23 marca 2013

203. śniadanie w chmurach

Pełnoziarniste naleśniki z musem jabłkowo-gruszkowym

Po zachwytach nad wczorajszym zdjęciem - dzisiaj dla odmiany jedno z serii "zrobić jak najszybciej i przejść do konsumpcji śniadania". Spróbowanie tego musu jeszcze przed sfotografowaniem naleśników nie było do końca dobrym pomysłem, bo potem zupełnie nie mogłam skupić się na czymkolwiek innym. Delikatny jak chmurka, puszysty, rozpływający się w ustach, a przy tym tak sycący, że ciągle jeszcze nie mogę się ruszać. Nie mogłabym więc nie podzielić się z Wami tym genialnym (autorskim ^^") przepisem!

CYNAMONOWY MUS JABŁKOWO-GRUSZKOWY

          duże jabłko
          gruszka
          białko jajka
          łyżeczka miodu
          pół łyżeczki cynamonu
          szczypta gałki muszkatołowej
          szczypta soli

Jabłko obieram, kroję w kostkę, wrzucam do rondelka, podlewam odrobiną wody i duszę na małym ogniu. Z gruszką robię to samo, dodaję ją jednak trochę później, by oba owoce równomiernie zmiękły. Kiedy zaczynają się już rozpadać w rondelku, dodaję cynamon, gałkę muszkatołową i łyżeczkę miodu (małą, bo mus wyszedł naprawdę słodki, jak na moje standardy (;), a następnie z grubsza rozgniatam owoce widelcem. Odstawiam je na chwilę, w tym czasie ubijam białko jajka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Przekładam pianę do rondelka i mieszam dokładnie z owocami, podgrzewając jeszcze jakieś dwie minuty na małym ogniu i cały czas mieszając. Jem naleśniki z przygotowanym musem i przenoszę się na czas śniadania 10 tysięcy metrów ponad Ziemię. (;

A podstawowy przepis na naleśniki znajdziecie tutaj, jeżeli ktoś by reflektował. Radzę dodać do ciasta 100 ml mleka i dolewać potem już tylko wody do odpowiedniej konsystencji, bo o ile w przepisie podane jest 200 ml płynu, do przygotowania tych dzisiejszych użyłam w sumie tylko 150 ml wody i mleka.
Choć właściwie mogłabym napisać, że 300, bo dziś rano zdecydowanie nie miałam szczęścia do smażenia naleśników. Zaraz po usmażeniu pierwszego z nich trąciłam miskę z ciastem i całe wylądowało na blacie kuchennym. Musiałam więc przygotować je od nowa i przy okazji trochę nagimnastykować przy sprzątaniu.

46 komentarzy:

  1. ty tez masz naleśniki;D ale mi narobiłyście ochoty;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki mus wypróbuję z pewnością! I to jak najszybciej ;D Musiał być przepyyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie dziwię się, też chciałabym jak najszybciej zjeść takie naleśniki. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale wypasione te naleśniki :D Omomom <3

    OdpowiedzUsuń
  5. o kurczę, nie dziwie się! Boski mus <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dziwię się, że tak się spieszyłaś ze zdjęciem, bo ten mus wygląda i z przepisu brzmi - obłędnie pysznie!

    A jak na szybkie zdjęcie - piękne zdjęcie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdjęcie na szybko, ale i tak ma "to coś" :)
    Wcale Ci się nie dziwię, że nie mogłaś się doczekać konsumpcji bo ten mus wygląda świetnie, a w smaku na pewno jest jeszcze lepszy. Zapisuję przepis oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak na marginesie..to można prosić o przepis na naleśniki? :)

      Usuń
    2. te akurat zrobiłam z 50 g mąki pszennej pełnoziarnistej, jajka, 100 ml mleka, 50 ml wody, szczypty sody oczyszczonej i soli. wystarczy wymieszać składniki, by nie było grudek i smażyć. :)

      Usuń
  8. jest mozliwosc abys kiedys wstawila na bloga swoj jadlospis?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jutro dodam razem z odpowiedziami na jubileuszowe pytania, bo i takie o jadłospis się pojawiło.

      Usuń
  9. zapiszę sobie przepis i na pewno wypróbuję :) wyglądają świetnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz, że nigdy nie łączyłam (chyba) gruszki z jabłkiem? W takim musie musi to być genialne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też długo nie byłam przekonana do tego połączenia, ale kiedy spróbowałam go w smoothie - stało się zdecydowanie jednym z moich ulubionych. :)

      Usuń
  11. podziwiam, że zrobiłaś nawet to zdjęcie, przy takim śniadaniu! ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawie brzmi! Na pewno smakuje super! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowne! Ten mus musi być przepyszny! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. znowu tak pysznie , ten mus wygląda nieziemsko *-* i zdrowe naleśniczki ! po prostu idealny początek weekendu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam Cię za ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  16. chętnie przeniosłabym się do nieba na takie śniadanie :) ...

    OdpowiedzUsuń
  17. jakież to szczęście stworzyć coś we własnej głowie, odtworzyć w kuchni i powiedzieć jakie to pysznie:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Takie śniadanie musiało być niebiańskie:) Mus jabłkowo-gruszkowy z cynamonem....pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  19. zrobię sobie ten mus jeszcze dzisiaj, już czuję, że to będzie niebo w gębie<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie napisz, jak ci smakował! :)

      Usuń
    2. jak powiedziałam, tak zrobiłam - jest leciutki i pyszny! smakował mi bardzo i nawet mój tata z początku nieufnie na to patrzący później się zajadał:)
      ciekawa jestem jeszcze wariacji z innymi owocami, trzeba będzie popróbować:D

      Usuń
  20. Nie lubię rozlanego ciasta. :< A naleśniki wyglądają bosko. :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Mniam! ja dzisiaj też robiłam naleśniki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mus z dodatkiem białka... To dopiero! Pierwszy raz spotykam się z takim pomysłem. Jeśli smakuje tak jak wygląda, trzeba spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale piankowe owsianki jadasz? (; to na tej samej zasadzie, tylko białko dodane do owoców, nie płatków.

      Usuń
    2. To jednak różnica, bo jednak owoce są w kawałkach, a kaszka to kaszka. Dlatego tak spodobał mi się ten pomysł. Niby tylko zmiana składników, a jednak to na swój sposób coś zupełnie innego.

      Usuń
    3. w każdym razie efekt chmurki w obu przypadkach daje właśnie ubite białko. :)

      Usuń
  23. Porywam takie naleśniki ♥ Mega ten mus *.*

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie mogłabym zrobić najpierw zdjęcia bez zjedzenia choć jednego naleśnika:)

    OdpowiedzUsuń
  25. ten mus mnie urzekł:) pychota:)

    OdpowiedzUsuń
  26. to dopiero jest myśl! nie dziwię się że trudno było się powstrzymać ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Poproszę jednego kurierem jutro na śniadanie :D

    OdpowiedzUsuń

OBSERWUJĄ