24 sierpnia 2013

357.

Bananowe tosty francuskie* smażone na oleju kokosowym z jogurtem greckim i wiórkami kokosowymi

BANANOWE TOSTY FRANCUSKIE
(1 porcja)

          2-3 kromki dowolnego pieczywa
          (w zależności od rozmiaru)
          mały banan albo pół dużego
          (mój maluszek ważył 55 g)
          jajko
          szczypta soli
          +łyżka oleju kokosowego do smażenia

Banana umieszczam w płaskiej miseczce i rozgniatam widelcem, by powstała z niego płynna masa. Wbijam jajko, dodaję szczyptę soli i ubijam je ze sobą trzepaczką do lekkiego spienienia. Zanurzam kromki czerstwego pieczywa w tak przygotowanej masie, mocząc każdą po ok. pół minuty z każdej strony. Smażę na rozgrzanym oleju kokosowym z obu stron. Podałam tosty z jogurtem greckim i wiórkami kokosowymi.

*z domowego chleba pszenno-owsianego na zakwasie pszennym

PS: Nie, nie zapomniałam o zagadce. Właściwie sama jeszcze nie wiem, co z jutrzejszym śniadaniem - jeżeli nie wybiorę się już nawet w żadną śniadaniową podróż, to jutro pojawi się z pewnością wpis z podsumowaniem akcji. (;

33 komentarze:

  1. I już wiem jak wykorzystać nadmiar pieczywa :D
    A zagadka?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają przepysznie! <3
    Cudowny pomysł !

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm tosty francuskie <3 idealne rozpoczęcie weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany, jak dawno ich nie jadłam.'
    Idealne na weekendowe śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy pomysł z tym bananem dodanym do jajka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny zapach i smak musiał być :D

    OdpowiedzUsuń
  7. takie dobre rzeczy, a u mnie znowu kanapka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dłuższego czasu przymierzam się do ich zrobienia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale dawno nie jadłam bananowych. Cudowne zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Upiekłam rano sernikobrownie i powiem tylko jedno- było warte każdej minuty czekania! Po wyjęciu z piekarnika wystawiłam je na balkon na 30 minut do całkowitego wystudzenia ( a ja miałam czas, żeby zebrać do niego maliny z ogrodu (; ). Pyszne, zdrowe, pełnowartościowe. Robiłam już wszystkie brownies z Twoich przepisów i szczerze mówiąc... bardzo ciężko byłoby mi wybrać to jedno najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. matko, jak czytam takie komentarze, to aż się rumienię! i przy okazji zastanawiam, czy inni nie pomyślą, że sama je sobie piszę z anonimowego. :DD

      Usuń
    2. Długo mogłabym tak komplementować. (; Nawet nie wyobrażasz sobie, ile Twoich przepisów przeszło przez moje ręce (tudzież podniebienie) i ile bliskich mi osób już uszczęśliwiłam. :D

      Usuń
  11. o, u mnie też dziś bananowe :D tylko bez jajka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie pełnowartościowego białka nigdy za dużo. :D

      Usuń
  12. Pyszne :) Dziękuję, że mi o nich przypomniałas ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. naprawdę pyszne są te tosty :) i pięknie u Ciebie podane, u mnie jak zwykle się rozwalały

    OdpowiedzUsuń
  14. tosty prezentują się świetnie! zawsze podoba mi się u ciebie ten jogurt grecki, bo wygląda jak bita śmietana ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. Śniadanie wprost idealne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam te bananowe! :D
    Swoją drogą to mogłaś je zjeść jutro w ramach podróży do Francji ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. Bananowe są chyba najlepsze :) Ten zapach podczas smażenia <3 A tu jeszcze na oleju kokosowym, to już w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  18. a ja nie jadłam, aj niedobrze..

    OdpowiedzUsuń
  19. Może wymyśl jakąś kolejną śniadaniową co-niedzielną akcję? Śniadanie ze znanymi ludźmi? Śniadanie e zwierzętami?:p
    Dobra, wymyślam i plotę głupoty^^

    OdpowiedzUsuń
  20. robiłam dziś twoje cytrynowe muffiny z cukinią. Nieeebooooo *.*

    ps. fajnie by było jakbyś wybrała sowje ulubione śniadanie z akcji ;)

    A.

    OdpowiedzUsuń
  21. Czy jak robiłaś nugatowa owsiankę, gotowalas ja razem z bananem? ;) Pamietasz moze, ile dałaś masla z orzechów laskowych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, tylko ją z nim podałam. tego masła do wszelkich nugatowych wariacjach dodaję zwykle bardzo dużo - tam były dwie łyżki, więc w granicach 30-40 g.

      Usuń
    2. A polecasz tę wersje? Zastanawiam sie, czy maslo w ogóle będzie wyczuwalne.

      Usuń
    3. bardzo, to jedna z moich ulubionych owsianek do tej pory. zresztą nie bez kozery znalazła się w zakładce z ulubionymi śniadaniami. (;

      Usuń
    4. Przepraszam, że tak męczę, ale ile dodałaś kakao i miodu? Ostatnio robiłam Twoją z tahini i cóż mogę powiedzieć- to było istne niebo!!!

      Usuń
    5. nie pamiętam już dobrze, ale podejrzewam, że proporcje były podobne jak w przypadku tego nugatowego puddingu:

      http://poranne-zamotanie.blogspot.com/2013/06/300-o-produktach-ktorych-czesto-uzywam.html

      tylko chyba kakao było trochę mniej, taka płaska łyżka. (;

      Usuń
  22. muszę koniecznie wypróbować ten przepis !
    prezentuje się bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ooo jutro zamierzam zjeść to na śniadanie! *.*

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ