D
UsuńIdealne połączenie ;)
OdpowiedzUsuńEdytowałam post i napisałam przepis na ten krem :)
OdpowiedzUsuńA te gofry, cudne <3
o, to ze zblendowanych płatków owsianych? więc może i z mąki owsianej wyjdzie. :)
Usuńpyszne musiały być! *_*
OdpowiedzUsuńZnakomicie wyglądają te gofry. Mam na nie wielką ochotę, a takie pyszności jem tylko raz w roku, gdy pojadę na wakacje nad morze:D Muszę zakupić gofrownicę chyba:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie, bo to naprawdę dobra inwestycja. :)
Usuńbardzo trafiłaś w moje smaki, uwielbiam te gofry :)
OdpowiedzUsuńIdealne, już wiem co muszę zrobić na następne śniadanko :D
OdpowiedzUsuńhaha, trzymam za słowo! (;
UsuńTe gofry musiały byc pyszne :)
OdpowiedzUsuńw takim razie cudownie pyszna improwizacja. ^^
OdpowiedzUsuńCudne, jak tylko dorwę moją gofrowniecę, robię! ;)
OdpowiedzUsuńco za głupi paradoks, codziennie tutaj wchodzę i coraz bardziej zazdroszczę tych cudownych śniadań, a sama takich nie potrafię odtworzyć
OdpowiedzUsuńnie staraj się więc odtwarzać, ale tworzyć. (;
Usuńpyszności ;D
OdpowiedzUsuńpowodujesz u mnie zbyt dużą ochotę na niektóre potrawy :P
OdpowiedzUsuńdodaję do obserowanych :)
no gofry cudne, a dodatki jeszcze bardziej ;]
OdpowiedzUsuńgofry wyszły ci jak zawsze pysznie ! i takie smaczne dodatki <3 mniam !
OdpowiedzUsuń