Banany w pełnoziarnistym cieście drożdżowym z trzcinowym cukrem pudrem
Skromniejsza kuzynka hiszpańskiej tortilli, które niewdzięczny los rozdzielił i rozrzucił
po całej Europie. Ale czy przez to, że uboższa - mniej smaczna?
BANANY CIEŚCIE DRODŻOWYM
(1 porcja)
dwa małe banany
80 ml ciepłego mleka
60 g mąki pszennej
pełnoziarnistej
20 g mąki pszennej
tortowej
jajko
łyżka stopionego masła
pół łyżeczki cukru
trzcinowego
pół łyżeczki suszonych
drożdży
szczypta soli
Obie mąki przesiewam do miski, wbijam jajko, dodaję przestudzone stopione masło, cukier, drożdże i szczyptę soli i łączę ze sobą wszystkie składniki, stopniowo dolewając mleka. Masa powinna mieć konsystencję rzadszą niż na racuchy - jak ciasto na gofry. Odstawiam miskę w ciepłe miejsce na godzinę, by ciasto wyrosło. Po upływie tego czasu mieszam je ponownie i rozgrzewam patelnię. Banany kroję wzdłuż na pół. Nakładam na lekko natłuszczoną patelnię po łyżce ciasta, które rozprowadzam tak, by nadać mu kształt podobny do banana, którego następnie układam na cieście i pokrywam kolejną jego warstwą. Smażę na średnim ogniu, a kiedy masa się zetnie, przewracam banany delikatnie na drugą stronę. Podałam z trzcinowym cukrem pudrem.
Kocham banany, więc dla mnie przepis doskonały :D Zagadka i tak trudna ;P :)
OdpowiedzUsuńChodzi o fritattę?
OdpowiedzUsuńzdradzisz jakiego twarogu półtłustego trzykrotnie mielonego używasz? :) morelowy twarożek mnie taaak kusi, a kupno jednokilogramowego wiadra nie uśmiecha mi się :D
OdpowiedzUsuńtakiego... z krówką na opakowaniu. :D zawsze mówię mamie, żeby kupiła ten "z krówką" i obie wiemy, o co chodzi. jak się wybiorę do kuchni po drugie śniadanie, to przy okazji sprawdzę, jakiej jest firmy. :D
Usuńo, już mam, znalazłam - coś takiego:
Usuńhttp://www.sklepy24.pl/sklep/e-szop_szczecin_pl/produkt/osm-czarnkow-twarog-poltlusty/17521
moim zdaniem to najlepszy twaróg, jaki do tej pory jadłam, bo rzeczywiście smakuje jak prawdziwy, biały ser, a nie jak w przypadku tych wiaderkowych - jak serek homogenizowany.
hahah myślę, że przejmę nazwę "z krówką" :D i koniecznie muszę go wytropić gdzieś u siebie, bo tak jak mówisz, wszelkim innym serkom bliżej do tych homogenizowanych, więc to na pewno plus! dzięki :)
UsuńAnonimowy, nie wiem gdzie mieszkasz, ale jakbyś nie mógł krówki znaleźć to polecam http://www.maluta.galeo.pro/media/p/15.jpg
UsuńWszyscy zachwyceni morelowym twarożkiem. :D Jeżeli komuś przyda się mała rekomendacja- akurat dzisiaj go robiłam z drożdżowymi naleśnikami i potwierdzam- obłędny! Tak, jak pisałaś, odsmażyłam naleśniki na dużym ogniu, dzięki czemu zrobiły się chrupiące, morele jeszcze bardziej puściły sok, a całość rozpływała się w ustach. :)) Kolejne robię ze śliwkami!
UsuńSwoją drogą polecam w miarę możliwości kupować regionalne sery, takie po prostu zawinięte w folię spożywczą, najczęściej dostępne w osiedlowych sklepach ( przynajmniej ja mam takie szczęście) co prawda wytrzymują 2-3 dni zamiast 2 tygodni, ale smak jest nieporównywalny. ;)
UsuńJak zwykle 'prosta' zagadaka, a ja i tak nie wiem. Tzn. pomyślałam o omlecie Kichermann(nigdy nie wiem jak to się pisze :x), ale znając moje szczęsśie to i tak nie o niego chodzi ;p
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie placuszki :))
OdpowiedzUsuńFrittata? :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na placki.
łał świetny pomysł :D
OdpowiedzUsuńMusiały być pyszne :D
OdpowiedzUsuńZagadka niby prosta a odpowiedzi nie znam :D śniadanie pyszniutkie
OdpowiedzUsuńZagadki nie podejmuję się rozwiązywać, poczekam do jutra:)
OdpowiedzUsuńZobaczyłam banany w cieście drożdżowym i po prostu się uśmiechnęłam, Ty się dziś uśmiechnij!
Jak wrócę z wakacji to od razu robię <3
OdpowiedzUsuńNajpierw pomyślałam o quesadalli, a potem też właśnie o frittatacie :D
banany w cieście, jak to pysznie brzmi i wygląda !! fajny pomysł ;D
OdpowiedzUsuń"prosta" zagadka, to czemu nie wiem?
OdpowiedzUsuńdo głowy przyszły mi po prostu placuszki, pancakes, omlet (ten niemiecki co je się w małych kawałkach) , albo fittata, albo kurcze....mini tortile to mi się kojarzą z finger foodsem ;p
na takie śniadanie to ja się piszę! :)
OdpowiedzUsuńmoże tacos ? <3
OdpowiedzUsuńOstatnio mam ciągłą chęć na banany :) A w takim wydaniu jeszcze nie jadłam :P Tylko w naleśnikowym, a to pewnie zupełnie inna bajka ;))
OdpowiedzUsuńDrozdzowe z bananem ? Jestem w niebie ? *-*
OdpowiedzUsuńbanany <3 kurde no nie wiem, co może być rozwiązaniem zagadki :(
OdpowiedzUsuńŚwietne te twoje placuszki ;)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńmmm.. boskość! :)
OdpowiedzUsuńZagadka ciężka, hmmm..
Ja jak zwykle nie wiem o co chodzi :D potem zawsze okazuje się że niby znałam to danie, ale tak po zagadce nie wiem.
OdpowiedzUsuńA przepis na to śniadanie już ląduje w zakładkach :)
ale to musi być pyszne...
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te banany ; D ale nie mam ręki do drożdży...
OdpowiedzUsuńA może być to wina mąki ? Czy pszenną pełnoziarnistą można zastąpić lubellą 3 zboża ? Dziękuję ;)
tak, choć nie wiem, jak kształtują się w niej proporcje wszystkich mąk, ale podejrzewam, że żytniej nie jest na tyle dużo, żeby przeszkadzała drożdżom. (;
Usuń