Kiedy tylko zobaczyłam je tutaj, zakochałam się w tym pomyśle i wiedziałam, że w końcu sama będę musiała go wypróbować. Idea delikatnej, piankowej owsianki od razu podbiła moje serce, więc wreszcie odważyłam się ją zrobić, tworząc chyba najprostszy możliwy przepis. A nie ma chyba lepszego śniadania na ciepły poranek od owsianki wyjętej prosto z lodówki!
OWSIANE PTASIE MLECZKO
(1 porcja, 1,5 słoiczka jak ze zdjęcia)
(1 porcja, 1,5 słoiczka jak ze zdjęcia)
60 g płatków owsianych
białko jajka
łyżka miodu
łyżeczka agaru (albo żelatyny)
szczypta soli
+spora garść jagód albo innych dowolnych owoców
Płatki owsiane zalewam podwójną ilością wrzątku, odstawiam na chwilę do napęcznienia, a następnie gotuję (ten etap można pominąć sparzając wtedy płatki mniejszą ilością wody) je do wchłonięcia płynu. Pod koniec gotowania dosalam płatki i dodaję miód i agar rozpuszczony wcześniej w niewielkiej ilości wody, dokładnie wszystko ze sobą mieszając. Zdejmuję rondelek z ognia i odstawiam, by owsianka lekko ostygła. Następnie dodaję jogurt grecki i łączę go z płatkami. Białko jajka ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę i dodaję partiami do owsianki, dokładnie mieszając. Na koniec dorzucam garść jagód i przekładam do słoiczka (słoiczków (;), który wstawiam do lodówki na noc.
Ciekawy pomysł :) Mam agar więc możliwe, że w najbliższym czasie wypróbuję bo prezentuję się na zdjęciu jak i w opisie na mega pyszne.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńTeż widziałam ten pomysł i obiecałam sobie wykonanie :D
OdpowiedzUsuńhaha ja też, ale jak na razie u mnie tylko na obietnicach się skończyło ;)
Usuńrzeczywiście, takie zdrowe, zimne(!) ptasie mleczko na śniadanie to jest to, czego w takie upały potrzebuję najbardziej :)
OdpowiedzUsuńTo jest przepis na jedną porcję, czy półtorej porcji?
OdpowiedzUsuńjak się najesz takim jednym słoiczkiem, to może być i na półtorej porcji. (;
UsuńPtasie mleczko w Twoim wykonaniu? Nie potrzebene mi dalsze recenzje:) Mam nawet jogurt grecki w lodówce, swoją drogą co on tam robi?!:p
OdpowiedzUsuńidealne na letnie poranki *-*
OdpowiedzUsuńTo musiało być przepyszne. ;)
OdpowiedzUsuńsiódme niebo...i jeszcze wyżej! <3
OdpowiedzUsuńKiedy skończą Ci się pomysły, hmm?! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Już wiem co zrobię z zalegającym w szafie agarem :P Ze zwykłego jogurtu też wyjdzie?
OdpowiedzUsuńDo wypróbowania!
OdpowiedzUsuńwykonałam, dałam twarożek, bo jogurtu greckiego u mnie nie ma, oczywiście sknociłam (jak zwykle) ilość wody, więc dołożyłam 2 razy więcej żelatyny :) Teraz czekam, zjem sobie wieczorem z wiśniami :)
OdpowiedzUsuńjagody! :) mmmm!
OdpowiedzUsuńMój chłopak uwielbia ptasie mleczko. Musze mu to zaserwować :)! Dziękuje za przepis :):)
OdpowiedzUsuńcudowności, muszę tego spróbować :D
OdpowiedzUsuńtak, też mnie ten przepis zachwycił, ale żelatyna dobiła :) ale mama coś wspomina ostatnio o kupieniu agaru, więc... przepis czeka!
OdpowiedzUsuńnie przepadam za zimną owsianką, ale coś czuję, że taka mogłaby mi posmakować :)
OdpowiedzUsuńwygląda mega genialnie :o *u*
OdpowiedzUsuńTeż spodobał mi się ten pomysł, ale ja leniuch jestem wieczorami ;P Cudnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńTeż znam też przepis i pianki owocowe już jadłam, choć bez płatków, super wygląda!
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńŚniadanie w chmurach :D Wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńmój kochany kreatywny wstręciuch właśnie jak na tacy podał mi pomysł na jutrzejsze śniadanie ^^
OdpowiedzUsuńWygląda jak jakiś cudownie kremowy krem! :) Kradnę ten pomysł!
OdpowiedzUsuńteż mam w zakładkach ten przepis na takie owsiane ptasie mleczko! muszę w końcu zrobić, jak dobrze, że mi o nim przypomniałaś! :)
OdpowiedzUsuńooo ciekawy pomysł :D fajnie, że wstawiasz teraz więcej zdjęć <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje przepisy! <3 a 'siódme niebo' wskakuje na listę przepisów do wykonania;)
OdpowiedzUsuńwierzę na słowo, że to ptasie mleczko to siódme niebo:)
OdpowiedzUsuńCześć ! PO prostu zakochałam się w Twoim blogu, a tym samym w przepisach. Mam tylko jedno pytanko- jak to robisz, że Twoje placki zawsze wychodzą takie grube, puszyste i dobrze przysmażone? Czy to zasługa jogurtu bałkańskiego czy raczej lepiej jest dodac więcej mąki? Strasznie mnie to ciekawi, więc gorąco proszę o odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńto po prostu kwestia odpowiednich proporcji składników suchych i mokrych. (; właściwie to nie ma chyba znaczenia, czy użyje się jogurtu, mleka, czy choćby soku, bo właśnie placki zrobione na soku wyszły mi równie grube, co te, które zwykle robię na gęstym jogurcie. zwykle stosuję proporcje 60 g mąki do 100 g składników mokrych (w całości, tj. jajko+jogurt) i może to zabawne, ale zawsze dokładnie się ich trzymam.
UsuńAha i jeszcze jedno pytanko- czy z przepisu zawsze wychodzi taka sama porcja jak na zdjęciach? :)
OdpowiedzUsuńzwykle tak, a jeśli nie, staram się to zaznaczać w opisie śniadania. od jakiegoś czasu podaję już w przepisie dokładnie, jaka porcja wychodzi z podanych składników. :)
Usuńmmm ... "miodzio w gębie" ;)
OdpowiedzUsuńMam prośbę, możesz podać przepis na: "Pełnoziarniste cukiniowo-kokosowe placki z mleczkiem kokosowym" z 13 maja. Z góry wielkie dzięki :D
Pozdrawiam
Agnieszka
ok, jutro dodam, ale uprzedzam, że będzie "na oko", bo już nie pamiętam dokładnie, z jakiej ilości składników je robiłam.
Usuńprzepis jest już dodany do wpisu. :)
Usuńdzięki :) jutro robię na śniadanko :D
Usuńprzechodzisz samą siebie :D
OdpowiedzUsuńnic tylko zapisywać i robić! przepisowa kolejka rośnie ;)
oo.. ptasie mleczko? No,no,no-czyżby świat stał się piękniejszy? :D
OdpowiedzUsuńCzyli wyszło Ci więcej niż ten słoiczek na zdjęciu, bo ja zrobiłam, jest w lodówce, ale wyszło na cały słoik po miodzie, taki duży?
OdpowiedzUsuńnapisałam w przepisie, że wychodzi półtorej takiego słoiczka, więc objętościowo ok. 600-700 ml w sumie. (;
Usuńmi wyszła miseczka ;)
OdpowiedzUsuń